Autor: Bogumiła (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 2007-08-13 14:15
Też jest we mnie taka niepewność jak w Lili. Piszesz: "Po długich naszych rozmowach postanowiłam przejść na wiarę katolicką". Musisz być pewna, czy jest to NAWRÓCENIE na wiarę katolicką, czy tylko prawne przejście, bez przekonania.
Ksiądz cię nie zbywa byle czym. Dostałaś Kompedium KKK właśnie po to, żeby przemyśleć, czy chcesz, żeby to było twoje życie. Trzeba to poważnie potraktować. A ty podchodzisz do tego jakoś luźno, uważając za ważniejszą praktyczną stronę "nawracania się". Jeśli tak nie jest, to bardzo cię przepraszam, może po prostu to jest zbyt duży skrót myślowy. Ja jednak mogę wiedzieć tylko to, co ty napiszesz.
Co znaczy: "Dlatego pytam tu, może ktoś wie, co jeszcze będę musiała zrobić... Muszę pewnie mieć komunię świętą i bierzmowanie. Ale jak to będzie wyglądać, na czym polegać? Chciałabym wiedzieć już..."
Muszę pewnie mieć? No pewnie musisz mieć. Ale lepiej by było, gdybyś CHCIAŁA przyjąć komunię świętą i CHCIAŁA być bierzmowana.
Na czym to ma polegać? Hmm... To chyba jeszcze nie czytałaś Katechizmu. A twój chłopak nie wie? Bo u was nie ma komunii świętej, u nas jest to bardzo ważne. Czy znasz jeszcze inne różnice w wierze katolickiej?
Wiesz, ksiądz katolicki, a i my wszyscy z katolickiego Kościoła bardzo chcemy, by nas było więcej, będzie to dla nas wielka radość, gdy przyjdziesz do nas. Ale nie na siłę. Wiara, to nie dopasowanie się do chłopaka, to przyjęcie Boga. Czy znasz już wyznanie wiary? Czy znasz przykazania? Czy wiesz, że do Komunii świętej można przystąpić tylko z czystym sercem? Jeśli nie byłaś rzeczywiście ochrzczona, to możesz bezpośrednio po chrzcie, ale potem trzeba w konfesjonale prosić o przebaczenie. Czy wiesz co to są sakramenty?
Bo welon można założyć do ślubu również wtedy, gdy pozostaniesz ewangeliczką. Ale jeśli chcesz po katolicku, musisz wiedzieć, że zapraszasz Boga do całego waszego życia. A dzieciom trzeba będzie wytłumaczyć to wszystko, czego sama jeszcze nie wiesz. Nawrócenie, to ma być przemyślany krok, nie chwilowe uczucie.
Nie wiem, jak odpowiedzieć na twoje pytania o komunię, o bierzmowanie i inne. Bo my tu często, żeby było jak najlepiej, a z pamięcią różnie bywa, często wklejamy naukę Kościoła zawartą w Katechizmie. Wtedy ktoś czyta, przypomina sobie, albo się uczy. Ale po co to wklejać, skoro dostałaś od księdza? Jaki ma sens powtarzanie tego, co tam jest napisane? My za ciebie tego nie przeczytamy, musisz sama chcieć. Najpierw czytaj i pomyśl: czy chcesz to przyjąć sercem. Bo to, z której strony chrzcielnicy potem masz stanąć, jak wysunąć język podczas komunii, czy w którym momencie powiedzieć nowe imię podczas bierzmowania - to naprawdę są sprawy mało ważne, przecież kapłan zawsze może podpowiedzieć. Chodzi o to, żebyś wiedziała co się wtedy dzieje.
Ale wiesz co? Umówmy się tak. Spokojnie czytaj Kompedium. Dokładnie. A jeżeli czegoś nie zrozumiesz, jeśli przy jakimś zdaniu będziesz chciała wiedzieć więcej - wtedy tutaj na forum pytaj. Wtedy na pewno będą to pytania konkretne, na które chętnie odpowiem, a inni zapewne też. Ale umówmy się: konkretne pytania.
Przy okazji: zapewne ksiądz się dopytywał, czy jesteś ewangeliczką od urodzenia, czy przypadkiem nie byłaś ochrzczona w Kościele katolickim? A na religię chodziłaś, czy nie? Bo może wiesz więcej niż nam się wydaje.
Pozdrawiam serdecznie
|
|