logo
Niedziela, 12 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Nie chcemy tylko nabożnie milczeć.
Autor: magda (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2009-01-09 12:34

Mamy nową parafię, a w niedziele pierwszy raz ma być 3 godz. Dzień adoracji wieczystej. Bardzo prosze pomóc mi to zorganizować lub chociaż jakieś ściągi podrzucić. Nie chcemy tylko nabożnie milczec, a na to sie zanosi. boję się kompromitacji przed proboszczem, dlatego nie zwrócę sie do niego. Ksiądz mysli, że tacy prości ludzie jak my umiemy teologicznie rozważać filozofię wiary, a to niestety nieprawda. Wszelkiej dobroci życzę. Dobrze, że jesteście.

 Re: Nie chcemy tylko nabożnie milczeć.
Autor: parafianka (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2009-01-09 13:30

Nabożne milczenie może być wspaniałą modlitwą. Kiedy u nas jest adoracja wolę ciszę niż jakieś odczytywane rozważania.

 Re: Nie chcemy tylko nabożnie milczeć.
Autor: Bogumiła (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2009-01-09 13:31

Ale kto to jest "my"? Kto to konkretnie organizuje, proboszcz czy jakaś wspólnota? Czy ksiądz powiedział, że tylko wystawi Najśw. Sakrament, a reszta należy do was (do kogo)? Z jakiej okazji jest to wystawienie? Adoracja wieczysta trzygodzinna? Czy to adoracja przechodząca z parafii do parafii? Wtedy można popytać obok. Czy stała u was, a tylko zmieniają się prowadzące grupy?
Chodzi o to na ile jest dowolności w tej adoracji, i tematycznej i co do formy?
Osobiście nie widzę żadnej kompromitacji w zadaniu paru pytań proboszczowi czy w prośbie o pomoc, jeśli tylko wcześniej z nim nie zadarłaś ;)) Ale jakiś pewnie powód masz. Nie wiem też kim jesteś, jaką grupę reprezentujesz, że bierzesz to na siebie.
Gdybyś mogła coś przybliżyć, bo ciężko jest pomagać tak w ciemno.

 Re: Nie chcemy tylko nabożnie milczeć.
Autor: M (---.2.pxs.pl)
Data:   2009-01-09 13:41

Adoracja w ciszy - dla mnie ideał w zasadzie nieosiągalny w parafiach.
Jeśli jest okazja do takiej adoracji to po co to niszczyć?

 Re: Nie chcemy tylko nabożnie milczeć.
Autor: pkngr (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2009-01-09 13:47

Spokojnie, nie od razy Kraków zbudowali :) Jak za pierwszym razem nie wyjdzie za kolejnym będzie lepiej :) I nie ma co ustawiać się rogami do księdza. A jeżeli to ma być prawdziwa modlitwa, to nie możesz tego organizować żeby się pokazać. To Chrystusa masz ukazywać i uwielbiać.

Może w następujących linkach coś najdziesz:
http://adonai.pl/modlitwy/?id=adoracja&skad=260&action=1
http://www.piotras.alleluja.pl/tekst.php?numer=21092
http://www.werbisci.pl/kontemplacyjne/index.php?option=com_content&task=view&id=22&Itemid=31
http://www.par.sw-rodziny.lublin.pl/parafia/adoracja.htm

oraz przykłady adoracji:
http://www.katolicka.alleluja.pl/tekst.php?numer=14571
http://angelus.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=61&Itemid=77
http://duszpasterstwo.org/index.php?id=561&id2=55

Pozdrawiam i życzę powodzenia

 Re: Nie chcemy tylko nabożnie milczeć.
Autor: salamanka (194.32.215.---)
Data:   2009-01-09 14:00

Odpowiem trochę nie na temat, ale wydaje mi się, że nie jest to najlepszy sposób rozpoczynania "znajomości" z nowym proboszczem, z którym zapewne spędzicie jako wspólnota wiele lat. Ta relacja powinna opierać się na zaufaniu, a nie na lęku przed kompromitacją czy na fałszywej dumie. Zresztą gdzie tu kompromitacja? Porozmawiajcie z księdzem, powiedzcie mu o odczuciach w parafii i pomóżcie mu (tak, dla niego to tez jest pomoc) dobrać odpowiednie "narzędzia" do rozwijania duchowości parafii według jej możliwości i potrzeb. Takie oszukiwanie od samego początku nie przyniesie niczego dobrego.

Pozdrawiam i zyczę odwagi :)

 Re: Nie chcemy tylko nabożnie milczeć.
Autor: suzi (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2009-01-09 14:56

Myślę, że aby poszukac natchnień nie musisz pisać na forum. Wystarczy samodzielnie poprzeglądać różne katolickie portale. W czytelni katolika.pl są prezentowane różne artykuły, podobnie też na innych stronach, np. opoka.org.pl.
Modlitwa to osobista refleksja, a nie jakieś filozoficzne wywody, które zostały napisane dla zaspokojenia estetycznego smaku słuchacza. Zastanów się nad wiodącymi tematami tej modlitwy, czyli czymś co cię może ostatnio zaniepokoiło, zraniło, zraziło, uradowało, dodało otuchy w kontakcie z Twoją wspólnotą. Ja mogę Ci tutaj polecić książkę "Wolni od niemocy" o. Józefa Augustyna Pelanowskiego lub "Ból krzywdy, radość przebaczenia" tego samego autora. W niektórych miejscach tej książki są już gotowe medytacje nad Słowem Bożym, które można wykorzystać jako wspólną modlitwę. Tylko wtedy trzeba będzie pewnie jawnie sie powołać na słowa tego autora, czyli po prostu wspomnieć, że w książce pt. "..." o. J. Augustyn pomaga nam zrozumieć, zauważa, odkrywa przed nami itp, bo nieładnie jest przywłaszczać sobie głębię czyichś słów. Ten autor pisze również inne bardzo dobre książki i niejednemu można by było je polecić. Niektóre fragmenty pozycji z łatwością odszukasz w google.

 Re: Nie chcemy tylko nabożnie milczeć.
Autor: Arizona (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2009-01-09 15:12

Mam odwrotny problem. W mojej parafii większość adoracji jest "gadanych", a ja wolę adorować w ciszy. Raczej zatem zazdroszczę Ci problemu, Magdo.
Jeśli już koniecznie musi być to "gadane', to proponuję teksty biblijne np. psalmy czy fragmenty z księgi Izajasza o Mesjaszu (bardzo na czasie) albo fragmenty 'Dzienniczka' św. Faustyny.

 Re: Nie chcemy tylko nabożnie milczeć.
Autor: mbb (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-01-09 17:46

Pani Magdo, nie ma się co bać "nabożnego milczenia". Nie wiem jak wygląda to w innych krajach ale mam wrażenie, że w Polsce bardzo często boimy się milczeć na modlitwie. Jeśli już jest jakaś adoracja to koniecznie musimy na niej mówić, wręcz ją czasem "przegadać". Niejednokrotnie sprawia to wrażenie jakbyśmy nie wierzyli, że Bóg ma moc mówić do nas na modlitwie albo jakbyśmy się bali Go usłyszeć albo jakbyśmy się lękali stanąć przed sobą i przed Nim w prawdzie. Dla mnie osobiście adoracja w ciszy to balsam na duszę, coś niesamowitego i wyjątkowego. Czas kiedy choć pośród ludzi mogę porozmawiać z Panem sam na sam.
A jeśli po wszystkich powyższych postach wciąż boi się Pani milczenia to proponuję ciszę przetykaną tekstami Biblii (tak jak proponowała Arizona), kanonami np. z Taize albo zwykłymi pieśniami - a w obecnym czasie kolędami.
I życzę odwagi - adoracja to spotkanie z Bogiem, nie z proboszczem ;)

 Re: Nie chcemy tylko nabożnie milczeć.
Autor: Ania18 (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2009-01-09 17:46

Byłam kiedyś w swojej parafii na adoracji Róż Żywego Różańca. Mimo iż pragnęłam wyciszenia i prawdziwej adoracji to cały ten czas był dosłownie przegadany. Najpierw różaniec, potem Litania do NMP, potem Koronka do Miłosierdzia Bożego, potem Litania do św. Józefa, a na koniec zbiór niepowiązanych ze sobą modlitw.
Jeśli przegadasz adorację, "przegadasz" Boga. Próbuje on powiedzieć Ci coś ważnego, ale tak po cichu, "na ucho", a Ty nie pozwalasz Mu dojść do głosu. Bóg wie najlepiej czego potrzebuje, jakich emocji i uczuć doznajemy, zna nas lepiej niż my sami siebie. Potrzebuje tylko naszego trwania przed Nim, naszego zaufania i całkowitej otwartości na Jego działanie.
Wiem jednak, czym są adoracje wspólnotowe. Można jak najbardziej wybrać parę pięknych modlitw, które pomogą uczestniczącym w adoracji skupić się i skierować "wzrok ku niebu". Możesz też przygotować jakieś krótkie teksty dotyczące Chrystusa i Maryi zgodnie z charyzmatem danej wspólnoty - pomogą w rozmyślaniach, a jeśli grupa będzie mniejsza może staną się przyczyną sprawczą modlitwy spontanicznej.
Na zakończenie przypominam o staropolskim przysłowiu: "Mowa jest srebrem, a milczenie jest złotem".

 Re: Nie chcemy tylko nabożnie milczeć.
Autor: Marzena. (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2009-01-09 19:48

Ja z kolei uwielbiam nabożnie milczeć :) U mnie w mieście, dzięki Bogu, jest całodzienna Adoracja (w godz. 7-18).
Oprócz Różańca o 7.30 i 15.00 w ciągu tygodnia w Kaplicy panuje Cisza. W pierwsze piątki, soboty miesiąca modlitw jest więcej. Więc jest wybór wspólnej modlitwy lub ciszy. Jednak jeżeli u Was to jest 'zorganizowana' Adoracja to warto by przygotować jakiś plan. 3 godziny to długo. Można przeplatać ciszę modlitwą słowną (nie na odwrót:). Odradzam z całego serca 'maratony modlitewne', bo wypaczają istotę Adoracji.
Adoracja N.Sakramentu to piękny dar, a przez wielu niedoceniany. Jeżeli teraz ciężko trwać przy Jezusie, to jak spędzić z Nim wieczność? Adoracja uczy 'dobrze być'. A z dobrego bycia, wynika dobre działanie.

 Re: Nie chcemy tylko nabożnie milczeć.
Autor: ktosia (---.pl)
Data:   2009-01-09 20:18

Wiesz, brakuje mi adoracji w ciszy. Bo jak są to ludzie milczą tylko 5 minut i zaraz albo śpiewają albo się modlą. A jak ksiądz wprowadził chociaż pół godziny w milczeniu to zaraz wszyscy szeptali czemu nic się nie dzieje. A najwięcej dzieje się gdy wreszcie my zamilkniemy, żeby Bóg mógł mówic.

 Re: Nie chcemy tylko nabożnie milczeć.
Autor: magda (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2009-01-10 20:49

Dziękuję wszystkim za rozświetlenie problemu.
Jednak ustaliliśmy wszystko z naszym mądrym proboszczem, przed którym stoi i to zadanie, by nauczyć nas modlitwy w ciszy. Pozdrawiam

 Re: Nie chcemy tylko nabożnie milczeć.
Autor: Kama (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2009-01-11 19:36

U nas jest Wieczysta Adoracja. I poza zorganizowanymi spotkaniami pań, które odmawiają różaniec, przez cały czas na modlitwie jest cisza. Nie wyobrażam sobie lepszej formy modlitwy. Nie należy zagadywać Pana Boga. Wystarczy przecież tylko patrzeć na Jezusa i powtarzać "Kocham Cię". Nie bój sie milczenia.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: