Autor: duszpasterz (---.dip.t-dialin.net)
Data: 2006-03-03 14:43
Roznica polega na tym, ze celibat to jest bezzenstwo a czystosc jest czyms wiecej, idacym bardziej w glab... I to nie jest tak, ze czystosc nie obowiazuje w malzenstwie, bo do zycia w cnocie czystosci zobowiazany jest kazdy chrzescijanin. Tylko sposob realizacji bedzie wygladal inaczej u kogos zyjacego w malzenstwei i np. siostry zakonnej. Poza tym (gdy mowimy o zakonnym slubie czystosci) nie mozemy czystosci redukowac tylko do spraw zwiazanych z ludzka plciowoscia (choc oczywisice te kwestie ona takze obejmuje) - jest to rodzaj "przejrzystosci", bycia calkowicie dla Boga, wyraza sie w tym, ze cale mjoe zycie ma byc czyste, a wiec wiarygodne, piekne, przesiakniete duchem Ewangelii. Jeszcze na marginesie warto zauwazyc, ze ksieza diecezjali zobowiazuja sie do celibatu, a ksieza zakonni, ktorzy takze zyja w celibacie, skladaj najpierw dozgonny slub czystosci. Celibat - jest to prawo dyscyplinarne Kosciola na Zachodzie, natomiast czystosc - zawsze byla wysoka ceniona wsrod chrzescijan (do niej wzywa tez Pismo sw.). Pozdrawiam!
|
|