logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy wątpliwości w wierze są normalne?
Autor: Aimarr (---.smstv.pl)
Data:   2005-12-30 21:32

Przyznaje, że mam problem. Jestem studentem, wierzącym katolikiem, od pewnego czasu dużo na temat wiary myślę i mogę chyba powiedzieć, że wierze "z wyboru" nie tylko dlatego ze zostałem tak wychowany ale także jest to mój wybór. Jednakże czasem nachodzą mnie wątpiące myśli i odczucia które jednak po krótkim czasie odrzucam, czy jest to normalne jako katolika "z wyboru"? Ostatnio dostałem takich wątpliwości zaraz po przyjęciu Komunii Św. i w związku z tym bardzo źle sie z tym czuje, nie wiem co o tym sadzić i waham sie czy jest to grzech i co mam teraz zrobić, czy jestem nadal w stanie Łaski Uświęcającej...

 Re: Czy wątpliwości w wierze są normalne?
Autor: Ian (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-30 22:29

Moim zdaniem wiara w Boga w jakiś sposób narażona jest na powątpiewanie. Piszesz że myśli wywołujące zwątpienia po jakimś czasie odrzucasz. Skoro tak się dzieje wnioskuję,że pokonałeś te wątpliwości a twoja wiara stała się mocniejsza(o ile dobrze pamiętam w takiej chwili człowiek czuje przyjemne ciepło, którym wypełnia się jego wnętrze:))Dalej idąc, skoro wiara stała się mocniejsza to te wątpliwośći "wydały" dobry owoc.Może w ten sposób Jezus chce w tobie zabić te wątpliwosći.
Taką daję odpowiedź, bo tak rozumiem twoje słowa, choć coś czuję że mogło nie o to ci chodzić. W każdym razie możesz napisać o tych wątpliwościach.

To że wierzysz z wyboru - no tak lepiej nie pisz, dziwnie to brzmi, tak zalatuje coś mi jakby wiara wcześniej była dla ciebie przymusem(hmmm)
rada -----> czytaj Nowy Testament - zacznij od Ewangelii(najobszerniejsza jest Łukasza)

 Re: Czy wątpliwości w wierze są normalne?
Autor: eReM (---.interpc.pl)
Data:   2005-12-30 22:39

Witaj Aimarr,
Myślę, że te wątpliwości są próbą, czy rzeczywiście jesteś katolikiem z wyboru. Jeżeli nie przywiązujesz się do nich (na zasadzie - niech sobie te wątpiace myśli płyną swoją drogą, ja ich nie roztrzasam, oddaję je Jezusowi) i swoją wolą usilnie trwasz przy nauce KK, jest to wtedy walka duchowa miła Panu, a nie grzech.
Zob. Ef 6, 14-18.
Szczęść Boże.

 Re: Czy wątpliwości w wierze są normalne?
Autor: bartek (---.asta-net.com.pl)
Data:   2005-12-30 22:48

Wątpliwości - rzecz ludzka, całkiem normalna. Mogą być ruinujące, bądź niezwykle twórcze. Grzechem nie są na pewno, nie wychodzodzą od Ciebie tylko do Ciebie. Jeśli próbujesz je rozwiać - super. Ale jeśli nic z nimi nie robisz... tu zaczyna się mały problem... ;)
Pozdrawiam:)

 Re: Czy wątpliwości w wierze są normalne?
Autor: Marek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-30 22:53

W miarę możliwości trzeba wątpliwości wyjaśniać, a nie odrzucać. Trzeba jednak też powiedzieć, że istnieją wątpliwości ktorych wyjaśnić nie można, bo są kwestią wiary (np. zrozumienie Eucharystii) czy przekraczają możliwości człowieka (zrozumienie Trójcy).
Trudno nie mieć wątpliwości gdy rzecz przekracza ludzkie rozumienie - ja mam wątpliwości przy dużo prostszych sprawach - jak spojrzę w niebo to trudno mi uwierzyć zarówno w świat skończony, jak i w nieskończony, w to że gwiazdy to są olbrzymie światy i w to że składamy się z rzadko ułożonych cząstek.
Mój mózg to wie, ale moje "ja" w to nie wierzy. Jak mógłoby ono uwierzyć w Boga . skoro On przerasta nasze pojmowanie miliardy razy mocniej ?

pozdrawiam
Marek

P.S. O ile są to tylko wątpliwości doktrynalne to zapraszam na apologetykę http://www.apologetyka.katolik.net.pl

 Re: Czy wątpliwości w wierze są normalne?
Autor: Verba Docent (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-30 22:58

Wątpliwości są cechą przynależną wszystkim ludziom. Moim zdaniem nie ma wiary bez wątpliwości.

 Re: Czy wątpliwości w wierze są normalne?
Autor: Dziadek_Muminka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-30 23:06

To prawda,ze kazdy czlowiek przezywa roznego rodzaju watpliwosci,bo jest czlowiekiem wlasnie,a nie zaprogramowana maszyna.Czlowiek zostal stworzony po to,aby odkrywac,dzieki czemu moze sie rozwijac.Zwatpienie nie bylo obce i swietym
,ale dzieki temu wzrastali w wierze.W swoich slabosciach osiagali wzmocnienie(por.2Kor.12,9).
"Jezeli gmach twego ducha zaczyna sie chwiac,jezeli wydaje ci sie,ze wszystko ulatuje z wiatrem,wesprzyj sie o ufnosc synowska do Jezusa i Maryi,bo to Oni stanowia ową opoke pewną i trwala,na ktorej powinienes budowac od samego poczatku."
"Powiedziales,ze w twoim sercu miesci sie ogien i woda,chlod i upal,drobne namietnosci i Bog,swieczka zapalona sw.Michalowi i ogarek diablu.Uspokoj sie.
Dopoki nie opuszczasz pola walki,nie ma mowy o dwoch swiecach w twoim sercu.Jest tylko jedna,plonaca dla Archaniola."
"Szatan prawie zawsze stosuje wlasna taktyke wobec dusz,o ktorych wie,ze beda mu stawialy opór.Postepuje obludnie,łagodnie;wyciaga motywy duchowe,stara sie nie wzbudzac podejrzen.A gdy wydaje sie,ze juz nie ma wyjscia(zawsze jest),zrzuca maske i cynicznie probuje wtracic cie w rozpacz,abys skonczyl jak Judasz,bez aktu skruchy."
"Mowisz,ze wszystko ci jedno? Nie oszukuj sam siebie.Gdybym teraz ,zaraz,zapytal cie o ludzi i sprawy,ktorym w imie sprawy Bozej oddales cala dusze,musialbys mi odpowiedziec z energia i zapalem,jak ktos,kto mowi o rzeczach najbardziej go obchodzacych.Nie,nie jest ci wszystko jedno!Rzecz w tym,ze i ty podlegasz zmeczeniu i musisz miec nieco czasu dla siebie samego.Ten czas zuzyjesz rowniez dla twoich prac,bo ostatecznie jestes przede wszystkim narzedziem."
"Boze moj,z kazdym dniem jestem coraz mniej pewny siebie i coraz bardziej pewny Ciebie."
"Polegaj we wszystkim na Jezusie.Ty sam niczego nie posiadasz,nie masz zadnej wartosci,nic nie mozesz.On bedzie dzialal za ciebie,jesli oddasz Mu sie calkowicie."
Cytaty pochodza z ksiazki "Droga", ktorej autorem jest sw. Josemaria Escriva de Balaguer.
Szczesc Boze:)

 Re: Czy wątpliwości w wierze są normalne?
Autor: Bogna (---.chello.pl)
Data:   2005-12-31 01:54

A spójrz tylko i przeczytaj sobie napis umieszczony nad logo KATOLIK: "portal katolicki dla wierzących, wątpiących i poszukujących" W takiej właśnie kolejności, nie innej ułożono jego przesłanie. Portal katolicki, czyli sprawom Kościoła katolickiego poświęcony. Najpierw dla wierzących, potem dla wątpiących, bo każdemu takie powątpiewania mogą i mają prawo się przytrafić. Sęk w tym, żeby nie zostawić ich, że tak powiem językiem rolniczym, odłogiem, ale, żeby zacząć poszukiwania w wierze tak, iżby doprowadziły w konsekwencji do jeszcze większej wiary. Wiara jest łaską, otrzymaną od Boga za darmo. I trzeba nam nieustannie się na nią otwierać. Wszelkie emocje, czyli uczucia, odczucia nie są grzechem same w sobie. Grzeszne moze być to, co z nimi praktycznie robimy. A więc same wątpliwości, ktore Cię ogarnęły zaraz po przyjęciu Ciała Pana Jezusa, nie pozbawiają Cię automatycznie stanu łaski uświęcajacej. A Komunia św. zawsze wzmacnia, tak w wierze, jak i trwaniu przy Chrystusie. Pozdrawiam, szczęść Boże.
Ps. Zawsze możesz przy najblizszej spowiedzi porozmawiac o tym ze spowiednikiem.

 Re: Czy wątpliwości w wierze są normalne?
Autor: s (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-31 08:27

Myślę, że każdy je miał.Każdy kto w jakis sposób starał się podejsc do wiary swiadomie, Jeśli mogę podzielic się swoimi odczuciami to najbardziej doktnęły mnie kilka lat temu na pieszej pielgrzymce. Zakonczenie mszy pod skałkami. W pewnym momencie naszły mnie mysli - co ci wszyscy ludzie tu roią, a jesli to wszystko jakas pomylka? Też bałem się tych mysli, potem były inne doswiadczenia, odejscie w inny swiat życie studenckie imprezy. potrzeba było czasu aby dotrzec do pewnego przekonania, że te wartosci są prawdziwe i według nich chcę życ. Nie wiem kiedy i jak to się stało. Mysle, że początkiem było pewne "uderzenie"podczas ostrej zabawy jakis głos: CZŁOWIEKU CO TY ROBISZ ZE SWOIM ŻYCIEM.

 Re: Czy wątpliwości w wierze są normalne?
Autor: Małgorzata ocds (---.21.pl)
Data:   2005-12-31 10:05

To normale. Radziłabym kierownika duchowego albo stałęgo spowiednika.A Pan czasem dopuszcza takie myśli, może by nas bardziej do Siebie przybliżyć.

 Re: Czy wątpliwości w wierze są normalne?
Autor: Dawid (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-31 14:50

Moim zdaniem wątpliwości w wierze są czymś normalnym, ponieważ gdy człowiek ma wątpliwości to znaczy że przemyśla pewne sprawy, zastanawia się nad nimi. Nikt nie rozumie wszystkiego. Jednak wątpliwości trzeba jak najszybciej wyjaśnić. Wątpliwości same w sobie to nie grzech.

 Re: Czy wątpliwości w wierze są normalne?
Autor: pilaster (---.chello.pl)
Data:   2005-12-31 18:28

Wątpic jest rzeczą ludzką. Tylko zło nie ma nigdy wątpliwości.

 Re: Czy wątpliwości w wierze są normalne?
Autor: tis (---.c207.msk.pl)
Data:   2005-12-31 18:35

Wiara to nie jest pewność. Kto ma pewnośc nie potrzebuje wiary. Ale czy ktoś może o sobie powiedzieć, że w sprawach istnienia lub nieistnienia Boga jest pewien. W jedno i drugie trzeba wierzyć. I w jednym i drugim przypadku występują wątpliwości. Problem polega m. in. na wiedzy i umiejętności jej wykorzystania, a także na umiejętności niezależnego od własnego interesu myślenia.

 Re: Czy wątpliwości w wierze są normalne?
Autor: PTRqwerty (---.ghnet.pl)
Data:   2006-01-01 02:35

Cokolwiek by pisać o Bogu, to jeśli On jest, jest Bogiem ukrytym. Najzwyczajniej nie jest łatwo dostępny ludzkiemu rozumowi. Ci którzy mówią głośno, że wiara nie sprawia im trudności, chyba nie wiedzą o co chodzi. Powiadają, że piękno, że przyroda, że wszechświat i porządek są dowodami na rzecz istnienia Boga – tak jakby On był jedyną możliwą interpretacją tych zjawisk. I tym samym sprowadzają Boga do czczych spekulacji. Po jakimś czasie jest On spekulacją samą; jedynie wykwitem rozumu pospiesznie wyciągającego wnioski.

Bóg jeśli jest, jest ukryty, a świat, który widzimy, ani nie jest ostatecznym argumentem za odrzuceniem Boga, ani za Jego przyjęciem. Skoro tak, to wszelka religia, która głosi, że Bóg się nie ukrywa nie jest prawdziwa.

Mojżeszowi, który chce „ujrzeć Jego chwałę”, Jahwe mówi: „Nie będziesz mógł oglądać mojego oblicza, gdyż żaden człowiek nie może oglądać mojego oblicza i pozostać przy życiu” (Wj 33, 18-20). „Prawdziwie Tyś Bogiem ukrytym, Boże Izraela, Zbawco!” mówi Izajasz (Iz 45,15). Nieoczywistość Boga jest dziedzictwem chrześcijaństwa, które w pełni się na niego zgadza. „Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał” mówi Jezus (Jan 17). <<Boga nikt nigdy nie widział. Ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył>> (początek Jana)
Pierwszy list do Koryntian, rozdz. 1: „Świat przez mądrość nie poznał Boga w mądrości Bożej” (21). Bóg właśnie „Chce, by ludzie Go szukali po omacku, aby Go odnaleźć, chociaż w rzeczywistości jest On niedaleko od każdego z nas” (Dz 17,27)
„Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz ”(1 Kor. 13,12).

Judeo-chrześcijaństwo nie szuka tego co oczywiste. Tylko w islamie „Allah, to słońce, które lśni na niebie w południe”. Dla muzułmanina ateizm nie jest zrozumiałym zjawiskiem – prawie nie jest możliwym do pojęcia.

Może istnieć pewien powód tego ukrycia. „Gdyby wcale nie było ciemności, człowiek zupełnie by nie czuł swoje zepsucia; gdyby wcale nie było światła, człowiek wcale by się nie spodziewał pomocy” – zauważa Pascal.
„religia jest tak wielką rzeczą, że słuszne jest, aby ci, którzy by nie chcieli podejmować wysiłku jej szukania, gdy jest zaciemniona, byli jej pozbawieni”. A zatem „istnieje dość jasności, by oświecić wybranych i dość ciemności, aby ich upokorzyć”.
Bóg – wydaje się – nie chce się narzucać. Jeśli jest, Jego milczenie może być hołdem złożonym wolności człowieka. Gdyby Bóg był oczywisty jak słońce, to niebo oślepiało by ludzkość do tego stopnia, że człowiek przestał by się zajmować ziemią.
Jean Guitton: „Bóg wobec chrześcijan jest z konieczności dyskretny. Udzielił pozoru prawdopodobieństwa wątpliwościom jakie otaczają Jego istnienie. Otoczył się ciemnościami, aby wiara stała się bardziej pasjonująca, a także chyba, aby mieć prawo do przebaczania naszej odmowy”

 Re: Czy wątpliwości w wierze są normalne?
Autor: HP (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2006-01-01 07:45

Narodziny Chrystusa spowodowały, że Bóg BYŁ Bogiem ukrytym. Odkąd Jezus przyszedł na świat jako Postać historyczna ze Swoją Nauką i cudami, Bóg bardzo się odkrył wobec ludzkości, wręcz dał się dotknąć.
"(1) [To wam oznajmiamy], co było od początku, cośmy usłyszeli o Słowie życia, co ujrzeliśmy własnymi oczami, na co patrzyliśmy i czego dotykały nasze ręce - (2) bo życie objawiło się. Myśmy je widzieli, o nim świadczymy i głosimy wam życie wieczne, które było w Ojcu, a nam zostało objawione - (3) oznajmiamy wam, cośmy ujrzeli i usłyszeli, abyście i wy mieli współuczestnictwo z nami. A mieć z nami współuczestnictwo znaczy: mieć je z Ojcem i Jego Synem Jezusem Chrystusem. (4) Piszemy to w tym celu, aby nasza radość była pełna." 1 J 1:1-4

 Re: Czy wątpliwości w wierze są normalne?
Autor: B. (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2006-01-03 12:02

Skopiuję Ci wypowiedzi największych ludzi nauki na temat Boga (z książki "Uczeni o Bogu"), które niedawno cytowałam.
Mam nadzieję, że trochę pomoze Ci to.

A. EINSTEIN (jest jednym z największych fizyków wszystkich czasów. Genialny twórca teorii względności):
"Wierzę w Boga i mogę z całą sumiennością stwierdzić, że nigdy w całym mym życiu nie uznawałem filozofii ateistycznej"
"Moja religia jest pokornym uwielbieniem nieskończonej, duchowej Istoty wyższej natury"

Błażej PASCAL(jeden z największych geniuszy filozoficznych na świecie):
"Chciałbym was skłonić do szukania Boga...
Bóg Jezusa Chrystusa
Pewność, Pewność, Radość. Pokój.
Znajduje się Go tylko wna drodze wskazanej przez Ewangelię"

GALILEUSZ:
"Tylko mania wielkości może nasz niesłychanie słaby umysł czynić sędzią dzieł Bożych i wszystko we wszechświecie, co nie służy naszemu pożytkowi, uważać za próżne i zbędne"

Franciszek BACON:
"Powierzchowne zajęcie się filozofią może prowadzić do niewiary, lecz głębsze badanie musi przyprowadzić do religii. Czyli trochę nauki odwodzi od Boga, więcej zaś do Niego z powrotem sprowadza"

Podobnie powiedział L. PASTEUR (genialny biolog i dobroczyńca ludzkości):
"Trochę wiedzy oddala od Boga
Dużo wiedzy sprowadza do Niego z powrotem"

Fr.DESAUER (wybitny biofizyk):
"Boże wszechmogący..
Wyznajemy dziś przed Tobą, że dotarliśmy do granic ludzkich możliwości i ludzkiego poznania. I oto stajemy pokorniejsi wobec pytań o sens życia, zaczynając od nowa zmagania o poznanie Ciebie - odwieczna i święta tajemnico ziemi, nieba i ludzkiego serca"

Izaak NEWTON:
"To cudowne ułożenie słońca, planet i komet może być tylko dziełem Istoty wszechmocnej i rozumnej. /.../ Ta Istota nieskończona rządzi wszystkim... Bóg jest Istotą najwyższą wieczną, nieskończoną"

M. FARADAY (wielki fizyk):
"Zdziwiło was panowie, żeście usłyszeli z moich ust słowo Bóg, lecz zapewniam was, że pojęcie Boga i czaść jaką mam dla Niego opieram na podstawach pewnych jak prawdy z dziedziny fizyki"

L. PASTEUR (genialny biolog i dobroczyńca ludzkości):
"Trochę wiedzy oddala od Boga
Dużo wiedzy sprowadza do Niego z powrotem"

Jan Grzegorz MENDEL (twórca współczesnej genetyki):
"Daj mi poznać swoje drogi, o Panie, i okaż mi ścieżkę swoją, prowadź mnie drogą swej prawdy i ucz mnie,
bo jesteś Bogiem mojego ocalenia i Ciebie codziennie wypatruję"
(tymi słowami modlił się codziennie)

CAUCHY (jeden z największych geniuszów matematycznych, jakich wydała ludzkość):
"Jestem chrześcijaninem i wierzę tak, jak wierzyli wielcy astronomowie, wszyscy wielcy fizycy, wszyscy wielcy matematycy wieków ubiegłych. Jestem też katolikiem, jak większość wiekich uczonych, a gdyby mnie zapytano o przyczynę tego, to ujawniłbym ją chętnie. Przekonano by się wówczas, że moja wiara wypływa z badań głęboko sięgających"

Sir A. EDINGTON (twórca teorii budowy gwiazd):
"Choć nauka odsłoni w przyszłości jeszcze niejedną tajemnicę w przyrodzie, to jednak nigdy nie zgłębi całkowicie wewnętrznej struktury wszechświata. Nowa fizyka nie oddala nas od Boga, lecz przeciwnie, prowadzi nas do Niego"

 Re: Czy wątpliwości w wierze są normalne?
Autor: Patrycja (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2006-01-04 12:16

Pytania są rzeczą normalną. Normalne jest także szukanie odpowiedzi ;)

Możesz przeczytać relację o cudzie związanym ze świętą Bernardettą Soubirous. Jej ciało jest po śmierci idealnie świeże od 1879 r. (leży w szklanym sarkofagu, były badania komórek). Jest o tym na stronie:
http://www.rodzinapolska.pl/dok.php?art=prawdahistor/archiwum/2004/300_1.htm

Mówienie o cudach (uznanych przez Kościół) jest jak najbardziej na miejscu, po to je Pan Bóg sprawił, aby były pomocne następcom "niewiernego Tomasza" ;)

Posłannictwo Pana Jezusa "(...) Bóg potwierdził wam niezwykłymi czynami, cudami i znakami, jakich Bóg przez Niego dokonał wśród was, (...)" (Dzieje Apost. 2:22)

My staramy się realizować słowa Pana Jezusa "błogosławieni, którzy nie widzieli a uwierzyli" (J 20:29), ale jeżeli ktoś potrzebuje takiego znaku, to może mu to być pomocne. Widzę, że na stronach Adonai twórcy serwisu utworzyli cały dział "Cuda", a w nim np.:
http://www.adonai.pl/?id=cuda/n4.htm
Serdecznie pozdrawiam.

 Re: Czy wątpliwości w wierze są normalne?
Autor: Ania (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-07-18 22:19

Widzisz myślę że to bardzo normalne mieć wątpliwości. Wiesz szatan jest bardzo przebiegły on jest tak sprytny i nie może darować sobie tego, że Ty przystępujesz do Komunii Świętej wtedy cały jesteś z Bogiem i niesiesz Jezusa innym. A szatan tego nie może przeżyć. A co do Twojego pytania o łaskę uświęcającą to myślę że ważna jest Twoja postawa wobec tych wątpliwości. Nie wiem czy kojarzysz cud w Lanciano gdzie kapłan sprawując msze świętą miał wątpliwości w Obecność Jezusa. A Jezus wtedy dał mu poznać swoją obecność przez krew która spłynęła z przełamanej hostii. Myślę że Jezus i Tobie daje znaki tylko je odczytuj.
Z Modlitwą Ania

 Re: Czy wątpliwości w wierze są normalne?
Autor: Remigiusz (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2020-10-28 16:59

Gdy pytają mnie czy wierzę w Boga (tak jak brzmi to w credo) to odpowiadam - TAK na 10%. I ty chodzisz w dni nakazane na mszę św. i ośmielasz się przystępować do komunii? Odpowiadam TAK - w imię tych 10%. Te 10% daje mi cień nadziei, że prawdą jest to co najistotniejsze w credo dla żyjących- "świętych obcowanie, grzechów odpuszczenie, ciała zmartwychwstanie, żywot wieczny". Gdybym tej nadziei nie miał moje życie w pewnym momencie byłoby bezsensowne, Zachodzi zatem pytanie dlaczego TYLKO 10%? Ano, konstatuję - Objawienie Boże ma pewną "niedoskonałość". Jest ono mało oczywiste. Jest sporo ludzi, dla których jest ono talk oczywiste, że dziwią się, iż mogą tu być jakieś wątpliwości. Tych ludzi jest sporo - kilkadziesiąt milionów (tak szacuję). Dużo więcej jest jednak tych, którzy wątpliwości mają. Są i tacy, którzy nie mają żadnych wątpliwości i twierdzą, że każda religia jest produktem ubocznym ewolucji człowieka, począwszy od momentu, kiedy stał się istotą refleksyjną. Celowo piszę refleksyjną a nie rozumną, bo nawet piesek swój psi rozumek ma. Gdyby Objawienie było oczywiste (tak jak wschód i zachód słońca) wszyscy bez problemu by weń wierzyli - nawet wtedy gdyby nie było powtarzalne "na zawołanie". Jednak tak nie jest. Nie jest tak oczywiste. Bóg objawił się tak, że równolegle istnieje wiele religii, a historycznie rzecz biorąc istniało ich tak wiele, że liczba wierzących w innego boga niż Bóg była w historii wielokrotnie wyższa niż tych wierzących w Jedynego Boga - Stworzyciela Nieba i Ziemi. Cóż więc było tajemniczego w Dziele Bożym, że objawił się tak skąpo? Nie ma na to pytanie rozsądnej odpowiedzi. Słuchałem wielu teologów i każdy gmatwał wywody. Nic z tego nie wynikało. Gdyby bowiem z tych rozważań wynikało coś, co rozwiewałoby te wątpliwości to by ich nie było. A one są. Blisko mi do agnostyków. Wielu ma mi to za złe. ale czy moja to wina, że Bóg dał mi rozum o takiej właśnie percepcji? A przecież miałem kiedyś większą wiarę. A tak serio - po co ja się interesowałem psychologią religii? Zburzyło mi to zakodowany w dzieciństwie sposób widzenia świata. I będzie tak, że umrę tylko z nadzieją. Liczę na to, że Bóg zachowa wobec mnie swą cierpliwość i obdarzy swym nieskończonym miłosierdziem. Jestem wszakże - jak każdy inny - Jego dzieckiem.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: