Autor: Verba Docent (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2005-12-16 22:25
Chciał, nie chciał. Ja nie odnoszę się do "nieistniejącego, ale możliwego aktora instrumentalnego" (to tytuł takiej sztuki Bogusława Schaeffera, w której kiedyś olśnił mnie Jan Peszek) ale do stanu faktycznego. Był protestantem do końca i pozostawał w łączności z biskupem Rzymu do końca.
Zresztą Pan/Pani M niechcący potwierdza moją tezę. Protestant, który na prośbę biskupa Rzymu, z którym był w łączności, będąc katolikiem pozostał protestantem. To nie żadne postmodernistyczne pomieszanie ale pokazanie pewnej drogi i właśnie PRZYKŁADU. No bo on spełnił prośbę Jana Pawła Wielkiego (zakładam, że takowa była, bo nic o niej wcześniej nie słyszałem) właśnie po to by być PRZYKŁADEM.
Jeśli jednak brat Roger jest niedobrym przykładem, to może Finlandia? Otóż w protestanckim Kościele Finlandii toczy się od pewnego czasu bardzo poważna dyskusja na temat jak tu nawiązać łączność kanoniczną z biskupem Rzymu pozostając protestantami. Jeszcze 10 lat temu rzecz całkowicie niewyobrażalna.
Koniec protestantyzmu? Niekoniecznie. Konwergencja? Też niekoniecznie.
Jeśli czytam w pracy prawosławnego księdza, profesora teologii, wpływowej postaci prawosławia, śp. Meyendorffa "Małżeństwo. Perspektywa prawosławna", w miejscu gdzie omawia krytycznie (przypominam: pierwotny sens słowa 'krytyczny' w języku polskim nie oznacza 'obrzucający obelgami' lub 'bijący') encyklikę "Humanae Vitae" słowa:
"Papieska encyklika HV zawiera godne uwagi oświadczenia o obydwu tych punktach widzenia
[moja uwaga: odnosi się do pierwotnego, chrześcijańskiego stanowiska w sprawach prokreacji dającego się w opinii cytowanego teologa sprowadzić do dwóch "aksjomatów": zrodzenie potomstwa jest koniecznym, świętym i naturalnym elementem chrześcijańskiego małżeństwa oraz dar przekazywania życia jest darem Boskim, łaską i przywilejem, którego człowiek nie ma prawa odrzucić]
i nie powinna być odrzucana tylko z tego powodu, że jest papieska"
to ja się muszę zastanowić. Ja wiem, że od razu mnie zakrzyczą, że prozelityzm, że protestantyzacja Świętego Kościoła (ulubiony argument "najzawszej najwierniejszych" spod znaku Lefebvre'a), że zamazywanie różnic, że ... i tak dalej.
Ale ja i tak muszę się zastanowić. Bo mam rozum i serce, Boskie dary, z których mie mogę nie skorzystać.
|
|