logo
Wtorek, 07 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak przekonać męża do pójścia do kościoła?
Autor: ivona (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-12-21 16:29

W tym roku spędzam święta u teściów.Będzie problem z pójściem do kościoła. Tam nikt nie chodzi. Mój mąż też nie będzie chciał, bo na Wielkanoc też nie dało rady go przekonać.Ja sama nie trafię,bo nie znam okolicy a do kościoła w mieście jest chyba ok 10 km. Nie mam jeszcze prawa jazdy.Jak ja mam go przekonać żeby ze mną pojechał? Ja muszę tam być.Jak zaczne go prosić będzie znowu kłótnia. A tego tez nie chce.

 Re: Jak przekonać męża do pójścia do kościoła?
Autor: mania (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2006-12-21 19:16

Mozesz poprosic o podwiezienie, bez zmuszania do uczestnictwa w liturgii. Powiedz mu ze to dla ciebie wazne i nich to bedzie jego prezent dla ciebie. Juz to kilka razy sie tutaj przewijało: nie wolno nikogo zmuszac do obrzedów religijnych. To nie ma sensu i odnosi odwrotny skutek.

 Re: Jak przekonać męża do pójścia do kościoła?
Autor: Marta (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-12-21 19:21

Zapytaj po prostu o drogę do kościoła - jak mąż i teściowie Ci nie powiedzą to zapytaj ludzi na ulicy. A jeśli rzeczywiście daleko, to poproś męża, żeby Cię podwiózł i za 1,5 godz po Ciebie wrócił. 10 km to nawet nie 10 min jazdy. A jak nie, to ja na Twoim miejscu w ogóle bym do teściów nie pojechała - po co święta w więzieniu spędzać? W ogóle jakby na moją prośbę nagminnie zaczynała się kłótnia z mężem, to bym mu powiedziała goodbye nie oglądając się na nic. Może to nie najlepsza rada. Tylko jakoś tak mi się wydaje z Twojego opisu, że zostałaś kompletnie zdominowana przez męża i Twoje potrzeby w ogóle się nie liczą. Uwierz mi, to nie jest miłość.
Trzymaj się, miłych świąt życzę.

 Re: Jak przekonać męża do pójścia do kościoła?
Autor: Wila (85.206.71.---)
Data:   2006-12-21 19:35

Powierz te sprawe Matce Najswietszej, modl sie szczerze oraz pros Pana i zaufaj Mu, a On Cie napewno wyslucha i natchnie Twego meza na dobro.
A po szczerej modlitwie sprobuj porozmawiac z mezem i wyjasnij mu, ze dla Ciebie to jest bardzo wazne i powiedz, ze to byloby najpiekniejszym prezentem dla Ciebie od niego w tak piekne swieta.
Zaufaj.
Matka Boza Krolowa Rodzin i Najswietsze Dzieciatko Jezus niech Ci w tym dopomoze.

 Re: Jak przekonać męża do pójścia do kościoła?
Autor: basia (---.bsk.vectranet.pl)
Data:   2006-12-21 21:32

Doskonale rozumiem tę sytuację. Moja jest bardzo podobna do Twojej, tyle tylko, że my nie jesteśmy jeszcze małżeństwem. Mój narzeczony jest daleko od Kościoła, ja natomiast bardzo blisko. Każde Święta są dla mnie przede wszystkim przeżyciem duchowym i to, co Boże i to co w Kościele jest dla mnie na pierwszym miejscu. Ale również, jako chrześcijanka i katoliczka nie mogę odrzucać drugiego człowieka tylko dlatego, że jest daleko od Kościoła. Na to składa się cała jego historia życia, historia życia jego rodziny, wychowanie, środowisko, z którym obcuje itd., Żadnego człowieka nie można przekreślić, gdyż to dopiero byłoby antyświadectwo naszej wiary, wiary w Boga, który nikogo nie odrzuca i wszystkie swoje dzieci kocha jednakowo, a te najbardziej skrzywdzone może nawet bardziej, to wie tylko sam Bóg. Tylko, że każdy jeden człowiek ma swoją jedyną i niepowtarzalną drogę do Boga, bywa, że dociera do Niego poprzez naszą modlitwę, nasze posty, nasze cierpienie, branie naszego krzyża na ramiona i niesienia go wraz z Chrystusem. 'Komu więcej dano, od tego też więcej wymagać się będzie' Łk 12,48. Tylko szczera, pełna wiary, cierpliwa modlitwa może prowadzić do Boga. Nic na siłę. Jestem pełna wiary i nadziei, że w każdym przypadku Bóg tych modlitw wysłuchuje, tylko wszystko w swoim czasie. Tutaj ważne jest nasze zaufanie i nasza wiara do Boga, a jakże często wątpimy, nie mamy już siły. Pozdrawiam, z Panem Bogiem, Błogosławionych, przeżytych prawdziwie po Bożemu Świąt Narodzenia Pańskiego

 Re: Jak przekonać męża do pójścia do kościoła?
Autor: Bogumiła (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-12-21 23:44

Ivona, może jednak z tego powodu nie odchodź od męża :) (eh Marto, Marto, czy to miłość czy nie miłość, to było wcześniej roztrząsać, a ta sytuacja na pewno nie jest to wystarczającym powodem do rozstania. Żadne małżeństwo by się nie ostało, gdyby korzystało z twojej rady :).

Ivonko, myślę, że nie będzie to twoja ostatnia wizyta u teściów. Będą też inne święta i niedziele. Dobrze więc by jednak było tę drogę do kościoła poznać. Mąż ma prawo nie iść, jest wolny. Ty masz prawo w kościele być. Jeśli nie potrafisz wyciągnąć go na spacer samochodem (piszesz o jego stosunku do kościoła, ale nie piszesz jaki jest dla ciebie) to idź sama. 10 km to znowu nie drugi koniec świata. Ok. 1,5 godziny razy dwa? W sam raz na zrzucenie kalorii, które zafundowałaś sobie przy stole wigilijnym :). Potraktuj to jak ci najlepiej pasuje: albo spacer, albo ofiara dla Boga, albo czas na rozmyślanie. (A może kiedyś mąż poważnie zastanowi się nad tym, dlaczego jesteś gotowa iść taki kawał świata?).
Wielu miejscowych pewnie przez całe lata tak daleko chodziło. Nie wierzę, żeby nikt ci nie wskazał drogi. Może tylko na wszelki wypadek nie zapomnij wziąć do torebki adresu teściów, jeśli nie znasz na pamięć :), bo faktycznie może cię skusić już nie wracać do męża :). Zorientuj się, czy rzeczywiście żaden autobus tam nie jeździ? Chociaż kawalek? Sąsiadów z samochodem nie masz okazji poznać? Nie wiem ile lat jesteście po ślubie, ale rodzina męża to już jest twoje też życie. Trzeba to sobie wszystko jakoś zorganizować.
A swoją drogą, prawo jazdy - dlaczego nie? Zrób jeszcze przed Wielkanocą.

 Re: Jak przekonać męża do pójścia do kościoła?
Autor: Dziadek_Muminka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-12-22 10:32

Myślę , że Wila udzieliła właściwej odpowiedzi , pod która podpisuję się "wszystkimi czterema ręcami ";))
Dodam tylko jedno :
Po co świętować coś , czego się nie uznaje ?
Czy zastanowiłaś się Ivono , dlaczego tam będziesz czy jesteś w tej rodzinie ?
I czego oczekuje od Ciebie w tej sytuacji Bóg ?

Nic tak nie drąży ludzkich sumień , jak przykład własnego życia , zgodnego z zasadami ewangelicznymi . No bo pomyśl sama- będziesz wśród tych ludzi , dla których jesteś żywym dowodem na obecność Boga w życiu człowieka , a zwłaszcza w Twoim .
Jezus mówi , że kto bardziej miłuje człowieka niż Jego nie jest Go godzien(por.Mt 10,37-39).
Ale też nie może być tak , że powstanie z tego kłótnia , bo miłość to nie złość i Chrystus pragnie miłosierdzia , a nie krzywdy wyrządzonej bliźniemu .
Poproś spokojnie męża o pomoc , jeśli odmówi , być może ktoś z sąsiadów będzie mógł Cię podwieźć .A jeśli nie , to pozostaje piesza pielgrzymka do kościoła w intencji całej rodziny . Ale myślę , że kiedy mąż zobaczy Twój upór w dążeniu do celu , to zmięknie i podwiezie Cię . Nic nie dzieje się przypadkiem .
I módl się dużo w intencji męża i całej rodziny .
Pozdrawiam i życzę dużo radości i pokoju :)

 Re: Jak przekonać męża do pójścia do kościoła?
Autor: ivona (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-12-22 18:21

Serdecznie dziękuję za wszystkie słowa, bardzo mądre zresztą. Faktycznie, nie ma rzeczy niemozliwych. Chyba w tym roku najlepsza będzie opcja pielgrzymkowa + koniec języka za przewodnika. I modlitwa na pewno też pomoże. A logicznie rzecz biorąc, do Częstochowy było w sumie dalej.
ŻYCZĘ WSZYSTKIM CUDOWNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA: PEŁNYCH MIŁOŚCI, BOŻEJ ŁASKI, CIEPŁA I SPOKOJU.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: