logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak interpretować ten wiersz?
Autor: joanna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-03-02 21:06

Może któs mi pomóc w interpretacji tego wiersza?

Święty Franciszku z Asyżu
nie umiem Cię naśladować -
nie mam za grosik świętości
nad Biblią boli mnie głowa

Ryby nie wyszły mnie słuchać -
nie umiem rozmawiać z ptakiem -
pokąsał mnie pies proboszcza
i serce byle jakie

Piękne są góry i lasy
i róże zawsze ciekawe
lecz z wszystkich cudów natury
jedyne poważam trawę

Bo ona deptana niziutka
bez żadnych owoców, bez kłosa
trawo - siostrzyczko moja
karmelitanko bosa

 Re: ks.Jan Twardowski.
Autor: Z (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2006-03-02 23:02

Święty Franciszku z Asyżu - autor zwraca się do św. Franciszka, w przenośni, bo św. Franciszek już nie żyje (żyje jego dusza)
nie umiem Cię naśladować - autor mówi, że nie umie naśladować św. Franciszka,
nie mam za grosik świętości - autor mówi, że nie ma w nim świętości
nad Biblią boli mnie głowa - autor mówi, że jak czyta Biblię, to mu ciężko idzie (przenośnia)

Ryby nie wyszły mnie słuchać - autor skarży się na samotność
nie umiem rozmawiać z ptakiem - jw.
pokąsał mnie pies proboszcza - autor daje wyraz smutkowi
i serce byle jakie - jw.

Piękne są góry i lasy - zachwyt nad przyrodą
i róże zawsze ciekawe - jw.
lecz z wszystkich cudów natury
jedyne poważam trawę -
- autor daje wyraz upodobania do skromności

Bo ona deptana niziutka - potwierdzenie opodobania do prostoty i sktomności
bez żadnych owoców, bez kłosa - jw.
trawo - siostrzyczko moja - jw.
karmelitanko bosa - siostry zakonne są pełne prostoty i skromności, jak ta prosta trawa

 Re: ks.Jan Twardowski.
Autor: yeah (153.19.250.---)
Data:   2006-03-02 23:35

Autor wiersza odkrywa swoją małość i grzeszność przed Panem (pierwsze dwie zwrotki), w następnych wyraża tę małość i chce być pokorny jak trawa, chce być "ostatni", a przez to najbliższy Jezusowi, który właśnie do takich maluczkich przychodzi...

 Re: ks.Jan Twardowski.
Autor: Michał (---.zabrze.net.pl)
Data:   2006-03-03 08:04

To proponuję, żeby jednak utworzyć kącik odrabiania zadań za leniwych (to może być podstrona strony o spowiedzi)

 Re: ks.Jan Twardowski.
Autor: K. (---.umcs.lublin.pl)
Data:   2006-03-03 12:25

O rany, dajcie spokój, a może ktoś napisze tu za mnie doktorat?
Zaraz wkleję tu tytul i główne tezy, może jakis bardzo katolicki prawnik mi pomoże i napisze choć ze 200 stron albo przynajmniej ktoś wklepałby mi literaturę do bibliografii?

Proponuję, z całym szacunkiem do pytającej Joanny i odpowiadajacych, nie odrabiac tu jednak cudzych prac domowych. To chyba nie o to chodzi. Co o tym sądzicie?

A tak na marginesie, nasz kochany Papież podobno nie dawał ściagać kolegom, a był z reguły prymusem. No cóż, ja akurat dawałam, a i sama nieraz korzystałam, przyznaję, ale bardzo mnie zastanowiła Jego postawa. To również pod adresem tych, którzy zlecają odrabianie swoich prac na niniejszym forum.

 Re: ks.Jan Twardowski.
Autor: Z (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2006-03-03 13:44

Bardzo się cieszę, że moja odpowiedź zyskała pozytywną ocenę. Bo sama miałam początkowo co do tego pewne wątpliwości :))

 Re: ks.Jan Twardowski.
Autor: Annika (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2012-12-06 23:26

Podmiot liryczny, w wierszu ks. Jana Twardowskiego, zwraca się do św. Franciszka, przyznając, że nie potrafi go naśladować. W życiu codziennym brakuje mu cierpliwości, bywa znudzony, zmęczony również wtedy, gdy chciałby poświęcić się modlitwie, Bogu (nad Biblią boli mnie głowa). Podmiot liryczny patrząc na swoje życie zauważa jego prostotę, a zarazem swoją przeciętność oraz liczne niedoskonałości. Jednocześnie wyrażenie nie mam za grosik świętości, które powstało na wskutek przekształcenia związku frazeologicznego „nie mieć czegoś za grosz” pokazuje, że osoba mówiąca w wierszu ma do siebie dystans, zdrobnienie (grosz – grosik) świadczy o skromności.
W zwrotce drugiej podmiot liryczny nawiązuje do niezwykłej umiejętności św. Franciszka – daru rozmawiania ze zwierzętami, życia w zgodzie ze światem. Pokąsał mnie pies proboszcza/ i serce mam byle jakie czytamy w wierszu. Podmiot liryczny z żalem zauważa, że nie dorównuje świętemu, wciąż spotykają go różne niepowodzenia.
Kolejne wersy to pochwała przyrody i kluczowe w interpretacji wiersza wyznanie podmiotu lirycznego, iż poważa on jedynie trawę. Trwa zostaje porównana do bosej karmelitanki, ponieważ niczym siostra zakonna jest „niziutka”, a więc pełna pokory i prostoty, nie szukająca sławy, nie wyróżniająca się z tłumu (bez żadnych owoców, bez kłosa). Apostrofa trawo – siostrzyczko moja wskazuje na to, że podmiot liryczny traktuje trawę z szacunkiem, jak równą sobie.
Warto zwrócić uwagę na prostą formę wiersza oraz dwie apostrofy. Utwór jest pisany białym wierszem. Chociaż poeta bawi się słowami, uwagę czytelnika przykuwa m.in. kolokwializm byle jaki określający ludzkie serce, wiersz jest łatwy w odbiorze, pisany codziennym językiem.
Forma i treść utworu współgrają ze sobą, ponieważ jego przesłanie jest następujące: należy zachwycać się pięknem przyrody, doceniać ubóstwo i prostotę (które w wierszu symbolizuje trawa) oraz uczyć się od natury, tego jak żyć. Ks. Twardowski pokazuje, że chociaż nasze życie nie zawsze jest łatwe, obfite w cuda i spektakularne sukcesy (ryby nie wyszły ze mną rozmawiać/nie umiem rozmawiać z ptakiem) to jednak warto służyć innym, być pokornym, gotowym do służby. Ludzie, którzy niczym podmiot liryczny są świadomi swoich słabości, a mimo to cieszą się zawsze ciekawymi różami, pięknymi górami i lasami oraz wyznają wymienione wcześniej wartości, jednoczą się z naturą i w rezultacie są najbliżsi naśladowaniu św. Franciszka.

 Re: ks. Jan Twardowski.
Autor: Ania (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2020-10-27 12:24

Wiersz nie jest wierszem białym, występują w nim rymy krzyżowe:
ptakiem - jakie
ciekawe - trawę
kłosa - bosa
naśladować - głowa
Pozdrawiam.
Anka K.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: