logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Zbawienie tylko w KK? A co z protestantami?
Autor: xyz (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2006-01-25 13:33

Ciężko mi przyjąć niektóre dogmaty kościoła katolickiego - np. o nieomylności papieża, niepokalanym poczęciu Maryi. Gubię się, kidy patrzę na rozdżwięk między Pismem Św. a zachowaniami wielu "katolików". Coraz bliżej mi do dylematów Jana Husa i Martina Lutra... (tylko proszę nie piszcie, ze mam iśc do spowiedzi - byłam i spotkałam się z totalnym lekceważeniem)
Może moje pytanie wyda się komuś głupie ale gdzieś wyczytałam, ze "nie ma zbawienia poza Kościołem katolickim". Czy to ma oznaczać, że wszyscy, którzy nie przyjęli wiary katolickiej będą się smażyć w piekle? Co z protestantami?

 Re: Zbawienie tylko w KK? A co z protestantami?
Autor: Lili (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-01-25 22:09

W sprawie pytania tytułowego zapoznaj się z dorobkiem Soboru Watykańskiego II.

 Re: Zbawienie tylko w KK? A co z protestantami?
Autor: Marek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-01-25 22:29

Witaj
1
Jeśli chcesz porozmawiać o sprawach jakie wymieniłaś na początku listu ( a szczególnie o ich "umocowaniu" w Biblii - zapraszam :
- na priv
- na "Apologetykę" http://www.apologetyka.katolik.net.pl
- szczególnie polecem książkę "Na skale czy na piasku (dostępna w wersji elektronicznej http://www.apologetyka.katolik.net.pl/index.php?option=com_content&task=category§ionid=19&id=73&Itemid=63 ale chętnie prześlę ci egzemplarz papierowy pocztą

2
Co do postępowania - wiesz, może to oklepane co powiem, ale jeżdżąc po różnych krajach nie dostrzegłem różnic co do tego pomiędzy protestantami i katolikami (u nas też nie za bardzo, choć u nas protestanci POWINNI być lepsi - są bowiem małymi grupkami...)

3
Co do głównej częsci Twego pytania: oczywiście odpowiedź brzmi NIE.
Aby to wytłumaczyć , zacznę od początku (nie, nie obawiaj się - nie od Adama i Ewy :)
KRĘGI KOŚCIOŁA
Do Ludu Bozego (Kościoła) przynaleza w pewnym sensie nie tylko chrzescijanie innych wyznan, ale i ci co w ogole nie przyjeli Ewangelii Jezusa Chrystusa (Por. Lumen gentium 16, zob. tez LG 15,17).
Kosciol uwaza , ze zbawienie moze nastapic tylko PRZEZ Jezusa ( w sensie sprawczym), ktory działa POPRZEZ Kosciol. Dzis jednak widzimy (nie zawsze w Kosciele taka pełna swiadomosc byla), ze Kosciol ma rozne "kregi" i zuchwaloscia jest mowic ze Bog nie daje nikomu poza katolikami "w pełni koszernymi" zbawienia. Do Kosciola naleza w najpelniejszym sensie katolicy (nie - "rzymskokatolicy" - rzymskokatolicyzm to jedna - prawda ze najwieksza - czesc Kosciola Powszechnego). Kosciol posiada pelnie Objawienia ( nie mylic z pełnią Prawdy - na wiele tematow Bog nie dal ludziom Objawienia) - co nie znaczy wcale ze kazdy katolik jest
blizej Boga niz kazdy protestant. Oczywiscie zalezy to od tego jak wykorzystuje srodki zostawione nam przez Chrystusa , jak wierzy,na ile jest wierny, jaka ma relacje z Bogiem etc.
Nastepny krag stanowia Koscioly nie mające pełnego Objawienia, ale zachowujace nieprzerwany ciag biskupstwa (sukcesje apostolska) , nastepnie inne grupy wierzace w Jezusa i wreszcie innowiercy "dobrej woli" oraz niewierzacy "nie ze swojej winy" (pamietajmy, ze my, ludzie wierzacy czestokroc przez zle swiadectwo mozemy byc winni ich niewiarze).
Bardzo dajacy do myslenia jest tu fragment:
" Właśnie o to trudzimy się i walczymy, ponieważ złożyliśmy nadzieję
w Bogu żywym, który jest Zbawcą wszystkich ludzi, zwłaszcza wierzących."
/ Pierwszy list św. Pawła Apostoła do Tymoteusza 4,10/

Zwłaszcza, czyli : nie tylko...

Oczywiscie, JEDYNYM "zrodlem" zbawienia jest Jezus i nawet jeśli niewierzacy czy hindiusta zostanie zbawiony, to przez Ofiare Jezusa, poprzez to iz jest wlaczony w Jego Ciało - Kościół.
Podobnie ma sie sprawa z ludzmi zyjacymi przed narodzeniem Jezusa.

I jest to Kosciol Katolicki, w ktorym zbawieni moga byc rowniez nie-katolicy ( a nawet prawdopodobnie nie-chrzescijanie). Powiem jeszcze, ze Laska Boga dziala takze w grupach protestanckich – gdyz Bog dochowuje swoich obietnic. Jesli wiec powiedzial ze kazdy kto [ tu warunek] ten [tu obietnica] ( w Biblii jest pelno takich obietnic np.Mt 19,29) to tak wlasnie bedzie. Co nie swiadczy jeszcze o prawdziwosci nauki ( zreszta Łaska wystepuje w grupach o sprzecznych naukach). Jezus powiedzial ze nie to jest kryterium (patrz Mt 7,21-23). Na przyklad moj brat baptysta nie uzywa w swojej nazwie "katolik", "katolicki" itp. , a (mam nadzieje)jednak bedzie zbawiony w Kosciele Powszechnym przez Jezusa, bo bedac czlowiekiem, co wiecej - chrzescijaninem nalezy do Niego.
Niemniej jest to przynaleznosc nieco innego rodzaju - nie jest tak ze Katolicy to taki sobie jeden oddzial ludu Bozego, protestanci drugi etc. Nieporozumienie wynika z tego, iz dla wiekszosci protestantow konkretne wyznanie (baptysci, metodysci etc) jest forma organizacji wierzacych (ew. grupa wzrostu). Kosciol Katolicki widzi to inaczej - jest on doslownie Cialem Jezusa, jest organizmem. Nie jest rownorzedny z niczym innym, gdyz ludzie w nim bedacy nie tylko uczestnicza w Kosciele, ale TWORZA Kosciol. Posiada pelnie srodkow, w jakie wyposazyl go Jezus - wlacznie z nieomylnym przekazem wiary. I nie jest tak, ze Jezus nie zakladal zadnego Kosciola - to On wszak powiedzial do Piotra, iz na nim zbuduje SWOJ Kosciol a bramy piekielne go nie przemoga(Mt 16,18). Tak wiec odpowiednikiem wyznania protestanckiego jest ktoras z grup w Kosciele Katolickim ( odnowa, franciszkanie, swiatlo-zycie, salezjanie, kolko rozancowe, bonifatrzy itd), a nie Kosciol jako taki.
A Bog zbawia w swoim Kosciele. Czemu ? Nie wiem

ZBAWIENIE
Przy takim spojrzeniu nic dziwnego, ze zbawienie wiaze z Cialem Chrystusa. Zwlaszcza, ze w tym modelu protestanci SA w Kosciele Katolickim obecni z samej definicji !!!
Oczywiscie, samo to jeszcze nie „zapewnia” zbawienia (ani katolikom, ani protestantom). Oczywiscie ze uwazam, iz niejako „dalej” czy moze raczej „trudniej” jest wejsc do Krolestwa z „dalszego kregu” Kosciola. Niemniej nie przesadza to („przynaleznosc”) oczywiscie o niczym – bo jest ona „po stronie Boga” tj. jest zbawieniem niejako „potencjalnym” , przez Boga danym. A czy przyjmiemy ?...

pozdrawiam serdecznie
Marek

 Re: Zbawienie tylko w KK? A co z protestantami?
Autor: Dziadek_Muminka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-01-25 23:35

xyz:)
Nie martw sie tym. Dla katolikow, protestantow, muzułmanow, buddystow, itd. pieklo jest tak samo przygotowane.Problem tylko polega na tym,jakiej klasy bedzie obsluga przy konkretnym ruszcie.No i czy przypadkiem nie da sie przesliznąć miedzy rusztami.;)
Przyznaje, ze glowa mnie rozbolala od tego pytania, bo kiedy Jezus w chwale odchodzil z tego swiata, obiecal przygotowac wszystkim mieszkanie w Domu Ojca:
"W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem" J 14, 2-3

Wiec pozostawiam ten problem Jego Boskiemu Milosierdziu.Szczesc Boze:))

p.s.
Jesli ks.Moderator zechce to "postawic", to na temat rozumienia czy raczej nieporozumien, przytocze historyjke z ksiazki "Humor i wiara" A. Pronzato:
"Kazdy wedrowny mnich mogl sie zatrzymac w swiatyni zen,pod warunkiem,że podjal dyskusje o buddyzmie z przebywajacymi w niej kapłanami i wyszedl z niej zwyciesko.Jesli przegral,musial odejsc.
W jednej ze swiatyn żyło dwoch braci mnichow:starszy-mądry,mlodszy-glupi.Ten drugi mial tylko jedno oko.
Przybyl do nich wedrowny mnich,poprosil o nocleg i zgodnie z tradycja zaprosil do debaty na temat osobliwej doktryny.Owego dnia starszy brat byl zmeczony dlugą nauką,poprosil wiec mlodszego,aby go zastapil.'Idz i zaproponuj mu dialog'-nakazał.
Po tych slowach mlody mnich i wedrowiec poszli do swiatyni.Po krotkiej chwili wedrowiec przyszedl do starszego mnicha i powiedzial:'Ten mlody mnich jest nadzwyczajny.Pokonal mnie'.
'Opowiedz mi,o czym rozmawialiscie'-poprosil mnich.Podróżny zaczął wyjasniac:
'Najpierw podnioslem jeden palec,ktory reprezentowal Budde,Oswieconego.
on podniosl dwa palce,mowiac tym samym o Boddzie i jego naukach.Zatem ja podnioslem trzy palce,aby przedstawic Budde,jego nauke i jego nasladowcow,ktorzy żyją,dzieki wlasciwej harmonii.Wowczas on przystawil mi pięść do nosa,aby pokazac,ze trzy poprzednie elementy pochodza z jednego spelnienia.Zrozumialem,ze wygral,a ja nie mam prawa tutaj pozostac'.Powiedziawszy to wedrowiec odszedl.Chwile pozniej przybiegl mlodszy mnich,krzyczac:'Gdzie ten czlowiek?'
'Dowiedzialem sie,ze wygrales debate'-odpowiedzial drugi mnich.
'Wcale nie wygralem.Chce sie z nim bic'.
'Najpierw przedstaw mi jednak przebieg waszej dyskusji'-poprosil starszy mnich.
'Jak tylko mnie zobaczyl,podniosl jeden palec,obrazajac mnie aluzją,ze mam tylko jedno oko.Ale,ze byl cudzoziemcem,pomyslalem,ze powinienem byc wobec niego uprzejmy i podnioslem dwa palce gratulujac,ze ma dwoje oczu.Ale potem ten nedznik podniosl trzy palce,zeby podkreslic,ze obydwaj mamy tylko troje oczu.Wowczas stracilem glowe,zerwalem sie i chcialem mu przylozyc piescia w nos,ale on uciekl.I tak sie skonczylo.'

Zatem potrojna niewiadoma:) Zachecam do dalszych poszukiwan,ale razem z Jezusem, bo jak sama piszesz, gubisz sie w tym. Proponuje rowniez znalezc dobrego spowiednika i kierownika duchowego. Szczesc Boze :)

------------

Ksiazka jest do nabycia:
http://www.salwator.com/index.php?st=focus&id=271
moderator

 Re: Zbawienie tylko w KK? A co z protestantami?
Autor: arija (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-01-26 00:24

EXtra Ecclesiam salus non est!
św Cyprian " O jedności Kościoła"

Sobór Trydencki dopuszczał mozliwość zbawienia ptrzez chrzest pragnienia, a w XVIII w odrzucono twierdzienie, ze poza Kościołem Bóg nie udziela żadnej łaski. Możliwość zbawienia wobec ignorancji niezawinionej stwierdza Pius IX. Sobór Watykański II dopuścił mozliwość zbawienia nie tylko dla wierzących w Chrystusa i Kościół, ale takze dla tych, którzy "bez własnej winy w ogóle jeszcze nie doszli do wyraźnego poznania Boga, a usiłują, nie bez łaski Bożej, prowadzić uczciwe zycie" (Lumen gentium, 16)

 Re: Zbawienie tylko w KK? A co z protestantami?
Autor: Michał (---.Zabrze.Net.pl)
Data:   2006-01-26 00:46

Oj ten temat już tu był i to chyba nie raz. Nie żebym nie chciał odpowiedzieć, ale, po co jeszcze raz to samo, skoro nie ma w tym nic odkrywczego.

Dogmat o nieomylności papieża dotyczy oficjalnych (urzędowych) wypowiedzi na temat spraw wiary (doktryny) i moralności. Takich wypowiedzi przez ostatnich kilkadziesiąt lat nie było. O ile mi wiadomo (nie wiem czy to prawda), Jan Paweł II zastanawiał się nad nadaniem oficjalnej rangi swojej wypowiedzi na temat celibatu, ale ostatecznie z tego zrezygnował Tak, więc nie są to wypowiedzi częste. Natomiast chrześcijaństwo opiera się na dogmatach, (czyli tym, co okazało się prawdziwe, tłumacząc niezręcznie i dosłownie). Jeśli coś jest prawdziwe, to jest. Dogmatem matematycznym jest to, że 2 x 2 = 4, geometrycznym, to, ze 2 linie równoległe nigdy się nie zetkną. Oczywiście trudno przeprowadzić na to dowód, ale i nie sposób udowodnić, że to nieprawda, dlatego przyjmujemy, że to prawda bez dowodu (opieramy się na pewnikach - dogmatach). Nikt nigdy nie udowodnił, że dogmaty wiary katolickiej są nieprawdziwe, choć oczywiście nikt nie musi w nie wierzyć, co najwyżej może. Ja też nie muszę wierzyć, że równoległe się nie przecinają, ale będę wtedy w intelektualnym kłopocie podobnym do niektórych posłanek SLD, które zdecydowanie lepiej wyglądałyby w kaftanach bezpieczeństwa. No cóż, każdemu do twarzy w czymś innym.

Otóż nikt nigdy nie udowodnił, że jakikolwiek papież głosił na temat wiary twierdzenia sprzeczne z doktryną KK. Oczywiście zdarzało się, że papieże byli w wielu sprawach wprowadzani w błąd, że ich poglądy na różne sprawy są nie do przyjęcia, a moralność pozostawia wiele do życzenia, ale błędu w sprawach wiary nie udało się żadnemu udowodnić. Jak wierzymy jest to specjalną łaską Ducha Świętego.

Dogmat o Niepokalanym Poczęciu oznacza ni mniej, ni więcej, że wierzymy w Bóstwo Jezusa Chrystusa. Skoro był Bogiem, to Maryja, nie mogła być zwykłym człowiekiem, to znaczy obciążonym grzechem Adama i Ewy. Gdyby było inaczej, Jezus narodziłby się z grzesznego człowieka i nie mógłby być Bogiem. Zakładamy, że mocą łaski uprzedzającej była zbawiona przez Jezusa na Krzyżu jeszcze przed tym, zanim Zbawienie się historycznie dokonało. To akurat wynika z istoty Boga, który jest poza czasem, w przeciwieństwie do nas i dla którego wszystko dzieje się teraz. Więc po prostu, Bóg trochę pomieszał i Maryja skorzystała z owoców śmierci swego Syna, zanim ona jeszcze nastąpiła historycznie, dzięki czemu znalazła się na powrót w sytuacji Ewy zanim ta popełniła grzech pierworodny, a ponieważ Maryja odpowiedziała Bogu tak, więc jako wolna od grzechu, mogła stać się Matką Boga. Sytuacja Maryi nie jest ani dziwna (jest niezwykła, ale ta niezwykłość jest powszednia dla chrześcijan), ani pierwsza i jedyna. Przed Nią byli co najmniej Henoch i Eliasz, którzy też skorzystali uprzedzająco z dzieła zbawczego Chrystusa, jak można mniemać z opisu ich losu w Piśmie Świętym - kochali Boga, wierzyli w Jego obietnice i nie doświadczyli śmierci - kolejny dogmat maryjny). Zresztą i przed Jezusem byli ludzie, którzy czekali na Mesjasza i doczekali się - zstąpił po nich po swojej śmierci. Tak więc zbawienie dokonane przez Jezusa na Krzyżu jest dostępne dla wszystkich ludzi i w każdym czasie. Świat nie dzieli się na tych, których objęło i tych, których nie objęło. Wierzymy, że Jezus umarł za wszystkich ludzi, to znaczy, za każdego człowieka, bez wyjątku. Ciebie też.

Kościół, jak już powiedziano wcześniej jest szerokim pojęciem, które to pojęcie znacznie poszerzył Sobór Watykański II (co nie oznacza, że możliwe jest zbawienie poza Chrystusem. Nie jest, ale to inna historia). Kościół, to obecnie tak szerokie pojęcie, że przynależność do niego, wedle ostatnich soborowych definicji może być nieco enigmatyczna (można być członkiem nieświadomym szeroko pojętego Kościoła, np. muzułmaninem).

Młody człowieku, twój problem to brak wiedzy. Ucz się!
P.S.
Stwierdzenie św. Cypriana, które wyrwałeś z kontekstu, dotyczyło heretyków. A kontekst dotyczył dowolności kształtowania prawd wiary (wedle swojego widzimisię).

Obiecuję, więcej na to pytanie już nie odpowiem. Wyszukiwarka jaka jest, taka jest, ale jest! I działa.

 Re: Zbawienie tylko w KK? A co z protestantami?
Autor: B. (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2006-01-26 01:36

Kochanie, nie powiem Ci "możesz spokojnie odejść do kościoła protestanckiego, bo tam też będziesz zbawiona"... :)
Kiedyś w TV widziałam "kapłankę" jednego z kościołów protestanckich udzielającą rękami z umalowanymi paznokciami Komunię św. (nie wiem, czy pisać to święte słowo dużą literą w tym przypadku, bo raczej uczestnicy liturgii nie traktowali tego jako Ciała Chrystusa, mimo oczywistych i jednoznacznych słów Chrystusa "bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje"). Szok...
Struktury Kościoła katolickiego maja nieporównywalnie większą sprawność w badaniu i rozpowszechnianiu prawd teologicznych, opartych wiernie na Piśmie Świętym (np. istnieje Kongregacja Nauki Wiary), niż kościoły protestanckie... W kościołach luterańskich głową kościoła jest głowa państwa, niekoniecznie znająca tajniki teologii...

"Gubię się, kiedy patrzę na rozdżwięk między Pismem Św. a zachowaniami wielu "katolików"." Ależ Chrystus umarł za grzeszników... Gdyby ludzie potrafili być świętymi, to śmierć Chrystusa byłaby niepotrzebna... To jest istota Chrześcijaństwa... Chrystus zostawił nam koło ratunkowe - spowiedź, gdzie kapłan po szczerym wyznaniu grzechów odpuszcza grzechy z upoważnienia Chrystusa ("Komu odpuścicie, będzie odpuszczone, komu zatrzymacie, będzie zatrzymane").
Napisałaś, że kapłan podczas spowiedzi "totalnie Ciebie zlekceważył". Nie wiem jak to wyglądało, ale może próbowałaś przedstawić i omówić swoje wątpliwości dotyczące wiary?
Widzisz, spowiedź to nie jest dobry moment na dyskusje. Spowiedź to nasze ukorzenie się przed Bogiem, wyznanie najtajniejszych win i dogłebny żal za te winy. Może przeczytaj troszkę na temat spowiedzi, jej warunków, jej przebiegu i istoty. Takie informacje są np. na stronie:
http://www.rodzinapolska.pl/dok.php?art=religia/archiwum/2004/421_1.htm
Wiele możesz znaleźć także na stronie, jaką zrobił nasz ksiądz Moderator: www.spowiedz.pl

Jeżeli chodzi o Maryję, to Bóg wyposażył Maryję hojniej, niż inne kobiety świata i wszechczasów. Podczas zwiastowania "Anioł wszedł do Niej i rzekł: Bądź pozdrowiona, PEŁNA ŁASKI, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami" (Łk 1:28) CO TO ZNACZY PEŁNA ŁASKI? Każda zwykła kobieta chyba zwariowałaby nosząc taką tajemnicę. Dziecko bez ludzkiego ojca, dziecko samego Boga. Bóg wyposażył Maryję we WSZELKIE potrzebne łaski aby uniosła to psychicznie, w radosnym Magnifikat Maryja mówi, że wejrzał Bóg na Jej pokorę. Maryja jest niezwykła. JEDYNA. Nigdy drugiej takiej nie będzie. Jest i na zawsze już będzie Matką Boga. W Kanie na Jej słowo (nawet nie prośbę) Jezus zrobił nieplanowany (pierwszy) cud. Dlaczego? Bo czcił Matkę (sam dał IV Przykazanie ;), a Jej oczy były wrażliwe na potrzeby ludzkie - zobaczyła, że za chwilę będzie wstyd na całe życie dla młodych i wstawiła się delikatnie, nawet nie w formie prośby. Gdyby poprosiła, Syn byłby zobowiązany... Ona nie chciała stawiać Go w kłopotliwej sytuacji i tylko zauważyła "wina nie mają". Czy to nie jest na temat dogmatu o niepokalanym poczęciu? Myślę, że jest ;) Bo co znaczą słowa wypowiedziane przez Anioła Gabiela podczas zwiastowania "pełna łaski"?
Maryja pozostała skromna, mimo tak wielkiego wyniesienia - czy Ty zdołałabyś, będąc na Jej miejscu? Była pokorna (patrz Jej Magnificat podczas wizyty u Elżbiety).
Zdawała sobie sprawę, że będą Ją błogosławić wszystkie pokolenia, że wielkie rzeczy uczynił Jej Wszechmocny (patrz Magnificat - Łk 1,46nn), a mimo to pozostała skromna... Jak zdołała to zrobić? Przecież normalna kobieta chyba by zwariowała od takiego zaszczytu... Być Matką Syna Bożego, będą błogosławić wszystkie pokolenia... Maryi nie wbiło to w pychę, miała wszelkie potrzebne łaski, aby zachować równowagę i miłość i pokorę i zdrowy rozum i wrażliwość i...
Czy można powiedzieć, że Bóg obdarzył Maryję tą pełnią łask, o której mówił Anioł, dopiero w momencie wizyty Anioła? No nie, przecież już przedtem była pokorna ("wejrzał Bóg na pokorę" - Magnificat). Nie znam tekstu dokumentu ustanawiającego dogmat, o którym piszesz, ale jestem przekonana, że Bóg obdarzając Maryję "pełnią łask" przygotował Ją do pełnienia tej nadzwyczajnej w dziejach świata roli (w dziejach wszechświata). Od którego momentu? Myślę, że już i Rodziców Maryi przygotował, aby wychowywali Ją pobożnie i właściwie pod każdym względem. A Maryja, która nawet nie zdawała sobie sprawy z tej pełni łask jaką była (i jest) obdarzona, miała "tylko" powiedzieć Bogu "tak" i... podjąć trudy bycia Matką Syna, który miał być ukrzyżowany (sądzę, że Maryja znała proroctwa dotyczące Mesjasza), z którym musiała uciekać do Egiptu, itd. Wierzę, że Maryja była "pełna łaski" od poczęcia... Bo dlaczego później dopiero miałby Bóg Ją wypozażyć w tę "pełnię łask"? Najpierw to "naczynie" niosące Boga samego miałoby być nieświęte, a dopiero później obdarzone pełnią łask? A dlaczego?
To tak najprościej...

Jeżeli chodzi o nieomylność Papieża, to sprawa wydaje mi się jasna.
Polega to głównie na tym, że Bóg obiecał (sic!), że będzie respektował decyzje kościoła:
CZY W SZCZEGÓŁACH KOŚCIÓŁ USTALI TAK CZY TAK, TO BÓG UZNAJE I TAK I TAK.
Jeżeli Kościół coś ustali - Bóg to respektuje w Niebie (!) (oczywiście kościół nie może ustalić np. nowego Dekalogu). Kościół coś zmieni - Bóg respektuje tę zmianę w Niebie... Patrz:
(18) /.../ Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie. Mt 18:18

Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał. Łk 10:16

Pan Bóg w historii ludzkości respektował różne rozwiązania w tej samej kwestii, np. jednożeństwo i wielożeństwo (Stary Testament)
Pozdrowienia.

 Re: Zbawienie tylko w KK? A co z protestantami?
Autor: Grzegorz Kramer - jezuita (80.50.74.---)
Data:   2006-01-26 08:44

xyz, jeśli jesteś z Wawy, wpadnij, pogadamy.

 Re: Zbawienie tylko w KK? A co z protestantami?
Autor: HP (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2006-01-26 11:24

To co napisała Arija to nic innego, jak wyrażone słowami dokumentu kościelnego przynajmniej dwie prawdy Pisma Świętego (Nowego Testamentu). Kościół objaśnia te prawdy językiem współczesnym, podobnie jak tu na Forum - ktoś pyta, my staramy sie odpowiadać.

Z postu ariji: "Możliwość zbawienia wobec ignorancji niezawinionej stwierdza Pius IX. Sobór Watykański II dopuścił [może lepszym słowem niż "dopuścił" byłoby np. potwierdził"? chociaż też nie oddaje jeszcze w pełni istoty rzeczy] mozliwość zbawienia nie tylko dla wierzących w Chrystusa i Kościół, ale takze dla tych, którzy "bez własnej winy w ogóle jeszcze nie doszli do wyraźnego poznania Boga, a usiłują, nie bez łaski Bożej, prowadzić uczciwe zycie" ":

"(14) Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. (15) Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające. (16) [Okaże się to] w dniu, w którym Bóg sądzić będzie przez Jezusa Chrystusa ukryte czyny ludzkie według mojej Ewangelii." Rz 2


"bez własnej winy" tzn. "nie mieli możliwości poznać" Chrystusa i Jego nauki [np. w afrykańskim buszu]. Bo jeśli "odrzucili", to nie mają możliwości zbawienia (ratunku, nieba, bycia z Bogiem w wieczności):

"(15) I rzekł do nich: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! (16) Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony." Mk 16

 Re: Zbawienie tylko w KK? A co z protestantami?
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-01-26 14:26

Jak cos czytasz, to staraj sie czytac z pełnym zrozumieniem, a nie tylko wyłapuj uproszczone hasła. Wtedy zrozumiesz o co chodzi.
Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze owocnego czytania. :-)

 Re: Zbawienie tylko w KK? A co z protestantami?
Autor: Calina (---.tnt7.chi15.da.uu.net)
Data:   2006-01-26 19:41

xyz,
jeśli pojmiesz o co chodzi naprawdę w tej nieomylności papieża, (bo wielu krytykując ten dogmat, zwyczajnie jego nie rozumie) - to i z resztą już pójdzie łatwiej. Gdyby Boski Założyciel nie wyposażył swego Kościoła w dar nieomylności, to jak można byłoby po 2000-ach lat mieć pewność, że to co nauczają Jego następcy jest prawdą? Mogliby po swojemu interpretować Biblię i się mylić. Ci, którzy odłączyli od Rzymu wpadają w konsekwencji tego zerwania w błędy. Pomyśl nad tym.
Tymczasem nie ma nic bardziej skłaniającego do bezpiecznej wiary w nauczanie KK, jak ten dogmat. Michał potrudził się ponownie :) i wytłumaczył ci całkiem prosto o co chodzi w nieomylnym nauczaniu. Bo powtórzę: 'Jak wierzymy jest to specjalna łaska Ducha Świętego.' Protestanci i nie tylko oni, nie mogą czegoś takiego zagwarantować.
Ale teraz od ciebie zależy, czy przyjmiesz; czy ze złej woli odrzucisz.

 Re: Zbawienie tylko w KK? A co z protestantami?
Autor: mila (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2006-01-27 14:12

To jak rozumieć dokument Dominus Iesus, w którym powiada się, że pełnia zbawienia możliwa jest tylko w KK?

------------------

W zrozumieniu Deklaracji 'Dominus Iesus' pomoze Pani jej pelna lektura i przemyslenie.
moderator

 Re: Zbawienie tylko w KK? A co z protestantami?
Autor: Ricardo (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-01-29 21:51

Uniwersalizm odkupienia przez Jezusa obejmuje wszystkich ludzi przed Jego przyjściem na ziemię, za czasów Jego życia i , tych, którzy po Jego wniebowstąpieniu narodzą się aż do powtórnego Jego przyjścia.
Jechałem wiele razy autokarem przez Hiszpanie ( Madryt - Almeria ) , autokar ma zawsze postuj godzinny od. 15.00 do 16.00 ..często wychodzą z niego murzyni, muzułmanie..i zamiast do baru , z dywanikiem szli pod dwie palmy i rozpoczynali w kierunku Mekki swoją modlitwę do Allaha....Pierwszy raz bardzo mnie to poruszyło..pamiętam była 15.15...zaświeciło się coś w moim sercu - a ty do koronki - piękny obrazek...oto kawałek wymiaru szeroko pojętego, soborowo Kościoła Powszechnego...i tak oni o te 15 minut w etapie zbawienia, byli chyba lepsi.
Pozdrawiam.
Padre Ricardo.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: