Autor: Bogna (---.chello.pl)
Data: 2007-10-15 03:08
Magdo, na szczeście dla mnie Tis już wystarczająco wyjaśnił kto komu udziela sakramentu małżeństwa, wiec jedno błędne myślenie mamy z głowy. :) Nie jest ono tylko Twoje - niestety nawet księżom zdarza sie popełniać ten bład merytoryczny dotyczący sakramentu małżeństwa - wszystkiemu winien ten upiorny, wciąż niemiłościwie nam panujacy stereotyp!
Następna kwestia to żal za grzech nieczystości, który świadomie, bądź nie (także błędne stereotypowe myślenie) popełniają 'małżonkowie' cywilni współżyjąc seksualnie zanim jeszcze ksiądz nie pobłogosławi ich przysiegi małżeńskiej przed Bogiem przy ołtarzu.
Prawdopodobnie owi Twoi znajomi nie mają pełnej świadomości tego, że grzeszą, albo raczej starają się ją wyprzeć ze świadomości. Uważają, że skoro już poświadczyli przed urzednikiem stanu cywilnego, iż chcą być razem, to tak samo jakby już przed Panem Bogiem przysięgali. Dlatego właśnie nie żałują tego, co robią, bo jakże można żałować tego, co sprawia radość i przyjemność. Przecież są przekonani, że nie grzeszą, bo są małżeństwem (znowu ten stereotyp).
Pytasz: "jak zatem jest możliwe, że księża udzielają im sakramentu małżeństwa w kościele? Nie bardzo to rozumiem."
To, że księża nie udzielają sakramentu już wiesz, wyżej ustaliliśmy. A jak to się stanie, że bedą mogli sobie ślubować? Otóż, zanim powiedzą sobie wzajemnie sakramentalne tak w kościele w obecnosci kapłana i świadków będą musieli zgłosić się w swojej parafii i w czasie rozmowy wstępnej zostaną o wszystkim przez miejscowego proboszcza poinformowani. Reszty dowiedzą się podczas nauk przedmałzeńskich, bez których ślub się nie może odbyć.
|
|