logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Skąd Ojcowie Kościoła czerpali wiedzę?
Autor: Paweł (71.194.201.---)
Data:   2007-01-08 18:44

Kościół dzisiaj dużo czerpie z nauczania Ojców Kościoła. A skąd oni czerpali wiedzę? Oczywiście, można powiedzieć ze z natchnienia Ducha Świetego, ale raczej trudno mi sobie wyobrażić że im się coś śniło, oni uznawali że to Duch Świety i zapisywali. Tak samo św. Paweł w listach opisuje bardzo wiele tajemnic wiary, czy jego wiedza pochodziła stąd że żył w czasach Jezusa i Apostołów i to oni przebywając z Chrystusem dowiedzieli się tyle i przekazali to św Pawłowi który to zapisał?

 Re: Skąd Ojcowie Kościoła czerpali wiedzę?
Autor: Verba Docent (---.eranet.pl)
Data:   2007-01-08 19:01

Trzeba spojrzeć na naukę Ojców Kościoła bardzo głęboko aby móc odpowiedzieć na to pytanie.
Czerpali z Pisma Świętego, "ściągali" (dla PT Czytelników posiadających "inne" poczucie humoru wyjaśniam, że chodzi mi o wzajemne inspiracje) św. Augustyn czerpał ze św. Ambrożego. Czerpali z Tradycji apostolskiej (św. Klemens Rzymski), czerpali z myślicieli starożytnych (właśnie św. Augustyn) i tak dalej.

Niewątpliwie mieli mistyczną łączność z Bogiem i ich poglądy są wyrazem natchnienia Ducha Świętego.

 Re: Skąd Ojcowie Kościoła czerpali wiedzę?
Autor: Ewa (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-01-08 22:15

Tak jak powiedział Verba Docent, czerpali z Pisma Świętego, również z własnego doświadczenia wiary, natchnień Ducha Św., głębokiej modlitwy, kiedy to On udziela człowiekowi poznania prawd Boskich i ludzkich. Jeśli się jest posłusznym prowadzeniu i natchnieniom Ducha Św., wtedy On z hojnością wynagradza człowieka. Bóg chce się udzielać każdemu, chodzi tylko o to, aby Mu nie przeszkadzać.

 Re: Skąd Ojcowie Kościoła czerpali wiedzę?
Autor: Tomasz (212.69.75.---)
Data:   2007-01-10 10:35

Ojcowie Kościoła – Ci, o których dziś mówimy i pamiętamy – to osobowości wybitne. Także w naszych czasach nie jest łatwo się „przebić” ze swoimi poglądami i publikacjami, choć jest cała masa wydawnictw, które opublikują każdego gniota, byle miały z tego zysk (także autor może zapłacić, a książka rozejść się nie musi). W starożytności było to dużo trudniejsze, gdy nie było takiej komunikacji jak teraz a publikacja polegała na przepisywaniu (i to wielokrotnym) dzieł, zanim do nas dotarły. Stąd to, co dziś mamy z okresu patrystycznego to dzieła najlepsze, które wielokrotnie przeszły przez sito „weryfikacji”, a ich autorzy to ludzie naprawdę wielcy. To pierwsza rzecz, o której trzeba pamiętać.

Skąd O. Kościoła czerpali wiedzę? Z dwóch źródeł: z natchnienia Ducha Świętego, którym cieszy się Kościół (a O.K. to oczywiście ludzie Kościoła), oraz z osobistych zdolności ludzkich. Duch Święty (Bóg) objawia się wykorzystując także naturalne zdolności człowieka. Stąd nauka, którą dziś przyjmujemy, a która ukształtowała się w ciągu dziejów Kościoła to wynik bardzo długiej i złożonej refleksji ludzi wielkich, którzy objawienie obecne w Piśmie św. i całą wiarę Kościoła zgłębiali i ujmowali także w filozoficznych kategoriach. Mówić o Bogu i Bożych sprawach można ludzkim językiem tylko poprzez analogię – i Ojcowie to robili.
Nie każdy miał przygotowanie do tego, i nie każdy miał zdolności, by taki namysł prowadzić. W różnych okresach starożytności byli jednak (w mniejszej lub większej liczbie) ludzie wybitni, którzy to robili. IV-V w. to czas takich właśnie ludzi wybitnych: Atanazy, Hilary, Kapadoczczycy, Chryzostom, Ambroży, Augustyn, Hieronim, Cyryl Al., i in. nie zapominając także o wielkich herezjarchach, to postaci wielkich myślicieli. Rzadko w historii mamy takie nagromadzenie postaci wielkich ludzi (zwłaszcza w tej samej dziedzinie) jak wtedy.
I krótko to samo: Kościół to dzieło bosko-ludzkie i takimi bosko-ludzkimi drogami wędruje.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: