Autor: Agata (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2006-03-07 21:26
"Na ziemi nie zaznamy szczęścia ani sprawiedliwości." napisał Grzegorz, to smutne, ale w sumie, to każdy ma świadomośc, że tak jest, ale chciałby, żeby było inaczej.
Też uważam ze nie ma moditw niewysłuchanych, nie chciałabym też pojmowac tego w kategorii podań przyjętych i odrzuconych, ale nie moge sie powstrzymać od takiej interprtacji, czasami To jak składanie prośby u Boga, i jeśl Onuzna, że Tak, to Tak, jesli Nie to Nie. On wie co dla nas lepsze, nasze zdanie się nie liczy?? Nasz wybór, bo fakt, ze o to prosimy, jest konsekwencją nasego wyboru.
Bóg wie co dla nas jest najlepsze, i jak mi powiedziała koleżanka daje nam tak wielkie cierpienie, jakei potrafimy znieść, to ja jej na to skąd się biorą samobójcy. Watek cierpienia, pojawił się kiedy,nie otrzymałam tego o co prosiłam, wiem cierpienie uszlachetnia itd, ale jak fakt, że tego nie otrzyamłam, bardzo boli, to ten ból troche "przyćmiewa" myślenie.
Wiem, ze Pan Bóg nie jest jak skrzynka do spełniania życzeń i pewnei moge życ, bez tej rzezcy o którą prosiłam, bo wczesniej mogłam, tylko dlaczego tak boli?
dzieki za wsyztskei posty
pozdrawiam
Agata
|
|