logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Spowiedz w obcym jezyku.
Autor: janka (---.upc-i.chello.nl)
Data:   2006-03-13 20:49

Jestem teraz zagranica. Potrzebuje przystapic do spowiedzi, ale na razie mam takie mozliwosci tylko w jezyku angielskim. Jest mozliwosc skontaktowaia sie z polskim ksiedzem ,ale jest on dosyc daleko i w najblizszych tygodniach dotarcie do niego bedzie dla mnie raczej niemozliwe.Zastanawiam sie wiec co mam robic. Moj angielski nie jest najlepszy i trudno mi bedzie wyznac swje grzechy w ten sposob.prosze o rade.

 Re: Spowiedz w obcym jezyku.
Autor: Bogna (---.chello.pl)
Data:   2006-03-13 21:44

Kanon 990 Kodeksu Prawa Kanonicznego stwierdza, że "Nikomu nie zabrania się spowiadać za posrednictwem tłumacza, z wykluczeniem wszakże nadużyć i zgorszenia i z zachowaniem przepisu kan 983, par.2", w którym jest mowa o tym, że tłumacza także obowiązuje zachowanie tajemnicy spowiedzi.
Czyli proponuję sprawdzić czy istnieje i ewentualnie jaka, możliwość by skorzystać z posrednictwa tłumacza w obecnych warunkach, w jakich przebywasz.

 Re: Spowiedz w obcym jezyku.
Autor: Jarosław (---.rm2.albacom.net)
Data:   2006-03-13 22:46

Ksiądz do ważności spowiedzi musi zrozumieć przynajmniej jeden grzech, więc nie bój się i po prostu przystąp nawet w jęz.angielskim. Nie musisz stosować wszystkich formuł, które są w języku Polskim. To co możesz przygotuj sobie nawet na kartce, a "większość" grzechów znajdziesz nawet w zwykłym słowniku. Problem może mieć ksiądz jak udzielić ci nauki i wyznaczyć pokute ale też na pewno sobie poradzi. Zawsze możesz poprosić by np. pokute ci zapisał a potem ją odczytasz....

 Re: Spowiedz w obcym jezyku.
Autor: Ola (---.pool.t-online.hu)
Data:   2006-03-13 22:52

Też byłam w podobnej sytuacji sporo lat temu.
Na początku mojego pobytu zagranicą starałam się spowiadać podczas każdego mojego pobytu w Polsce(1-2 razy w roku) i jak najczęściej przystępować do komunii św. Potem, kiedy już trochę lepiej znałam język, przygotowywałam się do spowiedzi pisząc grzechy na kartce, nawet ze słownikiem. W konfesjonale uprzedzałam księdza, że to nie jest mój język ojczysty, że jestem obcokrajowcem, to zapobiegało nieporozumieniom.
Nie jest to łatwe, do dźiś jest mi ciężko spowiadać się w języku obcym. Ale może tą dodatkową jeszcze trudność ofiaruj np za dobrą spowiedź.
Dzisiaj modlę się często przeplatając słowa w obydwóch językach i chwalę Boga, że język nie jest dla Niego żadną barierą.
Pomodlę się za Ciebie, żebyś odważnie przystąpiła do spowiedzi.
Szczęść Boże.

 Re: Spowiedz w obcym jezyku.
Autor: Michał (---.zabrze.net.pl)
Data:   2006-03-14 00:24

Nie wypowiadam się jak to funkcjonuje od strony prawnej, ale istota spowiedzi polega na spełnieniu jej warunków, czyli Twojej dyspozycji, a nie na tym, czy ksiądz zrozumie, co do niego mówisz. Spowiedź w sensie aktu fizycznego jest tylko częścią niewidocznej rzeczywistości, która rozgrywa się pomiędzy Tobą, a Bogiem w Twoim sumieniu i oczywiście pomiędzy Tobą, a wspólnotą Kościoła (jesteś w stanie spełnić te warunki bez problemu). Mówiąc wprost, a jest to moja prywatna opinia, jeśli Ty spełnisz wszystkie wymogi formalne, to niezależnie od tego, czy ksiądz Cię zrozumiał, czy nie, spowiedź jest ważna i szatanowi nic do Ciebie. Natomiast warto korzystać z pomocy duchowej jakiegoś duszpasterza, choćby sporadycznie, bo pobyt za granicą z pewnością rodzi wiele nowych problemów nawet dla osoby dojrzałej z poprawnie uformowanym sumieniem. Jednak to już wykracza poza materię sakramentu, a dotyczy Twojej relacji z Bogiem. Gdybym to ja musiał się spowiadać za granicą, spowiadałbym się tak jak potrafię, byle tylko ksiądz zrozumiał, że się nie wygłupiam i traktuję sprawę poważnie, natomiast zupełnie bym się nie przejmował tym, co zrozumiał, a czego nie. Ważne jest, że Ty w dobrej wierze wyznałaś wszystkie grzechy, szczerze za nie żałując. Gdy będzie taka możliwość, porozmawiaj o swoich problemach z polskim księdzem. Ostatecznie to też jest rodzaj świadectwa i wyzwania duszpasterskiego dla Kościoła holenderskiego. Na to są duszpasterze, by zaspokajać rzeczywiste potrzeby wiernych, a nie unowocześniać za wszelką cenę religię katolicką.

 Re: Spowiedz w obcym jezyku.
Autor: mama (---.proxy.aol.com)
Data:   2006-03-14 19:04

Jesli przypadkiem jestes w okolicach SouthWest of England to daj znac. Moze cos poradzimy. :)

 Re: Spowiedz w obcym jezyku.
Autor: wierzaca (---.woh.res.rr.com)
Data:   2006-03-15 04:29

A ja wlasnie dzisiaj wrocilam od spowiedzi po angielsku. Na poczatku mialam zapisane grzechy na kartce, no i skromna formulke tez:) A zreszta tutaj formulki wisza na scianie, wiec mozna czytac.
Ksieza to madre stworzenia i od razu wiedza,ze maja doczynienia z obcokrajowcem i staraja sie mowic krotko, zrozumiale i powoli :)))))
Pierwszy raz najgorszy, potem to juz z gorki:)

 Re: Spowiedz w obcym jezyku.
Autor: Cz.W. (---.cpe.net.cable.roger)
Data:   2006-03-15 08:22

Droga Janko,

Spowiadac sie trzeba niezaleznie od tego czy znasz dobrze jezyk angielski, czy tez nie /przeciez pracujesz tam, wiec jakos sobie radzisz zapewne/.
Spowiednik na pewno Ci pomoze. Odwagi i nie obawiaj sie niczego. To jest Sakrament, a nie zwykla konwersacja towarzyska. W tym sakramencie obecny jest Pan Jezus.
Przygotuj sie starannie /ze slownikiem, etc./, no i pomodl sie przed spowiedzia, pros Ducha Sw. o odwage i umiejetnosc wyznania swoich grzechow.
NIGDY NIE ODKLADAJ spowiedzi sw. na potem... Jak pojedziesz do Polski itp.
/Jak czlowiek jest brudny to stara sie umyc jak najszybciej to jest mozliwe, a nie czeka na okazje.../

Pokoj z Toba.
Cz.W.

 Re: Spowiedz w obcym jezyku.
Autor: Ricardo (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-03-15 09:57

Jak już jesteś w EU czy gdzieś indziej i znasz podstawy angielskiego, nie widzę problemów abyś się nie wyspowaiadała. Do pomocy karteczka, wcześniejsza konsultacja z księdzem, jakie masz trudności i do czyszcenia sumienia. Łaska przenikająca Twoje serce, otwarte serce na relację z Bogiem, jednocześnie zachowanie wrunków spowiedzi - gwaracją są do dobrze przeżytego sakramentu.
Kiedyś, gdy nie znałem hiszpańskiego, w podstawowych słowach ująłem, ze słownikiem w ręku swoje grzechy i napisałem na kartce. Wcześniej jakoś dogadałem się z księdzem hiszpańskim i spowiedz się udała. Na koniec w ramach pokuty, osobiście wskazałem gestem ręki na trzymany różaniec, na co ksiądz skinął głową. Kilka słów, gestów, pragnienie serca itd. przecież wiemy po co są ręcę i gesty w komunikacji? Można ich używać podczas spowiedzi.

 Re: Spowiedz w obcym jezyku.
Autor: Renata (---.proxy.aol.com)
Data:   2006-03-15 17:29

Tez jestem w Wielkiej Brytanii. Moze ktos moze mi udzielic jakies wskazówki, gdzie jest spowiedz po polsku.

-------------

Wycialem czesc posta nie na temat
moderator

 Re: Spowiedz w obcym jezyku.
Autor: mama (---.proxy.aol.com)
Data:   2006-03-15 20:12

Renato - nie podalas gdzie jestes, tj. w jakiej czesci GB. Ale temat parafii polskich w Anglii byl juz wielokrotnie (o ile jestes w Anglii) i warto uzyc wyszukiwarki. Jest wiele miejsc, gdzie sa polscy ksieza: sporo w Londynie, jest jeden conajmniej w Southampton, w Brighton, w Trowbridge bodajze, w Bristol, i oczywiscie na Polnocy...

 Re: Spowiedz w obcym jezyku.
Autor: Cz (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2006-03-15 20:40

Zobacz wątek:
Gdzie moge uzyskac informacje o kościołach katolickich w Angli?
http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=108604&t=108520

Masz tam informacje i linki do następnych wątków na ten temat

 Re: Spowiedz w obcym jezyku.
Autor: K. (---.centertel.pl)
Data:   2006-03-25 15:01

Musiałam kiedyś wyspowiadać się po niemiecku, choć jest to mój drugi język obcy i nie władam nim zgrabnie, a w sferze duchowej zwyczajnie brakowało mi słownictwa. Ale, jak to już ktos mądrze wspomnial, do spowiedzi nie chodzi sie dla piękna sakramentu ani dla komfortu psychicznego (nie ma lezanki, jak u psychoanalityka... ;)
To jak w nagłym przypadku do lekarza: pokazujesz, gdzie boli, używając swoich slów prosto dajesz do zrozumienia o co chodzi.
Ksieza na Zachodzie są bardzo wyrozumiali i otwarci na grzeszników, nie wyrzucą cię z konfesjonału za brak formulki.
Zrób znak krzyża, przedstaw sie:

I am from Poland, my English is not good, I am sorry. This is my first confession in English. My sins are: ....

Albo: I broke 1st, 2nd command... (przykazanie).

I na końcu: I regret all my sins

A może Jurek z Australii coś doradzi?
Owocnej spowiedzi.

 Re: Spowiedz w obcym jezyku.
Autor: jurek (---.perm.iinet.net.au)
Data:   2006-03-26 04:25

Droga Janko,
Nic ponad co juz napisano nie moge poradzic, poza zacheta do spowiedzi, bezwzglednie jak to moze wygladc i byc zrozumiane. Przypomne, ze przy jednej z moich pierwszych spowiedzi, spowiednik powiedzial, powinnismy sie wszyscy uczyc od Polakow religijnosci i wiary w Boga. musialo to zrobic na mnie wrazenie bo pamietam a bylo to ponad 25 lat temu i wtedy, chyba jeszcze nie wiedzialem, ze na zachodzie spowiedz nie jest popularna. Pozniej otrzymalem jeszcze kilka komplementow z okazji spowiedzi, kiedys moj proboszcz Fr Lou, ku mojemu zdziwieniu powiedzial mi, ze ksieza sie tak nawet nie spowiadaja. Wiec jesli jeszcze nie zrobilas to pedz w objecia Milosiernego Boga. Czasem widze napis: I am proud to be Polish'.
Dzisiejsze czytania zreszta o tym wyraznie mowia:
'Ef 24A Bóg, będąc bogaty w miłosierdzie, przez wielką swą miłość, jaką nas umiłował, 5i to nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem przywrócił do życia. Łaską bowiem jesteście zbawieni. 6Razem też wskrzesił i razem posadził na wyżynach niebieskich - w Chrystusie Jezusie, 7aby w nadchodzących wiekach przemożne bogactwo Jego łaski wykazać na przykładzie dobroci względem nas, w Chrystusie Jezusie. 8Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: 9nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił. 10Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili.'

'J3,14A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, 15aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. 16Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. 17Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. 18Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego. 19A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. 20Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków. 21Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu".'

Jurek

 Re: Spowiedz w obcym jezyku.
Autor: Monia (178.57.128.---)
Data:   2017-12-17 00:47

Dziękuję. Natchnęłaś mnie i dodałaś odwagi. Jutro moja pierwsza spowiedź po hiszpańsku (nie mówię w ogóle w tym języku).
Otaczam Cię modlitwą.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: