Autor: Bogumiła (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2006-06-18 14:56
Pytasz Szczepan, do czego ludziom alkohol. Ano do picia przecież. Nie można odrzucać czegoś tylko dlatego, że inni wykorzystują to źle, że prowadzi ich do grzechu. Jest na świecie wielu abstynentów z przekonania, ale oni są abstynentami nie dlatego, że picie alkoholu samo w sobie jest złem. To jest zazwyczaj ofiara, albo dlatego, że pragniemy dać więcej niz musimy, albo połączone jest to z prośbą za kogoś konkretnego, kto pije, albo ogólnie za alkoholików, którzy nie mogą ani kropli, a będą zmuszani przez innych. Jeśli znajdzie się ktoś pierwszy, kto powie "nie", innym będzie łatwiej.
Ale sam alkohol nie jest złem. Nic nie jest złem, jeśli się korzysta z tego z umiarem, w odpowiednim czasie, w określony sposób.
Nożem można zabić, ale my kroimy nim chleb. W wypadkach samochodowych giną tysiące ludzi. Ale wielu ludzi żyje tylko dzięki temu, że są karetki jadące z dużą prędkością. Własnym ciałem możemy bardzo grzeszyć, a przecież może być/jest światynią Boga. Nie można odrzucić wszystkiego, co może służyć diabłu. Wszystko trzeba by odrzucić, siebie też.
I jeszcze w sprawie "grzechów głównych". Uczono mnie, że chodzi tu nie tyle o grzechy ile o wady główne. To jest taki krąg. Wady powstają poprzez częste popełnianie grzechów danej "specjalności". Kiedy staje się to naszą wadą (to znaczy skłonnością), częściej i łatwiej pozwalamy sobie na grzechy w tej dziedzinie, trudniej nad nimi zapanować. Sama wada nie jest grzechem, jeśli nad nią pracujemy. Rozmawiamy o tym ze spowiednikiem, żeby miał mój obraz. Ale spowiadamy się z konkretnych grzechów, nie z wad. Mój grzech to nie to, że jestem leniwa. Grzechem jest że nie wypełniłam jakiegoś obowiązku, nie pomogłam, chociaż pomyślałam o tym i miałam czas. itp. Bo samo lenistwo, to co to jest? To że jest mi trudniej się do czegoś zabrać niż tobie - pracowitemu.
Chodzi też o to, że nie każdy grzech wynikający z tych wad głównych jest grzechem ciężkim.
(Nim inni zaprotestują: wiem, że w KKK jest napisane: 1866 Wady można porządkować według cnót, którym się przeciwstawiają, jak również zestawiać je z grzechami głównymi, wyróżnionymi przez doświadczenie chrześcijańskie za św. Janem Kasjanem i św. Grzegorzem Wielkim (Św. Grzegorz Wielki, Moralia in Job, 31, 45: PL 76, 621 A). Nazywa się je "głównymi", ponieważ powodują inne grzechy i inne wady. Są nimi: pycha, chciwość, zazdrość, gniew, nieczystość, łakomstwo, lenistwo lub znużenie duchowe.)
|
|