logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak osoba niewierz±ca powinna zachowywać się w ko¶ciele?
Autor: Magda (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-22 16:15

Jestem osoba niewierz±c±, ale z okazji uroczysto¶ci takich jak ¶luby i chrzciny zdarza mi się bywać w ko¶ciele. Zawsze czuję się trochę niezręcznie w czasie mszy, ponieważ nie za bardzo wiem jak powinnam się zachowywać, tak aby pozostać w zgodzie z własnym sumieniem a jednoczesnie okazać szacunek miejscu i wiernym.

Chciałabym, aby¶cie Państwo mnie dobrze zrozumieli - tak jak pisałam, jestem niewierz±ca ale bardzo szanuję Ko¶ciół (każdego wyznania), wiernych i kapłanów. Dlatego oczekuje od Państwa rad - jak powinnam się zachowywać. Czy na przykład powinnam klękać, kiedy inni klękaj±, czynić znak krzyża, kiedy inni to robi±? Do tej pory myslałam, że klękanie lub czynienie przez osobę niewierz±c± znaku krzyża jest swego rodzaju nadużyciem, pustym gestem, który mógłby obrazić osoby prawdziwie wierz±ce (nawet te, które nie wiedz± o moim ateiĽmie). Oczywi¶cie, korona by mi z głowy nie spadła, gdybym uklękła czy też się przeżegnała, ale pachnie mi to hipokryzj±. Co my¶licie? Ma może istnieje jaki¶ kodeks zachowania osób niewierz±cych w ko¶ciele? Chętnie sie zapoznam.

Przyznam szczerze, że do tej pory miałam zwyczaj w czasie uroczysto¶ci w ko¶ciele stawać sobie ciuchutko za filarem lub siadać w ostatnim rzędzie na samym brzeżku. Nie klękam ani nie czynię znaku krzyża. Ale na przykład co robic kiedy inni klęcz±? Siedzieć nie za bardzo wypada, może stać?
Proszę o rady.

 Re: Jak osoba niewierz±ca powinna zachowywać się w ko¶ciele?
Autor: teresa (---.um.ruda-sl.pl)
Data:   2005-12-22 16:39

Bardzo ciekawy temat poruszyła¶. Wielokrotnie bywam w ¶wiatyniach różnego wyznania i staram się swoje zachowanie dostosować do zachowania ludzi w danej swi±tyni.My¶lę, ze to nie ma nic wspólnego z hipokryzj±. Bez sensu jest np paradowac bez okrycia na głowie, gdy tego np dane wyznanie wymaga od kobiety na przykład. Piszesz o szacunku, mysle, ze własnie szacunkiem możesz okre¶lic to, ze w danym momencie schylisz głowę, wsaniesz czy uklekniesz. To bardzo dobrze swiadczy o tobie. Gratuluje takiego podej¶cia do sprawy...

 Re: Jak osoba niewierz±ca powinna zachowywać się w ko¶ciele?
Autor: DZIEWCZYNA (---.aster.pl)
Data:   2005-12-22 20:13

tak - ja tez uważam, że pwinna¶ dostosowac sie do wiernych. Oczywiscie w granicach rozs±dku - jeżeli jakie¶ gesty s± niezauważalne - nie trzeba ich wykonywac (np. w katolickim ko¶ciele na pocz±tku ewangelii wierni robia znak krzyża kciukiem na czole, ustach i sercu - mysle ze nie musisz tego robic, bo malo to widac).
Ale juz klekac to chyba tak. Osoba nie klęcz±ca wyroznia sie na tle innych, zwraca na siebie uwagę, wiec chyba lepiej uklękn±c.

Pozdrawiam serdecznie i także gratuluję życzliwej postawy i zrozumienia uczuc innych :).

 Re: Jak osoba niewierz±ca powinna zachowywać się w ko¶ciele?
Autor: Pax (---.such.nat.hnet.pl)
Data:   2005-12-22 21:31

Napisała¶, że jako osoba niewierz±ca chcesz być w zgodzie z własnym sumieniem. Czyli jednak wierzysz w sumienie, które jest czym¶ transcendentnym. Bardzo się cieszę. Także w tej sprawie, staraj się postępować w zgodzie z sumieniem.

 Re: Jak osoba niewierząca powinna zachowywać się w kościele?
Autor: W (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-22 23:53

Także byłam osobą niewierzącą, ateistką, ale Bogu dziękuję, nawróciłam się. Tobie życzę podobnie (nawrócenia :), ale dopóki jesteś niewierząca, to Twoje przyklęknięcie w świątyni katolickiej oznacza, że "głosisz Chrystusa” (Fil 1, 17-18). I ja z tego cieszę się. Chrystus jest cudowny, warto głosić Jego i Jego Prawa.

Natomiast jeśli chodzi o zachowanie się katolików w świątyniach innych wyznań, przestrzegałabym przed czynieniem gestów, które mogłyby być odebrane, jako oddanie czci jakiemuś bogu (bożkowi). Nawet z powodów grzecznościowych byłoby to przeciwne pierwszemu przykazaniu.
Wspaniałym przykładem wierności Prawom Boga Jedynego jest postawa biblijnego Eleazara. Żydów zmuszano wówczas do jedzenia wieprzowiny, której wg przepisów prawa mojżeszowego nie wolno było im jeść. Eleazara namawiano, aby udawał, że je, a uratuje życie, lecz on nie zgodził się:

(18) Niejaki Eleazar, jeden z pierwszych uczonych w Piśmie, mąż już w podeszłym wieku, szlachetnego oblicza, był zmuszony do otwarcia ust i jedzenia wieprzowiny. (19) On jednak wybierając raczej chwalebną śmierć aniżeli godne pogardy życie, dobrowolnie szedł na miejsce kaźni, (20) a wypluł mięso, jak powinni postąpić ci, którzy mają odwagę odrzucić to, czego nie wolno jeść nawet przez miłość do życia. (21) Ci, którzy byli wyznaczeni do tej bezbożnej ofiarnej uczty, ze względu na bardzo dawną znajomość z tym mężem, wzięli go na osobne miejsce i prosili, aby zjadł przyniesione przez nich i przygotowane mięso, które wolno mu jeść. Niech udaje tylko, że je to, co jest nakazane przez króla, mianowicie mięso z ofiar. (22) Tak postępując uniknie śmierci, a ze względu na dawną z nimi przyjaźń skorzysta z miłosierdzia. (23) On jednak powziął szlachetne postanowienie, godne jego wieku, powagi jego starości, okrytych zasługą siwych włosów i postępowania doskonałego od dzieciństwa, przede wszystkim zaś świętego i od Boga pochodzącego prawodawstwa. Dał im jasną odpowiedź mówiąc, aby go zaraz posłali do Hadesu. (24) Udawanie bowiem nie przystoi naszemu wiekowi. Wielu młodych byłoby przekonanych, że Eleazar, który już ma dziewięćdziesiąt lat, przyjął pogańskie obyczaje. (25) Oni to przez moje udawanie, i to dla ocalenia maleńkiej resztki życia, przeze mnie byliby wprowadzeni w błąd, ja zaś hańbą i wstydem okryłbym swoją starość. (26) Jeżeli bowiem teraz uniknę ludzkiej kary, to z rąk Wszechmocnego ani żywy, ani umarły nie ucieknę. (27) Dlatego jeżeli mężnie teraz zakończę życie, okażę się godny swojej starości, (28) młodym zaś pozostawię piękny przykład ochotnej i wspaniałomyślnej śmierci za godne czci i święte Prawa. To powiedziawszy, natychmiast wszedł na miejsce kaźni. (29) Ci, którzy go przyprowadzili, na skutek wypowiedzianych przez niego słów zamienili miłosierdzie na surowość, sądzili bowiem, że one były szaleństwem. (30) Mając już pod ciosami umrzeć, westchnął i powiedział: Bogu, który ma świętą wiedzę, jest jawne to, że mogłem uniknąć śmierci. Jako biczowany ponoszę wprawdzie boleść na ciele, dusza jednak cierpi to z radością, gdyż Jego się boję. (31) W ten sposób więc zakończył życie, a swoją śmiercią pozostawił nie tylko dla młodzieży, lecz także dla większości narodu przykład szlachetnego usposobienia i pomnik cnoty. 2 Mach 6:1-31

 Re: Jak osoba niewierz±ca powinna zachowywać się w ko¶ciele?
Autor: Calina (---.tnt7.chi15.da.uu.net)
Data:   2005-12-23 00:08

O zachowaniu się w ko¶ciele i postępowaniu w/g sumienia już wła¶ciwie napisano. Ja chciałabym cię zachęcić do (nawet na przekór sobie) takiego zainteresowania się: - w co wła¶ciwie ci ludzie w tym ko¶ciele wierz±? Dlaczego chc± się tak zachowywać: klękać, żegnać się? Nikt ich do tego wcale nie zmusza...
Powiem ci, że nie ma ludzi niewierz±cych. Człowiek _musi w co¶ wierzyć_ . Chociaż bywa, że w różne rzeczy wierzy... I nie zawsze te rzeczy przynosz± mu pokój. Czasem całe życie poszukuje tego pokoju, bezpieczeństwa; zastanawia się nad sensem cierpienia i pyta o cel swego istnienia. A przecież nie mieszkasz na bezludnej wyspie i możesz znaleĽć wła¶ciw± odpowiedĽ bardzo szybko:) ...je¶li tylko będziesz jej szukać. Czego ci życzę.

 Re: Jak osoba niewierz±ca powinna zachowywać się w ko¶ciele?
Autor: Verba Docent (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-23 00:35

Taka uwaga natury ogólniejszej, na marginesie pytania.
"Jak nie wiesz jak się zachować, to na wszelki wypadek zachowuj się przyzwoicie"
Antonii Słonimski

 Re: Jak osoba niewierz±ca powinna zachowywać się w ko¶ciele?
Autor: agu (---.devs.futuro.pl)
Data:   2005-12-23 00:45

Gdy wszyscy klęcz±, nie wypada siedzieć. Postawa stoj±ca jest wystarczaj±co godna w takim momencie i może wyrażać szacunek do osób, które klęcz±, do ich przekonań. Zdecydowanie lepsza też niż wszelkie pseud-klękanie. Dla niektórych problemem jest "wyróżnianie się", ale my¶lę, że wynika ze zbyt wielkiego konformizmu.
Czynienie znaku krzyża rzeczywi¶cie byłoby dziwne.
Zwrócilabym też uwagę na strój. :)

 Re: Jak osoba niewierz±ca powinna zachowywać się w ko¶ciele?
Autor: maryla (---.sympatico.ca)
Data:   2005-12-23 05:05

Ja natomiast mysle ze osoba nie wierzaca (ktora nigdy nie nalezala do KK) nie powinna powtarzac gestow wiernych zgromadzonych tylko dlatego zeby sie nie odrozniac. Ja sobie nie wyobrazam siebie w buznicy zydowskiej (gdybym byla mezczyzna) kiwac sie na wszystkie strony jak to robia nasi starsi bracia w wierze , albo trzykrotne zegnanie w kosciele prawoslawnym (mnie by to smieszylo gdybym ja miala to robic, co innego zalozenie chustki (obowiazujacej, jarmulki na slubie albo zdjecie butow . Uwazam ze wystarczy zachowywac sie przyzwoicie tzn. nie przeszkadzac jakims dziwnym zachowaniem. Klekac nie potrzeba jako ze czesto rowniez katolicy nie klekaja np. z powodu artretyzmu czy jakiej innej dolegliwosci. Nie jestem wyrocznia ale takie jest moje przekonanaie.

 Re: Jak osoba niewierz±ca powinna zachowywać się w ko¶ciele?
Autor: dasiool (---.tomaszow.mm.pl)
Data:   2005-12-23 07:44

Rzeczywiscie to ciekawy temat. Ja spotkalem sie z podobna sprawa, ktora z racji swojego charakteru jest jednak troche inna. Otoz sprawa zachowania sie radnych samorzadowych z malego miasta podczas uroczystosci koscielnych.
Widzialem prezydenta miasta (to bylo kilka lat temu), ktory podczas, kiedy wszyscy klekali, przechadzal sie z tylu kosciola (za lawkami w nawie glownej) z rekami w kieszeniach.
Podloze bylo takie, ze afiszowal sie ze swoimi pogladami i sie ich nie wstydzil, ale jak na glowe miasta, jego zachowanie bylo conajmniej niesmaczne.
Sprawa jest delikatna i zgadzam sie w zupelnosci z Paxem, trzeba tez wyczuc sytuacje i miejscowe zwyczaje.
Pozdro

 Re: Jak osoba niewierz±ca powinna zachowywać się w ko¶ciele?
Autor: tis (---.c207.msk.pl)
Data:   2005-12-23 13:28

Przy okazji uwaga do tzw. katoliczek. W naszym Ko¶ciele katolickim obowi±zuj± trzy postawy zwyczajne i jedna nadzwyczajna:
1. postawa stoj±ca
2. postawa siedz±ca (ale raczej w ławce lub na krze¶le nie za¶ na posadzce)
3. Postawa klęcz±ca.
4. Wreszcie postawa nadzwyczajna - leżenie krzyżem.

Dotyczy to oczywi¶cie osób zdrowych, fizycznie sprawnych. Tymczasem nasze dziewczyny wprowadziły now± postawę - cupi±c±. Umożliwia ta postawa pochwalenie się kolorem majteczek, tyle że nie wiem czy stosownym do tego miejscem jest ko¶ciół. Przykro mi, ale przypomina mi ta postawa siusianie na ł±ce.
Dasiool, a co w opisanym przez Ciebie przypadku było Twoj± powinno¶ci±, bo ja te prawie siusiaj±ce siu¶ki zwyczajnie upominam.

 Re: Jak osoba niewierz±ca powinna zachowywać się w ko¶ciele?
Autor: Bogna (---.chello.pl)
Data:   2005-12-23 13:56

A ja na koniec skwituję przysłowiem, które wciska mi sie pod klawisze: "wlazłes miedzy wrony, kracz jak i ony". A rozwijaj±c: My¶lę, że nie musisz powtarzać wszystkich gestów czynionych rękami, ale postawę ciała mogłaby¶ zachować tak±, jak± akurat wszyscy zachowuj± w ko¶ciele (stanie, siedzenie, klękanie, skłon głowy, gesty pokoju - te, mam nadzieję, nie ujm± niczego z Twojego honoru osoby niewierz±cej). Pozdrawiam, szczę¶ć Boże.

 Re: Jak osoba niewierz±ca powinna zachowywać się w ko¶ciele?
Autor: grimma (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-23 16:28

najlepiej obejrzec kasete z mszy z papiezem na ktorej byl b. prezydent Aleksander Kwasniewski. mysle ze wszystko co robil bylo poprawne bo czuwalo nad tym zapewne grono ekspertow..
pozdrawiam

 Re: Jak osoba niewierz±ca powinna zachowywać się w ko¶ciele?
Autor: maryla (---.sympatico.ca)
Data:   2005-12-23 19:14

Tis jestem 'zniesmaczona' (bardzo mi sie podoba ten neologizm) twoim sposobem ewangelizacji.

 Re: Jak osoba niewierz±ca powinna zachowywać się w ko¶ciele?
Autor: agu (---.devs.futuro.pl)
Data:   2005-12-23 21:32

Marylu Tis pisze o lekcji podstaw kultury osoistej, nie o ewangelizacji... ;)
Niektórzm przydałoby się czasem zastanowić nad swoim postępowaniem. "Przysiad ko¶cielny" w ogóle jest postaw± moim zdaniem tragiczn±.

 Re: Jak osoba niewierz±ca powinna zachowywać się w ko¶ciele?
Autor: MaBi (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-26 09:38

Tis, mam nadzieję, że zwracasz także uwage panom, ktorzy - jak to okre¶lił o. Tomasz Kwiecień OP w ksi±żęczce o mszy ¶w. - klękaj± "na lyżwiarza". Wygl±daj± przy tym, jak panczenista szykuj±cy się do startu.

 Odpowiedz na tę wiadomo¶ć
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: