logo
Czwartek, 16 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Pieklo.
Autor: Goska (---.nwrknj.east.verizon.net)
Data:   2006-03-06 01:23

Czy Stary Testament ma wzmianki na temat piekla? W Nowym Testamencie znalazlam informacje na ten temat. Czy jest jakas ksiazka na temat piekla? (wiem tylko o objawieniach w Fatimie, widzeniach Sw. Faustyny, ksiazce ks. Gabriele Amorth'a ).

 Re: Pieklo.
Autor: Dziadek_Muminka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-03-06 14:45

Ten wątek był juz tutaj kilkakrotnie poruszany,ale odsyłam do Ez 28,12-19

 Re: Pieklo.
Autor: B. (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2006-03-06 15:23


Pojęcie i obraz piekła pochodzi właśnie z PISMA ŚWIĘTEGO (i ze Starego i z Nowego Testamentu), podam Ci kilka przykładów:

Jeśli twoja ręka jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie ułomnym wejść do życia wiecznego, niż z dwiema rękami PÓJŚĆ DO PIEKŁA W OGIEŃ NIEUGASZONY. (Ew.Marka 9:43)

Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w OGIEŃ WIECZNY, PRZYGOTOWANY DIABŁU I JEGO ANIOŁOM! (Ew.Mateusza 25:41)

(...)Jeśli kto wielbi Bestię, i obraz jej, i bierze sobie jej znamię na czoło lub rękę, ten również będzie pić wino zapalczywości Boga przygotowane, nie rozcieńczone, w kielichu Jego gniewu; i BĘDZIE KATOWANY OGNIEM I SIARKĄ wobec świętych aniołów i wobec Baranka. (Apokalipsa 14:9-10)

A dla tchórzów, niewiernych, obmierzłych, zabójców, rozpustników, guślarzy, bałwochwalców i wszelakich kłamców: udział w JEZIORZE GOREJĄCYM OGNIEM I SIARKĄ. To jest śmierć druga.
(Apokalipsa 21:8)

A diabła, który ich zwodzi, WRZUCONO DO JEZIORA OGNIA I SIARKI, tam gdzie są Bestia i Fałszywy Prorok. I BĘDĄ CIERPIEĆ KATUSZE WE DNIE I W NOCY NA WIEKI WIEKÓW. (Apokalipsa 20:10)

Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i W OGIEŃ WRZUCONE. (Ew.Mateusza 7:19)

Masz już dosyć mnóstwa twoich doradców. Niechaj się stawią, by cię ocalić, owi opisywacze nieba, którzy badają gwiazdy, przepowiadają na każdy miesiąc, co ma się z tobą wydarzyć. Oto będą jak źdźbła słomiane, OGIEŃ ICH SPALI. Nie uratują własnego życia z mocy płomieni. Nie będą to węgle do ogrzewania, to nie ognisko, by przy nim posiedzieć. (Ks.Izajasza 47:13-14)

Stos paździerzy - zgromadzenie bezbożnych, a ICH WSPÓLNY KONIEC - PŁOMIEŃ OGNIA.(Mądrość Syracha 21:9)

Itd. Serdecznie pozdrawiam.

 Re: Pieklo.
Autor: Marek (---.rodan.pl)
Data:   2006-03-07 09:04

W niektórych księgach ST niekiedy nie ma pełnej świadomości Piekła - i nic dziwnego skoro Objawienie osiągnęło pełnię w Jezusie Chrystusie.

Więcej na ten temat znajdziesz u Bednarskiego http://apologetyka.katolik.net.pl/content/view/112/64/
Trochę jest też tu
http://apologetyka.katolik.net.pl/content/view/1037/64/

Zestawienie cytatów na temat Piekła w Ewangeliach zamieściłem tu :
http://www.analizy.biz/marek1962/pieklo1.html

Jeśli masz jakiś konkretny problem związany z tym tematem, pisz śmiało
pozdrawiam serdecznie
Marek

 Re: Pieklo.
Autor: Verba Docent (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-03-07 09:46

Pojęcie i obraz piekła jakie chodzą nam po głowach są pochodnymi tych poglądów średniowiecznych, których najwspanialszą wizją artystyczną jest "Boska komedia" Dantego.
Dziś Kościół naucza, że piekło i owszem jest oraz stanowi realną perspektywę. Nie naucza natomiast aby w piekle ktokolwiek (w tym ktoś konkretny, nazwany z imienia) się w nim znajdował lub miał się znaleźć. Nie wchodzi również "szczegóły techniczne" typu siarka, ogień a może synteza termonuklearna lub plazma antymaterii.

 Re: Pieklo.
Autor: Verba Docent (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-03-07 09:52

O tym jak ewoluowały ludzkie wyobrażenia piekła można sobie poczytać w książce Alice Turner "Historia piekła" wydanej nakładem Wydawnictwa Marabut.

 Re: Pieklo.
Autor: Goska (192.11.226.---)
Data:   2006-03-07 20:05

Dziekuje za odpowiedzi. Potrzebne mi te informacje poniewaz pewna osoba ktora jest Zydowka powiedziala mi ze w Pismie Swietym nie ma nic na temat piekla, takze pieklo nie istnieje. Ja wierze w Boga i w to ze pieklo istnieje i chcialam sie zwiekszyc moje wiadomosci na temat piekla abym mogla powolac sie na cos konkretnego. Z moich wiadomosci moglam tylko powolac sie na Nowy Testament i objawienia. Ta osoba powiedziala mi ze jesli ja przekonam ze pieklo istneje na podstawie Starego Testamentu, to ona obiecuje przeczytac Nowy Testament i pojsc na Msze Swieta ze mna. Takze ze wzmocniona energia czytam teraz Stary Testament. Dziekuje za odpowiedzi.

 Re: Pieklo.
Autor: Verba Docent (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-03-09 00:40

Nie da się ukryć, że istnieją różnice w eschatologii (pojmowaniu spraw ostatecznych) między chrześcijanami a żydami. Wynikają one choćby z tego, że nasza eschatologia pochodzi także z Nowego Testamentu, który dla żydów nie jest źródłem objawionym. Nasze wyobrażenie piekła ma także swoje korzenie antyczne np. piekło to koniecznie musi być pod ziemią (jak Hades), a przecież piekło to nie jest jakiś geograficzny punkt w czasoprzestrzeni opisywanej wzorami geometrii Riemanna.
Ciut śmieszą mnie "odkrywcze" enuncjacje: "tego i tego nie ma w Piśmie Świętym". To takie trochę "koranizujące" podejście do Biblii. Muzułamnie wierzą bowiem, że Bóg objawił Słowo Mahometowi na zasadzie dyktanda, którego w określonej porze jemu i tylko jemu udzielił anioł Gabriel. Mahomet zasiadł w grocie, anioł dyktował i mamy Koran.
Biblia tymczasem była "dyktowana" (zeby trzymać się tej poetyki) przez jakieś tysiąc lat (co najmniej), jeśli nawet liczymy tylko Stary Testament. Zmieniały się okoliczności, zmieniała się mentalność, zmieniał się język (a w zasadzie języki), sposoby wyrażania Słowa Bożego i to widać w Biblii wyraźnie. Zmieniała się również teologia narodu wybranego. Jeśli przeczytamy Pismo święte historycznie (tzn. w kolejności powstawania poszczególnych ksiąg) zobaczymy, że w miarę upływu czasu precyzują się wyobrażenia Hebrajczyków, pogłębia się ich myśl teologiczna. Bóg ich (nas) kształci i wychowuje w miarę upływu czasu. W najstarszych tekstach nie ma wogóle śladu zainteresowania tym co będzie po śmierci. Teologia jest prosta: postępujesz według Prawa, to będzie ci dobrze tu na ziemi, Bóg będzie ci błogosławił, będzie ci się darzyło. Nie bardzo zastanawiano się tym, co będzie po śmierci. Z czasem pojawiło się pojęcie Szeolu, bliżej nieokreślonego miejsca, gdzie przebywają zmarli po śmierci. A potem nastąpiła tragedia. Naród wybrany, postępował zgodnie z Dekalogiem, a tuż przyszedł najeźdzca, najechał Ziemię Obiecaną, zburzył Światynię, porwał lud w niewolę do Babilonu. Wtedy to pojawiły się pytania: dlaczego? W tym kontekscie pojawia się opowieść o bogobojnym Hiobie, który poddawany jest próbie. Wtedy zaczyna kiełkować myśl, że może nie o życie doczesne tu chodzi, może nagroda jest gdzie indziej, nie tu i nie teraz. Wtedy pytają się: kiedy i jak? Gdzie? A co z tymi co nagrody nie dostaną? Jak należy rozumieć słowa proroka Izajasza "w bramach Szeolu zostanę pozbawiony reszty moich lat?" (Iz38,10). Pojawia się starotestamentowa apokaliptyka. Uczeni rabini czytają, komentują, interpretują. Jedni tak, drudzy inaczej, a jeszcze inni (np. chasydzi) wogóle i mówią: przestańcie czytać bez uczucia Pismo, radujcie się w Panu i cieszcie się Nim, a On was natchnie i zrozumiecie. Powtaje Talmud, a w zasadzie dwa Talmudy: babiloński i jerozolimski, w którym uczeni wykładają co jak należy rozumieć. Ale inni, odrzucają Talmud (no bo ten jerozolimski powstał pod okupacja Rzymian, jest podejrzenie, że urzędnicy cesarscy cenzurowali jego treść). To co dla jednych jest ewidentnie czytelne w Piśmie, dla drugich pozostaje widzianym inaczej. To co dla innych "jest w Piśmie", tego dla drugich "nie ma w Piśmie". Pojawiają się rabini, którzy wchodzą w stany mistycznej łączności poprzez samą kontemplację liter Pisma, jeszcze inni doszukują się w Piśmie ukrytych treści, niewidocznych dla niewtajemniczonych. To są kabaliści, wyrażający swoje poglądy w Księdze Zohar. Pojawiają się chrześcijanie i mówią: a my, w świetle słów Mistrza z Nazaretu, Boga Prawdziwego, widzimy to tak i tak.

To nie jest jest jakaś postmodernistyczna papka, w której każdy ma rację myląc sie jednocześnie. To po prostu moje, skrótowe i z natury rzeczy nieudolne (niestety) usiłowanie przedstawienia tego, że żydzi (a obok nich później chrześcijanie) starają się zmierzyć z tym co przekazane w Biblii, zrozumieć o co tam chodzi, jakie wnioski wyciągnąć dla siebie, jak ująć najlepiej to co wyrażono tam symbolicznie a jak wdrożyć to co wyrażono tam dosłownie. Jak trzeba odrobić tę lekcję, aby gdy przyjdzie czas zdać egzamin przed Nauczycielem z przerobionego materiału?

Niełatwe to zadanie. Ale nikt nie obiecywał, że będzie łatwo. Nie trzeba było rwać z drzewa owocu!

 Re: Pieklo.
Autor: B. (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2006-03-09 09:20

Życzę powodzenia w rozmowach ze znajomą, gratuluję, że "ze wzmocnioną energią czytasz teraz Stary Testament" :))
Naród wybrany nie postępował zgodnie z Dekalogiem, dlatego przyszedł najeźdźca, najechał Ziemię Obiecaną, zburzył Świątynię, porwał lud w niewolę do Babilonu... Izraelici w niewoli asyryjskiej (721r), pierwsze przesiedlenie do Babilonu (598/597), drugie przesiedlenie mieszkańców Judy (587/586)... Wtedy to pojawiły się pytania: dlaczego?...

Odpowiedź na to pytanie daje 2 Księga Królewska (rozdz. 17). Naród wybrany nieustannie sprzeniewierzał się Dekalogowi...

"Przyczyny upadku królestwa Izraela

7 Stało się tak, bo Izraelici zgrzeszyli przeciwko Panu, Bogu swemu, który ich wyprowadził z Egiptu, spod ręki faraona, króla egipskiego. Czcili oni bogów obcych 8 i naśladowali obyczaje ludów, które Pan wypędził przed Izraelitami, oraz królów izraelskich, których wybrali.
9 I wymyślili sobie6 Izraelici rzeczy przewrotne na przekór Panu, Bogu swemu. Zbudowali sobie wyżyny we wszystkich swoich miejscowościach - od wieży strażniczej aż do miasta warownego.
10 Ustawili sobie stele i aszery na każdym wyniosłym pagórku i pod każdym drzewem zielonym.
11 I składali ofiary kadzielne tamże - na wszystkich wyżynach - podobnie jak ludy, które Pan usunął przed nimi. Spełniali czyny grzeszne, drażniąc Pana.
12 I służyli bożkom, o których Pan powiedział im: «Nie czyńcie tego!»
13 Pan jednak ciągle ostrzegał Izraela i Judę przez wszystkich swoich proroków i wszystkich "widzących", mówiąc: «Zawróćcie z waszych dróg grzesznych i przestrzegajcie poleceń moich i postanowień moich, według całego Prawa, które nadałem waszym przodkom i które przekazałem wam przez sługi moje - proroków».
14 Lecz oni nie słuchali i twardym uczynili swój kark, jak kark ich przodków, którzy nie zawierzyli Panu, Bogu swojemu.
15 Odrzucili przykazania Jego i przymierze, które zawarł z przodkami, oraz rozkazy, które im wydał. Szli za nicością i stali się niczym - naśladując ludy wokół siebie, co do których przykazał im Pan, aby nie postępowali tak, jak one.
16 Odrzucili wszystkie polecenia Pana, Boga swego, i ulali sobie posągi - dwa cielce. Zrobili sobie aszerę i oddawali pokłon całemu wojsku niebieskiemu, i służyli Baalowi.
17 Przeprowadzali synów swoich i córki przez ogień7. Uprawiali wróżbiarstwo i czarnoksięstwo. Oddali się czynieniu tego, co jest złe w oczach Pana, drażniąc Go. 18 Wtedy Pan zapłonął gwałtownym gniewem przeciw Izraelowi i odrzucił go od swego oblicza. Pozostało tylko samo pokolenie Judy.
19 Również Juda nie przestrzegał poleceń Pana, Boga swego, i naśladował obyczaje, które Izrael wprowadził.
20 Wtedy Pan odrzucił całe potomstwo Izraela, poniżył je i wydał je w moc łupieżców, aż wreszcie odrzucił je od swego oblicza.
21 Albowiem oderwał Izraela od domu Dawida, a Izrael obrał sobie za króla Jeroboama, syna Nebata. Jeroboam zaś oderwał Izraela od Pana i doprowadził go do wielkiego grzechu.
22 Izraelici naśladowali wszystkie grzechy, które Jeroboam popełnił - nie odstąpili od nich.
23 Aż wreszcie Pan odrzucił Izraela od swego oblicza, tak jak zapowiedział przez wszystkie sługi swoje, proroków. I przesiedlił Izraelitów z własnego kraju w niewolę do Asyrii, /.../"


Pan Bóg, zawierając przymierze z Izraelem, dał ludowi Prawa oraz obietnice - za wierność - błogosławieństwa, za niewierności i odstępstwa - przekleństwa. Błogosławieństwa i przekleństwa były ściśle określone (porównaj Księga Powtórzonego Prawa, najlepiej cała; Błogosławieństwa i przekleństwa - rozdz. 27 i 28) Bóg jest wierny danym obietnicom. Wszystko robił z Miłości przez duże M. Ta Boża ekonomia zbawienia wychowywała lud wybrany. Lud nie stał się nigdy doskonały, ale w czasach około "0" roku jednak przestrzegane było Prawo Mojżeszowe (w jakim stopniu, trudno powiedzieć, Pan Jezus wypowiadał się krytycznie na ten temat, ale... jednak nie było na ziemi "lepszego ludu", ludu bardziej zorientrowanego w Bożych prawach i wierniejszego). Np. Maryja i Józef przejęli te prawa od przodków i przestrzegali ich (np. ofiarowanie Pierworodnego w świątyni, pielgrzymka z 12-letnim Jezusem do Jerozolimy, itd.). Punktem szczytowym tej "Bożej ekonomii zbawienia" było narodzenie, nauczanie, męka, śmierć i zmartwychwstanie Boga samego.
Trzymajmy się ściśle Jezusa, wszelkie pokusy tego świata oceniajmy "czy to Jemu by się podobało", prowadzmy życie sakramentalne, a On nas będzie chronił, umacniał, dawał to, co potrzebne, będzie postępował jak Najlepszy Pasterz :) A wtedy żadne piekło nam nie grozi, bo strzeże nas sam Pan.
Serdecznie pozdrawiam.

 Re: Pieklo.
Autor: Goska (---.nwrknj.east.verizon.net)
Data:   2006-03-09 18:09

Dziekuje serdecznie za odpowiedzi. Jestem bardzo wdzieczna za to ze znalazly sie osoby ktore poswiecily swoj czas aby mi odpowiedziec.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: