logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jaka jest różnica między cierpiącym grzesznikiem a osobą świętą?
Autor: krysia (---.hsd1.il.comcast.net)
Data:   2005-12-19 22:58

Nie rozumiem jednego. Jest napisane, że lepiej jest cierpieć jako osoba miła Bogu niż grzesznik. O co w tym temacie chodzi? Czy to znaczy, ze grzesznikowi nie przysługuje rekompensata u Boga za swoje ziemskie cierpienia ?

 Re: Jaka jest różnica między cierpiącym grzesznikiem a osobą świętą?
Autor: Michał (---.Zabrze.Net.pl)
Data:   2005-12-19 23:34

Dokładnie (że się posłużę kalką angielską). Grzesznik cierpi w ramach swojego grzechu (cierpienie wkalkulowane). Osoba miła Bogu cierpi w wyniku swojego, cudzego, bądź niczyjego niekoniecznie grzechu, ale przyjmuje cierpienie dobrowolnie, jako ofiarę składaną Bogu. Rzecz zasada się w intencjach, a nie w cierpieniu (to jest obiektywnie porównywalne). Św. Jan od Krzyża przesiedział prawie rok w ciupie, bo jego współbracia nie chcieli się reformować i bardziej służyć Bogu, ale Jan, podobnie jak św. Paweł, nie przeklinał swojego losu, tylko dobrze wykorzystał czas. Przestępca, traktuje więzienie, jako cześć swojej profesji i np. do obmyślenia następnego skoku (np. Egon Olsen, którego wielbicielem jestem z racji Janosikowego podejścia do sprawy i stosunku do UE). Był taki człowiek, Ireneusz Sekuła. Jak twierdzą wtajemniczeni, popełnił samobójstwo (czyli w zasadzie sam się potępił), w ten sposób, że kilkakrotnie strzelał do siebie z różnych stron, ale mu nie wyszło, potem zadzwonił do najbliższych, żeby do niego przyjechali, poinformował ich o nieudanych próbach samobójstwa, prosząc by nie powiadamiali lekarza i policji i w ten sposób pozwolili dopełnić dzieła. Biorąc pod uwagę wcześniejsze postępowanie tego pana, to głośne cierpienie, było zapewne jego wkalkulowaną (choć niekoniecznie pożądaną) konsekwencją.
Naturalnie opisane przypadki nie wyczerpują wszystkich możliwych. Pozostaje np. problem sprawstwa kierowniczego w 1970 r., odpowiedzialności za stan wojenny, czy działań p. Sobótki oraz tzw. towarzystwa. Wszędzie tu widać wyraźnie chęć zminimalizowania wkalkulowanego, choć być może nie do końca cierpienia. Dobrym przykładem jest postawa ks. Popiełuszki i Jego oprawców. To są (dokładnie) te dwa rodzaje cierpień.
P.S.
Czym zastąpić słowo dokładnie, bo dostaję gęsiej skórki?

 Re: Jaka jest różnica między cierpiącym grzesznikiem a osobą świętą?
Autor: C (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-19 23:42

Guzik prawda... Takiego cytatu nie ma... Coś podobnego mi świta, ale nie mogę znaleźć. Jeśli możesz, to podaj dokładne brzmienie i numer wersetu.

----------------

1 P 3,17?
moderator

 Re: Jaka jest różnica między cierpiącym grzesznikiem a osobą świętą?
Autor: C (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-19 23:46

Nie...

---------------

1 P 2,20?

 Re: Jaka jest różnica między cierpiącym grzesznikiem a osobą świętą?
Autor: tis (---.c207.msk.pl)
Data:   2005-12-20 07:36

Słowo "dokładnie" można zastąpić symbolem, np. H7/h7. Mechanicy się takimi symbolami posługują. Wyrażają te symbole bardzo precyzyjnie tzw. "pasowanie otworu i wałka". Ale w sferze ludzkiego cierpienia nie ustalono dotąd żadnej klasyfikacji.

 Re: Jaka jest różnica między cierpiącym grzesznikiem a osobą świętą?
Autor: Na-drugim-końcu... (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-20 10:25

życie to cierpienie z Bogiem lub bez Niego, w takim razie ktoś zapyta, gdzie tu sens? po co wierzyć skro i tak jest mi dane cierpieć?....z tą roznicą, iż wierząc Bogu, odnajdujemy sens naszego cierpienia i przyjmujemy je z miłością. Tajemnica cierpienia nie byłaby nią gdybyśmy wiedzieli po co jest.....reszta wyjasnienia danego tematu po śmierci w niebie...do zobaczenia:)

 Re: Jaka jest różnica między cierpiącym grzesznikiem a osobą świętą?
Autor: mariner (---.cst.pl)
Data:   2005-12-20 19:48

Jest cierpienie, które nas po prostu spotyka (na przykład Hiob), jest tez cierpienie, które jest skutkiem grzechu - na przykład... palisz papierosy wiedząc, ze narazasz swoje zdrowie - wiec jesli dostaniesz raka w takim wypadku, bedzie to skutek twojego tylko grzechu (to taki uproszczony przyklad). Wiec po prostu jest lepiej cierpiec, gdy nie jest to cos co sami sobie zafundowalismy przez wlasna glupote/grzech. Jesli chodzi o rekompensate... jesli twoje cierpienie jest zawinione, mozesz przez nie odpokutowac tutaj i nie cierpiec juz w czysccu, choc oczywiscie mozesz ofiarowac je tez za innych. Jesli twoje cierpienie jest niezawinione, wtedy chyba 'bardziej' Bóg moze je nam 'zrekompensować'. Ja przynajmniej tak to rozumiem

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: