logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Co jest najważniejsze przy wyborze przyszłego małżonka?
Autor: Aneta (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2007-11-16 16:46

Witam.
Jestem z moim chłopakiem 2 lata, mam 20 lat. W ciągu tych dwóch lat bywało między nami różnie, lepiej, gorzej. Od początku mamy problemy z czystością przedmałżeńską, walczymy z tym, ciągle nie godzimy się na ten stan, próbujemy skończyć z grzechem. Na pewien czas udaje się, ale szybko poddajemy sie pokusie. Z drugiej strony dopiero ten grzech sprawił, że nawróciłam się. Do tej pory byłam takim 'niedzielnym katolikiem', nie miałam osobistej więzi z Bogiem. Tamtego roku, w czerwcu mój chłopak wyjechał na półtora miesiąca do Anglii, wtedy uświadomiłam sobie, że źle robię, jak daleko jestem od Boga. Wtedy zaczęłam traktować Boga osobowo, jako Kogoś mi bliskiego, Ojca, wtedy podjęłam decyzję, że chcę zmienić moje życie, moją relację w związku, skończyć z grzechem. Minęło od tego czasu prawie półtora roku, a nam ciągle się nie udało. Ale próbujemy, nie rezygnujemy z walki. I przede wszystkim odnalazłam Boga, jest dla mnie najważniejszy i wiem po co i jak żyć, wiem, że na Nim warto budować fundament życia, nie na sobie czy drugim człowieku.
Do pewnego czasu byłam pewna, że chcę wyjść za mąż za mojego chłopaka, on też chce ożenić się ze mną, rozmawiamy często o przyszłości, myślimy o tym, jak będzie po ślubie. I mój problem tkwi w tym, że straciłam tę pewność, że nie wiem czy chcę wyjść za mąż za niego, mam ciągłe wątpliwości czy on jest tym, którego mi Bóg przeznaczył i czy ja, mając wolną wolę, podejmuję słuszną decyzję, czy chcę tak naprawdę być z nim do śmierci. Widzę coraz więcej różnic między nami: w cechach charakteru, zainteresowaniach, spojrzeniu na świat, życie, na Boga (on jest nawet mniej niż 'niedzielnym katolikiem'), widzę, jak często całkiem inaczej patrzymy na różne sprawy, dostrzegam coraz więcej rzeczy, które denerwują mnie w nim, które chciałabym zmienić, widzę, jak często nie potrafimy dogadać się. Wiem, że prawdziwa miłość to nie uczucie, nie sielanka, ale akt woli, że będę trwać przy tej osobie zawsze, cokolwiek się stanie, bez względu na uczucia, które do niego będę żywić, bo one się zmieniają. Wiem, że miłość to trwanie przy kimś. Ale teraz już sama nie wiem czy chcę trwać przy nim na zawsze.
On cały czas jest pewny, że chce wziąć ze mną ślub, ja już nic nie wiem. Chyba warto zaznaczyć, że zazwyczaj mam trudności w podejmowaniu decyzji, waham się zawsze, a tu przecież przede mną najważniejsza decyzja życia.
Wiem, mam dopiero 20 lat, ale poważnie podchodzę do życia, nie myślę o tym, że to za wcześnie na podejmowanie takich decyzji, że chcę się jeszcze wyszumieć itp. Nie, gdybym była pewna i gdybyśmy mieli warunki to już mogłabym wstąpić w związek małżeński.

Nie oczekuje, że rozwiejecie moje wątpliwości, wiem, że sama muszę podjąć decyzję. Was chciałabym prosić o pomoc w spojrzeniu na to z boku, o podpowiedź: co jest najważniejsze przy podejmowaniu decyzji o wyborze przyszłego małżonka, na co zwrócić przede wszystkim uwagę, co się liczy tak naprawdę, czym się kierować przy podejmowaniu tej decyzji.
Proszę codziennie Boga, bym podjęła mądrą decyzję, bym odczytała Jego wolę co do mojego przyszłego małżonka.
Aneta

 Re: Co jest najważniejsze przy wyborze przyszłego małżonka?
Autor: rewq (---.icpnet.pl)
Data:   2007-11-16 18:08

Witaj. Piszesz "walczymy z tym", a nastepnie charkteryzujesz Twojego chlopaka jako mniej niz niedzielnego katolika. To jak to jest? Walczycie o ta czystosc razem, czy tylko Ty walczysz? Bo jakos trudno mi uwierzyc, ze on chce brac udzial w tej bitwie. Chociaz moze z szacunku do Twojej decyzji stara sie powstrzymac. A moze powstrzymuje sie zeby Cie nie stracic? Byc moze problemy z zachowaniem czystosci biora sie stad, ze oboje inaczej podchodzicie do tej kwestii. Zapytaj sie go prosto z mostu co on o tym mysli? Piszesz, ze chcesz budowac zwiazek na Bogu, a on jaki wybiera fundament? Nie znam Twojego chlopaka i nie chce go oceniac. Chce tylko zebys stanela w prawdzie przed soba sama i umiala szczerze powiedziec: ja walcze lub my walczymy. Seksualnosc jest bardzo delikatna sfera czlowieka, bardzo latwo przekroczyc pewne granice. Jeszcze latwiej jak nie widzi sie w tym nic zlego. Nie przekreslaj go, ale prowadz do Boga. Jezeli bedzie mial przed oczami Jezusa, bedzie doskonalym mezem. Teraz kiedy Ty zyjesz Bogiem bedzie Ci latwiej "zarazic" go miloscia do Boga. Moze Twoje watpliwosci biora sie stad ze bedac blisko Boga chcialabys zycie spedzic z osoba ktora tez bedzie dbala o wiez z Chrystusem? Modl sie za niego i pokazuj mu ze w Bogu znalazlas szczescie. Powodzenia ;)
Ewa

 Re: Co jest najważniejsze przy wyborze przyszłego małżonka?
Autor: Michał (---.zabrze.net.pl)
Data:   2007-11-16 18:17

Najważniejsze? Modlitwa, zdecydowanie modlitwa. Ja modliłem się TYLKO 6 lat. Wprawdzie dostałem to co chciałem, ale z perspektywy czasu, modliłem się zdecydowanie za krótko. Trzeba było z 10 lat więcej i tak bardziej konkretnie. Zostawiłem za dużo swobody Panu Bogu. (Jak mówiłem, dostałem to co chciałem, problemem nie jest to o co się modliłem, ale to o czym nawet nie pomyślałem, żeby się modlić i co Pan Bóg musiał sam. Niestety. (Nie żebym nie był zadowolony, darowanemu..., ale mogłem się lepiej postarać) Pretensje mogę mieć tylko do siebie. Bóg jest konkretny. Daje to co chcesz, gorzej jak tego nie wiesz.)

 Re: Co jest najważniejsze przy wyborze przyszłego małżonka?
Autor: Inka (---.kalisz.mm.pl)
Data:   2007-11-16 23:15

Spróbuj, Anetko, wyobrazić sobie, że jeśli za niego wyjdziesz, to za następnych dwadzieścia lat będziesz również z nim. Sama odpowiedz sobie, czy tego chcesz.
Nie ma recepty ani na udane życie, ani na dobre małżeństwo. Jeżeli będziesz na tyle dojrzała, żeby samodzielnie podjąć decyzję, to będziesz miała w sobie dość dojrzałości aby wytrwać w związku. Decyzja należy do Ciebie, bo tylko Ty wiesz, co dla Ciebie się liczy. Poczytaj trochę na ten temat , wybierzcie się razem na rekolekcje dla narzeczonych i daj sobie jeszcze dużo czasu zanim podejmiesz zobowiązanie. Jeśli źle wybierzesz, to życie będzie ci się dłużyć.
Piszesz, że nie chcesz "się jeszcze wyszumieć". A właściwie, dlaczego nie chcesz?
"Wyszumienie się" w dobrym sensie to poznawanie ludzi (także chłopaków), poznawanie świata i jego praw, korzystanie w wolności z całej oferty, którą ma dla Ciebie świat i wiele innych przyjemnych rzeczy. I to wcale nie oznacza życia niemoralnego czy nieetycznego.
Lepiej, gdy z przyszłym mężem wejdziecie we wspólne życie z dobrymi doświadczeniami z samodzielnego życia. Trzeba najpierw zbudować siebie, żeby potem móc budować rodzinę nie tracąc swojej autonomii.
Pozdrawiam Cię i życzę podjęcia dobrej decyzji :))

 Re: Co jest najważniejsze przy wyborze przyszłego małżonka?
Autor: sab (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-11-16 23:20

Po pierwsze wątpliwości zawsze będą, nie ma nic na 100%, sama musisz się zastanowić czy naprawdę go kochasz.
Po drugie - małżeństwo to nie zabawa. Ja jestem zwolennikiem małżeństw ludzi dojrzałych (powiedzmy) czyli jak studiujecie to po studiach (jeżeli się kochacie to miłość nie wywietrzeje przez kilka lat, a dojrzeje i się utwierdzi). Będziecie mieć gdzie mieszkać (oczywiście w miarę możliwości, bo jak drogie i nieosiągalne (kupno) są mieszkania każdy widzi), za co się utrzymać. żyć niezależnie od rodziców.
Niby to przyziemne i prozaiczne. ale po ślubie to staje się istotne. co wynika z obserwacji znajomych młodych par.
"Wiem, mam dopiero 20 lat, ale poważnie podchodzę do życia, nie myślę o tym, że to za wcześnie na podejmowanie takich decyzji, że chcę się jeszcze wyszumieć itp. Nie, gdybym była pewna i gdybyśmy mieli warunki to już mogłabym wstąpić w związek małżeński."
A kto mówi o wyszumieniu się? Można mieć 25, 30 i więcej lat, wchodzić w związek małżeński bez wcześniejszego wyszumienia :)
Przede wszystkim małżeństwo (miłość) = odpowiedzialność.
Pozdrawiam.

 Re: Co jest najważniejsze przy wyborze przyszłego małżonka?
Autor: adam (---.197.158.213.umts.dynamic.eranet.pl)
Data:   2007-11-17 00:26

Wygląda na to, że oboje jesteście dość młodzi, naprawdę młodzi i niedojrzali.
Na podstawie tego, co napisałaś widać, ze Ty powoli dojrzewasz, ale czy on dojrzewa w podobnym tempie. A jeśli wolniej, to czy to z jego winy. Na pewno częściowo tak, z jego winy.
Jeśli on rzadko uczestniczy we Mszy św. to oznacza, że żyje w grzechu śmiertelnym. I to jest problem. - Nie zbudujesz, nie zbudujecie szczęśliwego związku żyjąc w grzechu śmiertelnym. Z tego, co piszesz wynika, że chodzisz do spowiedzi, ale on chyba nie chodzi. Czyli tak naprawdę walczysz s a m o t n i e!
A jeśli nie możesz na niego liczyć w tej sprawie, to jak będziesz mogła na niego liczyć w razie choroby (np. rak), nieszczęścia losowego, nieplanowanego dziecka itd. Jeśli jesteś naprawdę kobietą jego życia, to m u s i s z mieć tego p e w n o ś ć, że możesz na nim polegać.
Musisz wiedzieć, na co się decydujesz i świadomie się na to zgodzić, wiedząc, że dasz radę. Nie oszukuj się - nie zbawisz swojego męża. W Ewangelii czytamy: "Nie dawajcie psom tego, co święte, ani nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały" Mt 7,6.
Jeśli naprawdę kochasz, musisz mieć odwagę wymagać, nie tylko od siebie. Małżeństwo to coś więcej niż tylko ja i on. Zawiera w sobie pewną "wartość dodaną", jakąś wyjątkową łaskę Boga, dzięki której oboje czujecie się bardziej ludźmi, bo prawdziwa miłość p o d n o s i człowieka, a nie dołuje. Prawdziwa miłość daje siłę, aby sprostać wymaganiom.
Normalny chłopak/mężczyzna, który nie kocha, na widok atrakcyjnej dziewczyny/kobiety odczuwa pożądanie - hormony buzują - fizjologia. Normalna sprawa. Ale mężczyzna, który kocha naprawdę jest onieśmielony - gdy spotyka kobietę swojego życia, to nie śmie jej dosłownie d o t k n ą ć. Dlatego przynosi kwiaty, prezenciki, pisze listy, maile, smsy. pisze wiersze dla Ciebie (tak). Mieszkasz w jego marzeniach. Mówi na tysiące sposobów to jedno słowo, którego nie śmie wypowiedzieć wprost.
Powoli staje się opiekuńczy, dojrzewa do odpowiedzialności. Jeśli naprawdę kocha, zaczyna myśleć nie o Tobie, ale o Was. I to myśli konkretnie - o domu, gdzie zamieszkacie, o pracy z której się będziecie utrzymywać, będzie się interesował Twoją rodziną, będzie chciał ich poznać. Będzie też myślał o Waszych dzieciach. Zapytaj go, jaki miałby być jego wymarzony syn, a potem zastanów się, czy Tobie też chodzi o to samo.
Podsumowując, jeśli jest z Tobą i zachowuje czystość przedślubna, to warunek konieczny i dowód, że traktuje Ciebie jako "kobietę swojego życia", a nie jako kogoś "na teraz", żeby nie powiedzieć mocniej. Powinnaś tę sprawę postawić twardo, bo narzeczeństwo, to jest p r ó b a c h a r a k t e r u. Jest to czas do wzajemnego wychowywania siebie. No chyba, że chcesz spędzić całe życie z osoba niewychowaną. ;)
Miłość to nie jest zgadzanie się na w s z y s t k o. Miłość to walka o jakość życia Twojego i tej drugiej osoby, na której Ci zależy. Czasem trzeba walczyć przeciwko komuś o niego samego. Jeśli ten związek daje Ci taką siłę, to dobry znak. Jeśli druga osoba pozwala Ci być szczerą, to dobry znak. Jeśli szanowane jest Twoje prawo do sprzeciwu, to znak, że drugiej osobie na Tobie zależy. A jeśli nie zależy, to pozwól odjeść, a nawet w tym pomóż. A jeśli mu naprawdę na Tobie zależy, tylko nie potrafi tego wyrazić, to podejmie pracę nad sobą.
Pozdrawiam.

 Re: Co jest najważniejsze przy wyborze przyszłego małżonka?
Autor: Joanna (---.prnet.pl)
Data:   2007-11-17 00:52

Witaj,
Trochę inaczej patrzy się na życie w wieku 20 lat, 30lat, z każdym rokiem przybywa ci wiedzy i doświadczeń. Tej decyzji nikt nie podejmie za Ciebie i konsekwencje jej to ty bedziesz odczuwać na swojej skórze. Chciałabym Ci tylko powiedzieć bys zastanowiła się nad dwiema sprawami:
Po pierwsze jesli jesteś osobą wierzacą to wierzysz w nierozerwalność małżenstwa dlatego chcesz podjąć właściwą decyzję, a twój chłopak? czy ma świadomość konsekwencji swojej decyzji czy się nad tym w ogóle zastanawiał czy nie zmieni zdania za 2-3 lata. Czy dziś nie chce tylko po to małżenstwa by mógł z Tobą współżyć.
Po drugie jeśli bedzie to właściwa osoba będziesz to wiedziała i bedziesz tego pewna, pomysl jednak że może ta osobę która Ci jest 'przeznaczona' masz dopiero poznać za 5 lat, warto poczekać niż zmarnować szanse i związać sie z kimś kim nie będziesz taka szczęśliwa.
Dobrze mozna popatrzeć na związek z dystansem gdy np. wyjedziesz na jakis czas np. na obóz językowy. Sama zobaczysz czy brakuje Ci twojego chłopaka, czy za min tęsknisz czy raczej rozglądasz się za nowymi kolegami.
Nie podejmuj decyzji póki nie będziesz pewna.

 Re: Co jest najważniejsze przy wyborze przyszłego małżonka?
Autor: tera (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-11-17 06:46

Twoje wątpliwości rozwieje 'weekend dla narzeczonych', gdzie odpowiecie sobie na takie pytania, które w ogóle nie bierzecie teraz pod uwagę. Polecam www.spotkaniamalzenskie.pl

 Re: Co jest najważniejsze przy wyborze przyszłego małżonka?
Autor: strzyga (---.aster.pl)
Data:   2007-11-17 14:08

Ja też zdecydowanie polecam "weekend dla narzeczonych". Super sprawa.
Ciekawa jest odp. tutaj: http://www.npr.pl/forum/viewtopic.php?t=3089
I na wesoło. Odpowiedź, jaką ja dostałam, gdy zadałam tutaj bardzo podobne pytanie :D
"Jaki powienien być chłopak, przyszły mąż? Na jakie szczegóły zwracać uwagę?"
To już kiedyś było, może przypomnę, są tam wszystkie najważniejsze cechy :)
Uszczęśliwienie kobiety nie jest trudne.
Należy tylko być jej:
1. przyjacielem
2. partnerem
3. kochankiem
4. bratem
5. ojcem
6. nauczycielem
7. wychowawcą
8. spowiednikiem
9. powiernikiem
10. kucharzem
11. mechanikiem
12. monterem
13. elektrykiem
14. szoferem
15. tragarzem
16. sprzątaczką
17. stewardem
18. hydraulikiem
19. stolarzem
20. modelem
21. architektem wnętrz
22. seksuologiem
23. psychologiem
24. psychiatrą
25. psychoterapeutą.
Ważne też są cechy osobowości. Należy być:
1. sympatycznym
2. wysportowanym ale
3. inteligentnym ale
4. silnym
5. kulturalnym ale
6. twardym ale
7. łagodnym
8. czułym ale
9. zdecydowanym ale
10. romantycznym ale
11. męskim
12. dowcipnym i
13. wesołym ale
14. poważnym i
15. dystyngowanym
16. odważnym ale
17. misiem ale
18. energicznym
19. zapobiegawczym
20. kreatywnym
21. pomysłowym
22. zdolnym ale
23. skromnym i
24. wyrozumiałym
25. eleganckim ale
26. stanowczym
27. ciepłym ale
28. zimnym ale
29. namiętnym
30. tolerancyjnym ale
31. zasadniczym i
32. honorowym i
33. szlachetnym ale
34. praktycznym i
35. pragmatycznym
36. praworządnym ale
37. gotowym zrobić dla niej wszystko [np. skok na bank] czyli
38. zdesperowanym [z miłości] ale
39. opanowanym
40. szarmanckim ale
41. stałym i
42. wiernym
43. uważnym ale
44. rozmarzonym ale
45. ambitnym
46. godnym zaufania i
47. szacunku
48. gotowym do poświęceń i, przede wszystkim,
49. wypłacalnym.
A. Jednocześnie musi mężczyzna uważać na to, aby :
a) nie był zazdrosny, a jednak zainteresowany
b) dobrze rozumiał się ze swoją rodziną, nie poświęcał jej jednak więcej czasu niż danej kobiecie
c) pozostawił kobiecie swobodę, ale okazywał troskę i zainteresowanie gdzie była i co robiła
d) ubierał się w garnitur, ale był gotów przenosić ją na rękach przez błoto po kolana i wchodzić do domu przez balkon, gdy ona zapomni kluczy, lub gonić, dogonić i pobić złodzieja, który wyrwał jej torebkę, w której przecież miałatak niezbędne do życia lusterko i szminkę
B. ważne jest aby nie zapominać jej :
1. urodzin
2. imienin
3. daty ślubu
4. daty pierwszego pocałunku
5. okresu
6. wizyty u stomatologa
7. rocznic
8. urodzin jej najlepszej przyjaciółki i ulubionej cioci.
Niestety, nawet najbardziej doskonałe wykonanie powyższych zaleceń nie gwarantuje pełnego sukcesu.
Kobieta mogłaby się bowiem czuć zmęczona obecnością w jej życiu idealnego mężczyzny oraz poczuć się zdominowaną przez niego i uciec z pierwszym lepszym menelem z gitarą, którego napotka.
A teraz druga strona medalu.
Uszczęśliwić męża jest zadaniem daleko trudniejszym.
Ponieważ :
Mąż potrzebuje:
1. seksu i
2. jedzenia
Większość kobiet jest oczywiście tak wygórowanymi męskimi potrzebami mocno przeciążona.
Zaspokojenie tych potrzeb przerasta siły naszych pań.
Wniosek:
Harmonijne współżycie można łatwo osiągnąć pod warunkiem, że mężczyźni wreszcie zrozumieją, iż muszą nieco ograniczyć swoje zapędy.

 Re: Co jest najważniejsze przy wyborze przyszłego małżonka?
Autor: Mikhael (---.21.pl)
Data:   2007-11-18 01:23

Co jest najważniejsze przy wyborze przyszłego małżonka?
myślę tak:
Najważniejsze jest to, żeby w życiu Twojego narzeczonego Pan Bóg był na pierwszym miejscu. Tak. To nie Ty masz być na pierwszym miejscu, ale Pan Bóg, wtedy wszystko będzie na właściwym miejscu, wtedy zapewne Ty zajmiesz drugie miejsce w sercu przyszłego męża i wtedy możesz być spokojna, bo małżeństwo masz wygrane (oczywiście, jeśli dla Ciebie Pan Bóg też będzie najważniejszy). Tak byłoby najlepiej.
Przepraszam, że jestem taki radykalny, ale to jest najlepsza droga. Zdaję sobie sprawę z tego, że życie nie jest takie proste, że narzeczeni nie są tacy "idealni". Ale tak jak mówił Jan Paweł II: "Dla chrześcijanina nie ma sytuacji bez wyjścia, chrześcijanin jest człowiekiem nadziei". Zatem jeśli już "wpakujesz się" (przepraszam za to słowo) w małżeństwo z kimś "mniej idealnym" to nie trać nadziei, módl się i trwaj przy Panu Bogu, a z Chrystusem nic Ci nie grozi, wszystko przetrzymasz.
Myślę, że dobrze zrobisz, jeśli porozmawiasz o tym z jakimś księdzem, najlepiej przy spowiedzi. Poproś Pana Jezusa o radę, módl się do Ducha Świętego, aby pouczył się przez osobę spowiednika.
No i tak po ludzku też na to spojrzyj, masz rozum, masz głowę, masz oczy. Wszystkiego się nie przewidzi, ale pewne rzeczy można przewidzieć. Jak traktuje starsze osoby, swoją matkę, czy jest pracowity, etc... :)
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego życzę.

 Re: Co jest najważniejsze przy wyborze przyszłego małżonka?
Autor: J (---.hsd1.nj.comcast.net)
Data:   2007-11-18 03:53

Anetko :)
Na samym początku przyznajesz, że źle zaczęliście wasz związek. Współżycie, z którego tak trudno wam zrezygnować, może dawać złudne poczucie, że wiele was łączy. Na samej fizycznej atrakcyjności nie da się zbudować trwałego małżeństwa.
Piszesz, że zaczynasz dostrzegać coraz więcej różnic między wami. Nie wszystkie są niebezpieczne :) Różnice w cechach charakteru wcale nie muszą wpływać negatywnie na małżeństwo, wręcz przeciwnie - mogą być jego plusem. Pewne (nie wszystkie) różnice w poglądach, mogą się przyczynić do ubogacenia związku. Ale nieustanne udowadnianie kto ma rację lub ciągłe próby korygowania drugiej strony – już nie. Czy umiecie te różnice uszanować? Czy pomimo tych różnic macie wspólną wizję życia? Czy w ogóle jest ona możliwa?

 Re: Co jest najważniejsze przy wyborze przyszłego małżonka?
Autor: Macda (---.aster.pl)
Data:   2007-11-18 20:04

Zebyscie oboje pragneli budowac na Bogu - to wszystko.
Fundamentalna zasada doboru małżonka.

 Re: Co jest najważniejsze przy wyborze przyszłego małżonka?
Autor: Tomasz (---.inco-veritas.pl)
Data:   2007-11-20 13:28

Witaj. Jak sie domyslasz nie ma prostej odpowiedzi na twoje pytania ani sposobu na to by rozwiac twoje watpliwosci. Nie pomoga na nie najlepsze rekolekcje, najbardziej nawet wyszukane kursy czy warsztaty, czy najdluzszy nawet czas namyslu. Pewien obszar niepewnosci, niewiadomej, ryzyka pozostanie bo przeciez nie da sie w zaden sposob przewidzies tego co sama mozesz zrobic jutro a coz dopiero podjac probe oszacowania zachowan drugiego czlowieka w powiedzmy nadchodzacych 80 latach, czlowieka o ktorym mimo wszystko wiesz tak niewiele.
Naturalnie ze zastanawiac sie, rozmawiac, obserwowac, pytac, modlic sie warto i nalezy. Poza wszystkim innym co juz napisali ci moi poprzednicy zachecam do rozmow o waszych wizjach ewnetualnego waszego bycia razem we wszelkich dziedzinach jakie tylko moglyby sie wydac wam wazne. Proponuje zebyc sama pomyslala i np zapisala co myslisz, zebys napisala co myslisz ze on mysli. Twoj wybranek tez moze przygotowac sobie taki 2 opcje tzn swoje stanowisko i wyobrazenie o twoich oczekiwaniach. Potem potraktujcie te 4 opinie jako material do przemyslen, rozmow. Moge zaproponiwac kilka tematow ale szukajcie wlasnych, szczegolnie tych o ktore boisz sie pytac, ktore cie niepokoja, ktore uwazasz z a wazne, za trudne, kontrowersyjne, konflikogenne itp.
Mozecie zastanawiac sie nad tym jekie praktyczne skutkidla waszego zycia moze miec wasza relacja do pana Boga. Chcecie sie razem modlic, chcecie chodzic w maju ma majowe a w pazdzierniku na rozaniec, chcecie razem zblizac sie do Boga i do siebie w jakiejs wspolnocie, chcecie razem, cala rodzina chodzic na eucharystie, do spowiedzi, chcecie czasem wybrac sie na pielgrzymke czy rekolekcje, czy chcecie modlic sie przed jedzeniem, przed Wigilia, przed sniadaniem wielkanocnym, czy zamierzacie cala rodzina uczestniczyc w Pasterce,w liturgiach triduum paschalnego, w rekolekcjach, czy planujecie uczestniczyc w zyciu waszej parafii, czy chcecie wspierac materialnie wasza parafie, akcje charytatywne, budowe kosciola, misje itp, czy zamierzacie uwzgledniac w waszym zyciu nauczanie Kosciola w sprawie antykoncepcji, czystosci, wiernosci, nierozerwalnosci, co myslicie o inseminacji, in vitro, prezerwatywach, naturalnych meodach rozpoznawania plodnosci, czy jest cos czego nie potrafilibyscie, nie chcielibyscie sobie wybaczyc, darowac, zapomniec, czy chcecie ochrzcic wasze dzieci, czy chcecie sie z nimi modlic, z nimi czytac biblie, z nimi rozmawiac o Kosciele i jego nauczaniu, czy zamierzacie dzieciom mowic ewangelie o naszym Bogu.
mysle ze wystarczy na poczatek ale gdybyscie potrzebowali wiecej to po prostu napisz na priv :-)))
pokoj Tobie
Tomek

 Re: Co jest najważniejsze przy wyborze przyszłego małżonka?
Autor: Analityk (---.era.pl)
Data:   2007-11-20 16:28

Jest jedno podstawowe pytanie, które powinnaś sobie zadać przy wyborze przyszłego małżonka:
Czy moje dzieci będą szczęśliwe żyjąc z tym człowiekiem?
Jeśli odpowiesz sobie na to pytanie: "nie", to nie warto za niego wychodzić.

 Re: Co jest najważniejsze przy wyborze przyszłego małżonka?
Autor: Agnieszka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-12-03 19:50

Książki Jacka Pulikowskiego. Polecam. Z Bogiem :)

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: