logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak rozumieć Pismo Święte?
Autor: inna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-11-11 23:50

Dlaczego w Pismie św mozna spotkać cytaty tego typu że, Bóg miluje sprawiedliwych pokornych itd, a z drugiej storny można poslyszec ze cieszy sie z jednego nawroconego niz z 10 sprawiedliwych i jeszcze coś takiego uczy miłować wręcz każe podchodzic do innych z miloscia a moza sie spotkać z takim pojeciem porownywania że sprawiedliwi bogobojni dostaną sie do krolestwa a Ci juz zli zostaną potępieni, gdzie tu miłość. To tak jakkby chrześcijanin miał być pyszny bo jest wierzący a na tego niewierzącego miał patrzeć z pogardą. Bóg jest sędzia sprawiedliwym za dobre wynagradza za zło karze. Przecież nasza wiara to nie jakiś kodeks ale ma wypływać z czystej miłości do Stwórcy. hm możecie mnie jakoś naprowadzić na prawidłowy tok myślenia? pozdrawiam.

 Re: Jak rozumieć Pismo Święte?
Autor: Michał (---.zabrze.net.pl)
Data:   2007-11-12 01:37

Szczerze? Myślę, że Pismo Święte zostało specjalnie tak napisane. Jesteś na dobrej drodze. Bóg nie raz zdaje się zaprzeczać swoim obietnicom. A Jego Słowo wydaje sie zawierać same sprzeczności. Jak twierdził mistrz tego gatunku, dobry kryminał powinien zaczynać się od morderstwa, a później atmosfera powinna się coraz bardziej zagęszczać, aż stanie się nie do wytrzymania. Czy zaciekawiłoby Cię to, co przeczytałaś, gdyby to był wykład umoralniający kawa na ławę? To Ci jeszcze dołożę, że Bóg jest prosty jak drut, wręcz prymitywnie prosty, tak prosty, że nie chcemy ani w to uwierzyć ani tego przyjąć. Ludzie pytali się parę razy Boga, w dziejach zbawienia o Jego imię. Nie wyjawił go jednak nikomu, dopiero Mojżeszowi. Imię Boga brzmi: JESTEM.
Prymitywne, nie?
A mógłby np. Najwyższy, Wszechmogący itd.
A Ty mogłabyś o sobie powiedzieć: jestem? Bo ja nie.
Jezus odprawia z kwitkiem kobietę kananejską: "Nie dobrze jest zabrać chleb dzieciom a rzucić psom" Dosyć szorstkie nie? A jednak poganka, niczym uboga wdowa niesprawiedliwego sędziego, gnębi Jezusa o cud. I go dostaje.
Ten fragment o zagubionej owcy dosadniejszy jest u Łukasza, niż Mateusza np. A co w nim niezwykłego? Załóżmy, że masz coś cennego. I zgubisz to. Jak znajdziesz tę rzecz, nie ucieszysz się? A teraz wyobraź sobie, że nie zgubiłaś, tylko masz. I co cieszysz się? Huurrra! Nie zgubiłam! Cały czas mam. My ludzie tacy jacyś dziwni jesteśmy. Dopóki mamy, np. zdrowie, pieniądze, rodzinę, to tego ani nie dostrzegamy, ani nas to nie uszczęśliwia. Za to jak stracimy, to jesteśmy nieszczęśliwi. Wystarczy znaleźć zgubę i od razu pełnia szczęścia. Ja to tak sobie myślałem, jak ten Hiob, mógł się cieszyć, że odzyskał skoro tyle stracił. No, ale w tym sęk. On nie płakał nad tym, co stracił, tylko cieszył się z tego, co odzyskał. Ale ja nie o tym, tylko o tych 99 sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. Naprawdę nie potrzebują? No to, jaki to jest powód do radości?
P.S.
Trochę masz jeszcze problemy z biblijnymi określeniami sprawiedliwych, bogobojnych, itp. Poszperaj, to Ci ułatwi zrozumienie. Późno już, a mnie się nie chce kawę na ławę. Największa frajda, jak się samemu. Kierunek poszukiwań masz dobry.

 Re: Jak rozumieć Pismo Święte?
Autor: Jurek (---.perm.iinet.net.au)
Data:   2007-11-12 01:56

Droga Inna,
“Dlaczego w Pismie św mozna spotkać cytaty tego typu że, Bóg MILUJE SPRAWIEDLIWYCH POKORNYCH itd…”

I wlasnie dzis na Mszy sw. mozna uslyszec:
Mdr 1, ‘1 UMIŁUJCIE SPRAWIEDLIWOŚĆ, SĘDZIOWIE ZIEMSCY! MYŚLCIE O PANU WŁAŚCIWIE I SZUKAJCIE GO W PROSTOCIE SERCA! 2 DAJE SIĘ BOWIEM ZNALEŹĆ TYM, CO GO NIE WYSTAWIAJĄ NA PRÓBĘ, OBJAWIA SIĘ TAKIM, KTÓRYM NIE BRAK WIARY W NIEGO. 3 Bo przewrotne myśli oddzielają od Boga, a Moc, gdy ją wystawiają na próbę, karci niemądrych. 4 MĄDROŚĆ NIE WEJDZIE W DUSZĘ PRZEWROTNĄ, NIE ZAMIESZKA W CIELE ZAPRZEDANYM GRZECHOWI. 5 Święty Duch karności ujdzie przed obłudą, usunie się od niemądrych myśli, wypłoszy Go nadejście nieprawości. 6 MĄDROŚĆ BOWIEM JEST DUCHEM MIŁUJĄCYM LUDZI, ale bluźniercy z powodu jego warg nie zostawi bez kary: ponieważ Bóg świadkiem jego nerek, prawdziwym stróżem jego serca, Tym, który słyszy mowę jego języka. 7 Albowiem Duch Pański wypełnia ziemię, Ten, który ogarnia wszystko, ma znajomość mowy.’

J 15, ‘5 Ja jestem winnym krzewem, a wy latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity. Beze Mnie zaś nic nie możecie uczynić.’

Lk 17, ‘1 Rzekł znowu do swoich uczniów: "Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą. 2 Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu jednego z tych małych. Uważajcie na siebie! 3 JEŚLI BRAT TWÓJ ZAWINI, UPOMNIJ GO; I JEŚLI ŻAŁUJE, PRZEBACZ MU! 4 I JEŚLIBY SIEDEM RAZY NA DZIEŃ ZAWINIŁ PRZECIW TOBIE I SIEDEM RAZY ZWRÓCIŁBY SIĘ DO CIEBIE, MÓWIĄC: "ŻAŁUJĘ TEGO", PRZEBACZ MU!" 5 APOSTOŁOWIE PROSILI PANA: "PRZYMNÓŻ NAM WIARY!" 6 Pan rzekł: "Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: "Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze!", a byłaby wam posłuszna.’

“Przecież NASZA WIARA to nie jakiś kodeks ale MA WYPŁYWAĆ Z CZYSTEJ MIŁOŚCI DO STWÓRCY .”
Mt 20, ‘Przypowieść o robotnikach w winnicy
1 ALBOWIEM KRÓLESTWO NIEBIESKIE PODOBNE JEST DO GOSPODARZA, KTÓRY WYSZEDŁ WCZESNYM RANKIEM, ABY NAJĄĆ ROBOTNIKÓW DO SWEJ WINNICY. 2 UMÓWIŁ SIĘ Z ROBOTNIKAMI O DENARA ZA DZIEŃ I POSŁAŁ ICH DO WINNICY. 3 Gdy wyszedł około godziny trzeciej, zobaczył innych, stojących na rynku bezczynnie, 4 i rzekł do nich: "Idźcie i wy do mojej winnicy, a co będzie słuszne, dam wam". 5 Oni poszli. Wyszedłszy ponownie około godziny szóstej i dziewiątej, tak samo uczynił. 6 GDY WYSZEDŁ OKOŁO GODZINY JEDENASTEJ, SPOTKAŁ INNYCH STOJĄCYCH I ZAPYTAŁ ICH: "CZEMU TU STOICIE CAŁY DZIEŃ BEZCZYNNIE?" 7 ODPOWIEDZIELI MU: "BO NAS NIKT NIE NAJĄŁ". RZEKŁ IM: "IDŹCIE I WY DO WINNICY!" 8 A gdy nadszedł wieczór, rzekł właściciel winnicy do swego rządcy: "Zwołaj robotników i wypłać im należność, począwszy od ostatnich aż do pierwszych!" 9 Przyszli najęci około jedenastej godziny i otrzymali po denarze. 10 Gdy więc przyszli pierwsi, myśleli, że więcej dostaną; lecz i oni otrzymali po denarze. 11 Wziąwszy go, szemrali przeciw gospodarzowi, 12 mówiąc: "Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, którzyśmy znosili ciężar dnia i spiekoty". 13 Na to odrzekł jednemu z nich: "Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy; czy nie o denara umówiłeś się ze mną? 14 Weź, co twoje i odejdź! Chcę też i temu ostatniemu dać tak samo jak tobie. 15 CZY MI NIE WOLNO UCZYNIĆ ZE SWOIM, CO CHCĘ? CZY NA TO ZŁYM OKIEM PATRZYSZ, ŻE JA JESTEM DOBRY?" 16 TAK OSTATNI BĘDĄ PIERWSZYMI, A PIERWSI OSTATNIMI».

I o to trzeba bedzie sie spytac gdy Go spotkamy.
Jurek

 Re: Jak rozumieć Pismo Święte?
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-11-12 13:59

Nie zauwazylas, ze ci ktorych "Bóg miluje sprawiedliwych pokornych" sa tymi, jak piszesz "z drugiej strony"?
Warto sie modlic, zeby rozumiec Slowo Boze, nie przeciwstawiac slow Boga Bogu, bo to droga na manowce - Biblia jest caloscia, i trzeba ją tak czytac. Nie wedlug wlasnej logiki, ale wedlug intencji Autora.
Ewangelia jest dobra nowina o zbawieniu, a nie zla o potepieniu. Konsekwencji wyboru zlej drogi zycia, ktora nie prowadzi do zbawienia, ale do potepienia, nie mozna przemilczec, bo to nie bylaby milosc. To czlowiek wybiera, Bog daje wolnosc, ale i pouczenie.

 Re: Jak rozumieć Pismo Święte?
Autor: ..::Milka::.. (---.stargard.mm.pl)
Data:   2007-11-14 12:24

Katolicyzm to nie nauka, to religia, która opiera sie na na wiedzy i na wierze. Tymczasem miłość Boga do człowieka, jest tak wielka, że nie da jej sie zmierzyć, ani do końca pojąć. Dlaczego wierze w Boga? Wierze, ponieważ wiem, że On jest. Gdybym nie wiedziała o Nim to bym nie wierzyła, bo nie można wierzyć w coś czego nie ma. Wierze (wiem) że On mnie kocha, choć przyznaje, że nie pojmuje tej Miłości. Kocham Go, choc moja miłość jest niedoskonała, nie stać mnie na niektóre poświęcenia. Jego miłość jest doskonała: "Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne." J 3,16 Jezus oddał życie za wszytskich ludzi, nie tylko za tych dobrych. Gdybysmy byli doskonali. Ale nie jesteśmy, więc potrzebujemy Jego Miłosierdzia. "Natomiast Prawo weszło, niestety, po to, by przestępstwo jeszcze bardziej się wzmogło. Gdzie jednak wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska" Rz 5, 20
Można by wiele przykładów mnożyć. Jezus jest jak dobry pasterz, który idzie i szuka zaginionej owieczki. Ale te pozostałe, są nadal dla Niego ważne, po prostu On wie, że ta zagubiona owieczka (grzeszny człowiek) potrzebuje Go. To działanie jest po to byśmy mogli być zbawieni. Wszyscy mają taką samą szanse na wejście do nieba. Tylko, że ci mniej doskonali, potrzbują więcej Jego opieki. Nie znaczy to jednak, że tymi "lepszymi" Bóg sie nie opiekuje. Jego Miłość jest tak wielka, że nie da sie jej pojąć, ale trzeba wierzyć, że wszytsko co On czyni jest dobre.
Piszesz: "Przecież nasza wiara to nie jakiś kodeks ale ma wypływać z czystej miłości do Stwórcy." Jak sie kocha kogoś to za wszytsko. Nie tylko za ładne oczy i miły glos, ale za wszytsko. I jak sie kogoś kocha to jest sie gotowym zrobić wszytsko dla tej osoby (wszystko co dobre). Podobnie Bóg nas kocha i jest gotów dla nas wszytsko zrobić. Ale ta relacja musi być obustronna. Bóg wymaga, nakazuje i zakazuje, ale to dla nas. Przykazania są dla nas, to nasze drogowskazy, byśmy nie pobładzili.
Ale uściślając, trzeba wierzyć (wiedzieć), że Bóg nas kocha, i odwazemniać tą miłość. Wypełnianie prawa również powinno wypływać z miłości, bo te sprawy są nieoderwalne. Trzeba wypełniać Jego wole, to jest miłość. Przecież uczucie to nie jest abstrakcją. Muszą być konkretne działania, podbnie jak w relacjach międzyludzkich. Kocham, więc zapraszam do kina, kocham więc pomagam, kocham więc zwróce uwage gdy coś jest nie w porządku, od małych rzeczy zaczynając a kończąc na wielkich.
Pamiętaj, że sam rozum nie wystarczy, bo nie jest w stanie ogarnąć wielu rzeczy. Potrzebna jest wiara.

 Re: Jak rozumieć Pismo Święte?
Autor: Mikhael (---.21.pl)
Data:   2007-11-18 02:02

Jak rozumieć Pismo Święte?
Polecam serdecznie poniższe wydanie Biblii, które zawiera komentarze do poszczególnych fragmentów, na które podzielony jest tekst biblijny, ukazujące główne myśli oraz przesłanie w nich zawarte.
Pismo Święte Nowego Testamentu i Psalmy
Najnowszy przekład z języków oryginalnych wraz z komentarzem opracowany przez Zespół Biblistów Polskich z inicjatywy Towarzystwa św. Pawła.
http://www.edycja.pl/index.php?mod=ksiegarnia&item=1038
P.S. ja myślę tak:
żeby prawidłowo zrozumieć przesłanie Pisma Świętego, żeby wiedzieć co robić, jak żyć, jak odczytywać Słowo Boże, to trzeba prosić Ducha Świętego o światło. Bez łaski Bożej nic nie zrobimy, bez Ducha Świętego nic nie pojmiemy. Ale do tego potrzebna jest pokora, stałe życie sakramentalne, dyspozycyjność i szczerość serca, prostota i uległość wobec Boga. I jeśli choć trochę mamy poznać tajemnice Boga, głębiej zrozumieć Jego Słowo, to konieczne jest też oczyszczające cierpienie. Bez tego nie zbliżymy się do tych świętych Tajemnic. A zatem wiesz już choć troche w jakim kierunku podążać.
Jeśli będziesz szczerze szukać Pana Boga, to On ci się objawi, na tyle, na ile się otworzysz i ile będziesz zdolna udźwignąć. Wracając jeszcze do oczyszczającego cierpienia: ja myślę, że bez tego cierpienia, gdybyśmy ujrzeli choć w najmniejszym możliwym stopniu tajemnice Boże, to umarlibyśmy z żalu i niegodności na widok tak Wielkiej Miłości.
Pozdrawiam.
Szczęść Boże.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: