Autor: rewq (---.icpnet.pl)
Data: 2007-10-13 10:08
Bog nie jest takim sedzia ktory stoi z zegarkiem w reku i mierzy czy sie o 2 minuty przekroczylo 24:00, a wtedy krecha i 1 grzech wiecej. Jednak radze Ci zebys Ty spogladala na ten zegarek i opuszczala te imprezy, tym bardziej ze wiesz ze Pan w ten dzien za nas cierpiał. Dałabys wtedy piekne swiadectwo wiary, w piatek bedziesz mogla wyspana isc na zajecia i nie bedziesz miala dylematu czy zgrzeszylas. Druga sprawa to, to jak podchodzimy do piątku? Czy rzeczywiscie poscimy do soboty rana? Czy po polnocy idziemy do lodowki po jakas kielbaske, albo czy nie zdarza nam sie isc na jakos impreze, kiedy myslimy przeciez minela 24 to juz sobota? Proponuje te kwestie omowic ze spowiednikiem. On da Ci dobra odpowiedz, bo przeciez w czasie spowiedzi Jezus spowiednikiem sie tylko zaslania, ale sam do nas mowi.
PS mozna takze dla wlasnego uwiecenia co jakis czas zrezygnowac z tych czwartkowych imprez i poswiecic ten czas na rozwazanie cierpien Pana Jezusa w ciemnicy, albo adoracje Najswietszego Sakramentu, jednak nie zastepczo za zabawy z czwartku na piatek, chyba ze spowiednik uzna inaczej.
Ewa
|
|