Autor: gabi (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2007-09-11 13:57
Zastanawiam się jak interpretować słowa Ewangelii, przeznaczone w danym dniu do rozważania przez kościół, i jak wprowadzać w życie konkretne wskazania Jezusa?
Ostatnio doszłam do wniosku, że słucham Chrystusa, ale nie słyszę. To znaczy, widzę sens Jego słów, zachwycam się Jego miłością do grzesznego człowieka, ale nie bardzo wiem, czego On ode mnie oczekuje na co dzień. Przez to wszystko często czuje się jak hipokrytka, która jedno myśli a co innego robi. Może moja wiara jest za słaba. Czuję, że tylko Bóg daje prawdziwy pokój serca, tylko jak za Nim kroczyć, kiedy na co dzień trzeba podejmować niezliczone decyzje, co do których nie zawsze jestem pewna? Czy są jeszcze na świecie ludzie, którzy konsekwentnie kroczą za Jezusem i nie politykują z Nim, gdy pojawia się próba, tylko pokornie Mu ufają?
|
|