Autor: Marek (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 2005-12-19 14:18
Witam
Proszę o pomoc w następującej sprawie:
jak mam wreszcie pogodzić się z chorobą, która bardzo mi przeszkadza w życiu, powoduje zaniżone poczucie własnej wartości, odbiera chęć do działania w życiu, szukania przyjaźni, poznawania kobiet, w końcu jest dużą przeszkodą (subiektywną) w staraniu się o założenie rodziny, a bardzo brak mi miłości do kobiety. Mam 36 lat, a choroba ta to znaczna skolioza (skrzywienie) kręgosłupa widoczne nawet przez ubranie w postaci garbu żebrowego. Lekarze nie mogą mi pomóc poprzez operację, bo jest groźba pooperacyjnego porażenia rdzenia kręgowego. Z powodu tej choroby mam straszne kompleksy i myśli samobójcze. Pracuję zawodowo, ale widzę po dziewczynach, które ze mną pracują, że zwracają na moją chorobę uwagę. Jak byłem młodszy, to byłem w związku z dziewczyną, ale moje kompleksy doprowadziły do rozpadu związku. Jestem wrażliwym facetem i wszystko bardzo przeżywam.
Proszę poradźcie, w jaki sposób mogę się zmienić. Ten problem mnie przerasta.
Z góry dziekuje wszystkim za porady.
Marek
|
|