Autor: Bogumiła (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2007-10-09 00:38
1. Nie grzeszyć ciężko. To sposób najlepszy.
2. Gdy się grzech ciężki zdarzy iść od razu do spowiedzi. Od razu. Zanim się w człowieku wszystko rozlezie.
3. Obserwować siebie, w jakich sytuacjach zdarza się grzech ciężki. Nie wierzyć sobie, że następnym razem się uda. Nie dopuszczać do takich sytuacji. Nie chodzić tam, nie czytać tego, nie rozmawiać z nią, nie przebywać z nim sam na sam. Grzech ciężki nie bierze się z niczego.
4. Pomnażać w sobie łaskę uświęcającą przez jak najczęstszą komunię świętą i spowiedź świętą wtedy, gdy nie masz jeszcze grzechu ciężkiego (oczywiście spowiedź z rozsądną częstotliwością). Pomoże nie zgrzeszyć ciężko.
5. Codzienny osobisty kontakt z Bogiem na modlitwie. Pomoże nie zgrzeszyć ciężko i sprawi, że msza i spowiedź nie będą sklepem z łaską, ale prawdziwym spotkaniem z Bogiem.
6. Wejść w środowisko, któremu też zależy na życiu w stanie łaski. To bardzo pomaga wytrwać w dobrym. Wspólnota religijna ciągnie w górę.
7. Starać się eliminować wszystkie grzechy, także lekkie. Wprawdzie nawet tysiąc grzechów lekkich nie tworzy grzechu ciężkiego, ale jest doskonałym środowiskiem do jego popełnienia. Brak chęci totalnej zmiany jest oszukiwaniem siebie. Warto pamiętać, że komunia święta maże grzechy lekkie.
8. Modlić się do Ducha Świętego o dar bojażni Boźej, który pomaga unikać grzechu ciężkiego.
9. Czynić wokół dobro. To przynosi głęboką radość, której szatan nie lubi.
10. Nie rozpamiętywać niepotrzebnie rzeczy smutnych, nie przywoływać setki razy tego co się nie udało, co złego usłyszałaś, kto popatrzył krzywym okiem. Smutek zawsze woła szatana.
|
|