Autor: S (---.net.autocom.pl)
Data: 2007-01-08 22:59
as: to po co udzielać Komunii w ogóle?
"A gdy oni jedli, Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: ŤBierzcie i jedzcie, to jest Ciało mojeť. Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: ŤPijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów." Mt 26, 26-28
Podobnie: Mk 16, 22-24 i Łk 22, 19-20.
Wracając do względów praktycznych, to u mnie w parafii są nawet problemy z przyjmowaniem samej postaci chleba. Jest to dość duża parafia i w okresach takich jak obecny - co cieszy - naprawdę dużo osób przyjmuje Komunię. Księdzu ciężko jest się doprosić, aby osoby w nawie głównej podchodziły dwoma rzędami, pod koniec zazwyczaj robi się jeden rządek. A to utrudnia przyjmowanie i rozdawanie Komunii, bo czasami to wygląda jak przyjmowanie "z biegu" - gdzieś gubi się miejsce na szacunek i godne przyjęcie Sakramentu, a i czasem można - jak to ujął jeden z księży - "księdza polizać w rękę" przez przypadek. Może się to wydawać zabawne, ale ja raz miałem ciężką sytuację: ustawił się właśnie jeden rządek, ludzie dość szybko podchodzili, a i ksiądz trochę popędzał. Jak dobrze, że zawsze do Komunii podchodzę z ładnie złożonymi rękoma. Trochę się z księdzem nie zsynchronizowaliśmy, a ministrant chyba się zagapił. Dobrze się skończyło, ale wolałbym tego nie powtarzać.
|
|