Autor: mehilainen (---.bater.net.pl)
Data: 2007-08-31 09:28
Moje dziecko zmarło w 8 tygodniu ciąży. Mam pewność, dzięki Miłosierdziu Bożemu, że jest w niebie. I modlę się za jego wstawiennictwem - "Synku, tata ma kłopoty żeby zdążyć na samolot. Proszę Cię, módl się razem ze mną żeby nie spóźnił się do pracy". Skąd wiem że to zostało wyproszone? Bo się nie spóźnił ;) Tylko nie pomyl magicznej wiary w "duchy opiekuńcze przodków" z prawdziwą wiarą w "świętych obcowanie", którą wyznajesz na Eucharystii publicznie. Świętych nie tylko ogłoszonych przez Kościół, ale też cichych, "zwykłych" świętych. Módl się zawsze DO Boga, prosząc swoich bliskich zmarłych o modlitwę ZA Ciebie i razem z Tobą. I nie zapominaj, że zmarli mogą potrzebować Twojej modlitwy...
+AMDG.
|
|