logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Życie duchownego czy miłość do pewnej osoby?
Autor: Łukasz (---.244.131.143.mielec131.ptc.pl)
Data:   2006-01-01 11:40

Od jakiegoś czasu Cos ciągnie mnie do zycia duchowego ale po dugiej stronie jest miłość do pewnej osoby... Co mam zrobić?pomóżcie,Prosze!!

 Re: Życie duchownego czy miłość do pewnej osoby?
Autor: Dziadek_Muminka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-01-01 13:17

Łukaszu:)
Nikt nie moze powiedziec,ze masz zrobic tak albo tak.Wybor zawsze nalezy do Ciebie i to Ty decydujesz o swoim przyszlym zyciu.Gdybym powiedzial,ze powinienes sie ozenic,a po jakims czasie doszloby do rozwodu,to kogo winilbys za ten stan rzeczy?
Na wejsciu do forum pomocy oraz w dziale "Zanim zapytasz",masz podane adresy odnosnie rozeznania powolania oraz roznych form rekolekcji.
"Jedno wiem i innych objawien
Nie potrzeba oczom i uszom-
Uczyniwszy na wieki wybor,
W kazdej chwili wybierac musze."(J.Liebert)
Pozdrawiam i zycze dokonywania dobrych wyborow w nowym roku:))

 Re: Życie duchownego czy miłość do pewnej osoby?
Autor: anka (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2006-01-01 13:31

Hej:-)
Całkowicie się oddaj Bogu:) on najlepiej wie co jest dla Ciebie najlepsze:)
Powiedz sobie "Boże bądz wola Twoja" tak jak mówisz codziennie odmawiając modlitwe Ojcze Nasz.
Wiesz co czasami mam podobny problem jak Ty i zastanawiam sie jak Bóg mnie zawoła "Pójdz za mną" to co zrobie ale odrazu przychodzi opamietanie że ja przecież nic sama z siebie nie mogę, naprawde musisz sie całkowicie odda woli Bożej i modlic sie aby Jezus wskazał Ci droge po której masz kroczy.
Może to jest jakaś chwila próby, doświadczenia abyś sie jeszcze bardziej umocnił:)
Twoje wątpliwości rozwieje tylko modlitwa i calkowite oddanie sie Bogu:)
Każdy ma w swoim życiu jakieś zadanie do wykonania nikt nie powiedział ze bedzie łatwo hihi:-)
To że jesteś bardziej uduchowiony i otwarty na Jezusa nie przesądza jeszcze o ty m ze musisz isc na ksiedza przeciez tak bardzo potrzeba świętych rodzin bo szatan teraz tak bardzo uderza w rodziny:(
Trwaj w Chrystusie:-)

Cieplutko pozdrawiam i mam nadzieje ze chociaz troszeczke Ci pomogłam:-)
Wszystkiego najlepszego w nowym 2006r zycze Ci takiej Bożej radości 3maj sie
Z Panem Bogiem

Ps.Chętnie wspomogę modlitwą:-) (zdrowaśke masz gwarantowaną:)

 Re: Życie duchownego czy miłość do pewnej osoby?
Autor: zgredek (---.netia.com.pl)
Data:   2006-01-01 13:33

jeżeli cos ciągnie to znaczy, że Bóg daje o sobie znać :) musisz to przemodlić i sprawdzić czy ten głos jest prawdziwy... trzymaj się :)

 Re: Życie duchownego czy miłość do pewnej osoby?
Autor: wicky (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2006-01-01 13:55

Nie rozumiem stwierdzenia "ciągnie mnie do życia duchowego". Przecież życie duchowe ma każdy, bo przecież jesteśmy istotami ktore posiadają duszę. Wyjątkiem mogą być ludzie określeni w Piśmie Św. jako "martwi", którzy żyją tak jakby Boga nie było, nie mają sumienia bo Bóg umarł w ich sercach i zniecierpliwiony sam przestal wołać. I to jest największa tragedia człowieka, który zapomniał, że ma duszę i tym samym popełnił grzech przeciwko Duchowi Św. Natomist każdy kto chce podążać za Chrystusem ma tzw. życie duchowe, które polega na osobistej relacji z Panem Bogiem, ciągłym pogłębianiu tej relacji Ja+Bóg i drugi człowiek Niewątpliwie istnieją w nim pewne trudności, cierpienia, zagubienie i wątpliwości jakie właśnie Ty przeżywasz, a to wszystko po to żeby nas oczyścić. Tak więc nie rozumiem twojego pytania, dobrze by było gdybyś je mógł bardziej sprecyzować... a może Ci chodzi o życie kapłańskie, zakonne, albo w samotności tylko, że w celibacie bo chcesz poświęcić się ludzią i Bogu może z tąd te wątpliwości? Bo Chrystus napewno nie jest przeszkodą w zawarciu małżeństwa i nie mozna odzielać życia religijnego od życia prywatnego, cywilnego jak kto woli, to jedno i to samo nasza ekspresja działania, zależy jedynie od naszego charakteru więc zawsze i wszędzie można chwalić Boga, prowadzić życie duchowe zgodnie z naszym temperamentem. Urzywając przy tym rozumu, bo przecież nie na uczuciach chcesz się opierać? Jasne, że istnieje pewien rozdzwięk między ideałami chrześcijańskimi jakie sobie postawiliśmy, a światem współczesnym. Czasami bardzo trudne staje się zachowywanie wszystkich przykazań, ale trzeba się odnaleść i odkryć to piękno świata wdłg Boga. Każdy więc na swój sposób szuka Boga, trzeba Go tylko szukać całym sobą, a wtedy odkryjemy o wiele więcej niż się nam wydaje. A ty pewnie musisz się zdecydować pomiędzy małżeństwem i kapłaństwem to trudna decyzja i napewno nie na forum.
Pozdrawiam pa i przepraszam za błędy

 Re: Życie duchownego czy miłość do pewnej osoby?
Autor: Marian (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-01-01 14:27

Czy nie za wiele wymagasz od Internautów? Któż może za Ciebie wybrać? Módl się i proś Ducha Świętego o światło, byś mógł rozeznać swoją drogę życiową.
Pozdrawiam,
ks. Marian

 Re: Życie duchownego czy miłość do pewnej osoby?
Autor: Michał (---.Zabrze.Net.pl)
Data:   2006-01-01 14:34

Przykro mi, nie potrafię. Jako, że jestem w małżeństwie, nie potrafię uwolnić Cię od problemów uczuciowych. Małżeństwo jest także przeszkodą, bym za Ciebie wstąpił do seminarium, ale jeśli jeszcze jakoś mogę służyć, no to jestem. Może znajdzie się ktoś bardziej dyspozycyjny, albo wystarczy modlitwa?

 Re: Życie duchownego czy miłość do pewnej osoby?
Autor: Kalina (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-01-01 14:54

Jest to tylko i wylacznie Twoj wybor,Twoje zycie i nikt tu na forum pomocy ani nawet nikt z Twoich przyjaciol za Ciebie tej decyzji nie podejmie. Najlepiej pozostawic to czasowi, on pokaze ,ktore z twoich pragnien okaze sie silniejsze.

 Re: Życie duchownego czy miłość do pewnej osoby?
Autor: Joasia (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2006-01-01 15:37

Poczekaj... Czas...

 Re: Życie duchownego czy miłość do pewnej osoby?
Autor: basia (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-01-01 17:56

Życie duchownego nie może byc ucieczką przed miłością (jak to nazwałeś) do pewnej osoby, ani też nie może byc ucieczką miłośc do pewnej osoby przed życiem duchownego.
A jeśli chodzi o duchowośc to ta - jak mi się wydaje - nie wyklucza ani jednego ani drugiego.
Ale jeśli aktualnie nie wiesz co i jak, to daj sobie czas, rozeznaj, módl się a odpowiedź przyjdzie wtedy kiedy bedziesz gotowy ją przyjąc...

 Re: Życie duchownego czy miłość do pewnej osoby?
Autor: Gloria_Deo (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-01-01 20:29

A myślałeś, czy nie można by połączyć jednego i drugiego? Znam chłopaka, który studiował teologię, ale potem nie został kapłanem, tylko katechetą, ożenił się i jest szczęśliwy. Służyć Bogu w Kościele można na wiele sposobów, także będąc mężem i ojcem. Przemyśl to, ale przede wszystkim proś Boga o mądrość.
A poza tym zadaj sobie pytanie, co Cię pociąga w stanie duchownym? Jakie są Twoje motywacje? Może to trochę Ci rozjaśni sprawę. Życzę w Nowym Roku wiele Bożej łaski!

 Re: Życie duchownego czy miłość do pewnej osoby?
Autor: strzyga (---.aster.pl)
Data:   2006-01-02 20:25

jeśli już mowa o łączeniu jednego i drugiego, to może 3-ci zakon karemlitański lub św. Franciszka? wstąp - to do niczego nie zobowiązauje :)
ps. uważaj z takimi pytaniami do kogokolwiek (nie tylko internautów), bo możesz się za bardzo zasugerować, a czyjeś słowa nie zawsze bywają prorocze :P

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: