Autor: Monika75 (---.adsl.inetia.pl)
Data: 2006-01-28 10:30
Z ksiązki: "Kwiatki Jana Pawła II":
"Karol Wojtyła dyscyplinował księży w szczególny sposób. Kiedyś wezwał do siebie młodego księdza, który poważnie narozrabiał. Rozmawiali w cztery oczy: Kardynał nie owijał w bawełnę, mówił wprost, co myśli o postępku księdza. A potem zaprosił go do kaplicy, żeby się razem pomodlić. Po długiej modlitwie – pisze George Weigel – kardynał Wojtyła „spojrzał na młodego człowieka, którego dopiero co był skarcił, i powiedział: »Czy zechciałby Ksiądz wysłuchać mojej spowiedzi?«”. "
Pozdrawiam Cię Stokrotko :-)
|
|