logo
Wtorek, 07 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Zostawil mnie miesiac przed slubem. Teraz mam romans z zonatym.
Autor: Katarzyna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-04-10 13:54

bylam 3 lata ze swoim chłopakiem, mieliśmy wziąść ślub, zostawił mnie miesiąc przed nim...od tamtej pory (lipiec 2008) wszystko przestao miec dla mnie znaczenie. Wcześniej mieszkaliśmy juz razem, miałam dla kogo zyć, wszystko robić a teraz? sama jak palec. Źle się z tym czuję, bardzo źle. Przez to wszystko zaczełam oddalać się od Boga. Ostatnio przez dłuższy juz czas nie chodzę do Kościoła, po prostu mam cos takiego ze nie dam rady zajść, pomodlić się, jakbym straciła jakieś poczucie sensu zeby to robić. Chciałabym, żeby to było normalnie, ale nie potrafię, cos mnie po prostu odpycha. Nie lubie isc i w Kościele byc wśród wielu ludzi, czuję sie jakbym zamykała się w sobie i najgorsze jest to ze widze ten problem ale nie potyrafię się z tego podnieść. Czasami mam dzień kiedy wszystko widze w kolorach ale to chwila, za chwile pojawia sie czarny scenariusz ze juz zostane sama na zawsze itd. Fakt ze po tym porzuceniu każdy mówił, ze dobrze sie stało, ze nie miałabym życia z nim, ale dla mnie to co zrobił było tak upokarzające, że po prostu pogubiłam się juz teraz we wszystkim i chciałabym coś zmienić, a czuje ze pograzam sie coraz bardziej. Do tego po przyjściu pol roku temu do nowej pracy wplątałam się w romans z żonatym facetem, po prostu zaczął chodzić za mną i tak wyszło, niedługo odchodzę z tej pracy i teraz tez jest mi źle ze to się też rozpadnie... Jak zaczać od nowa, jak sie pozbierać? Chce w końcu coś dla kogoś znaczyć, miec kiedyś rodzinę szczęśliwą, mieć oparcie, ale mi to wszystko wymyka się z rąk... :-(((

 Re: Zostawil mnie miesiac przed slubem. Teraz mam romans z zonatym.
Autor: bakalia (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-04-10 14:24

To co tutaj napisałaś powiedz Jezusowi. Powiedz wszystko co Cię boli, na czym i na kim się zawiodłaś, powiedz, że jest Ci ciężko. Dla Niego jesteś najważniejsza i zależy Mu na Tobie, a pokazuje to przez swoją męczeńską śmierć na krzyżu. Jezus umarł za Ciebie. Umarł bo tak bardzo Cię kocha. I nigdzie nie znajdziesz większej miłości. Zaufaj Jezusowi.

 Re: Zostawil mnie miesiac przed slubem. Teraz mam romans z zonatym.
Autor: Bogna (---.chello.pl)
Data:   2009-04-10 14:34

Katarzyno, zastanów się poważnie nad swoim życiem. Nad priorytetami i wartościami. Bo moim zdaniem (po twej krótkiej wypowiedzi) Bóg i wszelkie sprawy Boże są u Ciebie na szarym końcu, jeśli w ogóle jeszcze gdzieś jest/są? A powinno być na odwrót. Bo jak powiedział św. Augustyn: "Gdzie Bóg jest na pierwszym miejscu, tam wszystko jest na swoim miejscu."

Czyżby ten chłopak był twoim bogiem? Zajął Jego miejsce w Twoim życiu? Wszystko na to wskazuje. Przez to, że cie rzucił obraziłaś się na Boga i Jego Kościół? Oddaliłaś? Myślę, że oddalałaś się od Niego dużo wcześniej, już wtedy, kiedy zamieszkałaś z chłopakiem bez ślubu pod jednym dachem. A potem ten romans z żonatym mężczyzną dopełnił wszystkiego. Żyjąc tak jak teraz nie dziwie się, że nie chcesz chodzić do kościoła. Bo to może odrobina przyzwoitości, która w Tobie drzemie sprawia, ze nie czujesz się godna uczestniczenia w życiu Kościoła.

Wstyd mi za Ciebie przed Panem Jezusem, zwłaszcza dziś, w sam Wielki Piątek. Za kilka godzin rozważać i przeżywać będziemy pamiątkę Jego okrutnej męki i haniebnej śmierci podczas Liturgii Wielkiego Piątku. A Ty co? Użalasz się nad swoim losem, do którego to (takiego, a nie innego), sama się przysłużyłaś.

Jeśli naprawdę chcesz się pozbierać, zacznij od szczerego rachunku sumienia... A potem chyba wiesz, co dalej. Pozwól prowadzić się Duchowi Świętemu.

Nie traktuj mojej odpowiedzi jako potępienia, bo doskonale wiem, że nie mam do tego prawa, zresztą nikt nie ma prawa potępiać drugiego człowieka, tylko Bóg, ale On też tego nie czyni: "A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień. I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi. Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta, stojąca na środku. Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił? A ona odrzekła: Nikt, Panie! Rzekł do niej Jezus: I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz" J 8, 7-11.

To człowiek sam się potępia żyjąc w pogardzie dla Bożych Przykazań.

Ten rachunek sumienia, o którym wspomniałam wyżej i po nim spowiedź z zachowaniem wszystkich warunków sakramentu pokuty i pojednania, mogą Cie wyprowadzić na prostą. Życzę Ci abyś spotkała mądrego spowiednika, który pomoże Ci się podźwignąć z grzechu i spojrzeć na świat, rzeczywistość Bożymi oczyma. Szczęść Boże. Westchnę do Pana za Tobą podczas dzisiejszej Liturgii Wielkiego Piątku przy Komunii św.

 Re: Zostawil mnie miesiac przed slubem. Teraz mam romans z zonatym.
Autor: slawek (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2009-04-10 15:21

adoruj Pana dziś, szczególnie dzisiaj, poszukaj Kościoła, w którym jest całonocna adoracja. Nie zmuszam całą noc, ale posiedź z Nim, nad Jego grobem..., Jemu też dziś się z ludzkiego punktu widzenia, nie udało...

 Re: Zostawil mnie miesiac przed slubem. Teraz mam romans z zonatym.
Autor: jumik (---.chello.pl)
Data:   2009-04-10 15:40

Kasiu, jesteś w trudnej sytuacji. Musi Ci być bardzo ciężko. Jednak jest nadzieja. Jestem w 100% przekonany, że wszystkie Twoje bóle, cierpienia, lęki, całą przeszłość i grzech - to wszystko może być uzdrowione i uleczone. Jestem tego pewien. I wiem, kto może to zrobić. Nasz Pan - Bóg - Jezus Chrystus, który za każde Twoje cierpienie, za każdy Twój ból, za każdy grzech umarł za krzyżu. I za Ciebie też zmartwychwstał. Wszystkie razy jakie dostał, zranienia, złamania, szyderstwa, pobicia, wstyd, grzechy ludzi - to wszystko wziął na siebie. On uniesie wszystkie grzechy tego świata, cały ból, wszystkie cierpienia - także Twoje. Tylko Oddaj to Jemu, przyjmij Go.
Wiem, że to nie jest łatwe, ale pójdź do lekarza - Chrystusa. On potrafi uleczyć Cię ze wszystkiego. Wiem, że jest Ci koszmarnie trudno, że to wydaje się ponad Twoje możliwości, ale nie jest ponad Jego możliwości, ponad Jego łaski jakimi obdarza. Poddaj się cała Jemu.
Pomodlę się za Ciebie.
Jeśli potrzebujesz wsparcia, to pisz. Postaramy się Ci pomóc.
P.S. Bardzo gorąco polecam książkę "To Jezus leczy złamanych na duchu." - ks. Jan Reczek. Jest niesamowitym oddaniem całej swojej przeszłości, bólu, cierpienia i grzechu, niesamowitym przemodleniem. Bardzo polecam.
http://www.tolle.pl/pozycja/to-jezus-leczy-zlamanych-na-duchu

 Re: Zostawil mnie miesiac przed slubem. Teraz mam romans z zonatym.
Autor: anna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-04-10 15:57

Kochana,
Domyślam się co musisz czuć ostatnio miałam tak. Osoba która sprawiała że czułam się kochana czułam się kimś i miałam dla kogo żyć postawiła wszystko(kilkuletni związek) pod znakiem zapytania. Oddałam mu wszystko, całą siebie, nawet moje ciało, choć to niezgodne z tym czego oczekuje Chrystus, ale to sprawiało że czułam się kochana potrzebna i ważna. W końcu usłyszałam od niego że ślubu - który mi obiecywał i którym się wszystkim chwaliłam, na który czekałam kilka lat i robiłam wszystko, by do niego doszło - nie będzie, bo on go nie chce. (np. starałam się szybko skończyć studia i pracować by mieć na przyszłość pieniążki, nocowałam u niego bo nie mogliśmy się inaczej spotykać bo on nie miał czasu i musiałam wszystkim wkoło tłumaczyć się do kogo jadę i po co) W końcu tak jak Ty, nie chciałam już chodzić nawet na mszę czułam się źle w tłumie w kościele.
W końcu COŚ mnie zaciągnęło do konfesjonału i tam usłyszałam tylko tyle że Jezus mnie kocha najbardziej, bardziej od wszystkich na ziemi i tylko On mi może tak naprawdę pomóc.

I teraz do Ciebie Kasiu.
Jeśli masz tak mocno krwawiącą ranę, bolącą, brudną obrzydliwie i nie chcesz jej nikomu pokazywać bo jak ją ktokolwiek dotknie to boli jeszcze mocniej to idź do Lekarza. Idź Kochana do Niego i Mu zaufaj. On Cię uleczy. Spowiedź pozwoli Ci się uwolnić od grzechu. Komunia święta Ci przyniesie ukojenie. I zaczniesz nowe życie. Musisz wiedzieć, że On Ci coś przygotował. jakąś niespodziankę. Spotka Cię w życiu coś cudownego tylko musisz Mu zaufać. Bóg ma dobry plan na Twoje życie, wystarczy Mu zaufać. On da Ci poczucie że jesteś ważna i dużo dla Niego znaczysz.
Wiem, że Ci nie chce się iść na mszę że masz w sobie ból i się boisz. ale spróbuj. Polecam dzisiejszą liturgię Wielkiego Piątku i adorację później, gdy już ludzi się robi mniej w kościele i czujesz że On jest tylko dla Ciebie.
Spróbuj zaufaj Mu, zaryzykuj. Będę się dziś za Ciebie modliła. :)

 Re: Zostawil mnie miesiac przed slubem. Teraz mam romans z zonatym.
Autor: lidka (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2009-04-10 17:52

A ile Pani ma lat? Przeżywam podobne uczucia zniechęcenia wszystkim. Jestem samotna. Myślę, że dobrym lekarstwem może być zapisanie się do jakiejś wspólnoty, wolontariatu, fundacji, stowarzyszenia np. 'Faustinum'. Bardzo sie ciesze, że w Krakowie ma powstac Centrum JPII. Ma tam też byc podobno jakieś hospicjum, dom wczasowy czy coś takiego. No i obiecałam sobie, że będę wspierać to dzieło z całych sił, może i mnie ono jeszcze posłuży.

 Re: Zostawil mnie miesiac przed slubem. Teraz mam romans z zonatym.
Autor: Katarzyna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-04-10 20:28

Dziękuję wam wszystkim za wsparcie. Byłam dzisiaj w kościele z mamą. Było dużo ludzi, ale jakoś udało się i było w porządku. Wiem tez ze powinnam pójść do spowiedzi, ale chyba jeszcze nie dam rady. Chciałabym najlepiej pójść na taką szczera spowiedź z księdzem, ale taką osobno, bez nikogo. Bo chociaż wiem, że ta spowiedź na pewno wywołałaby u mnie łzy, a nie chce być wśród ludzi kiedy zacznie się ten potworny ból, nie chce żeby mnie ktoś widział. I macie racje jest ciężko, mimo, że już minęło trochę czasu od momentu jak z nim nie jestem i te pierwsze najgorsze dni też minęły, ale mimo wszystko bardzo źle czuję się z tym ze jestem sama, chociaż często miewam uczucie, ze wcale nie chce z kimś być. Czuję się zagubiona i drażni mnie dodatkowo fakt, że właśnie sama jakby nie wiem czego chcę... mam 23 lata.

 Re: Zostawil mnie miesiac przed slubem. Teraz mam romans z zonatym.
Autor: IKS (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-04-10 20:56

Katarzyno idź pod krzyż. Ten ruch należy do Ciebie. Jezus czeka, nie na darmo rozłożył ramiona na krzyżu, by Cię nimi objąć i przytulić do Siebie. Powróć do Boga, masz szansę wyprostowania życia, które dla każdego jest najwyższą wartością. Odwagi.
Myślę, że Pan wyraźnie prowadzi Cię przez życie ku zbawieniu, dziękuj za wszystko, nawet za to co się stało. To nie przypadek. Być może Bóg uratował Cię przed nieudanym życiem lub cierpieniem. Życie przed Tobą.
Nadziei.

 Re: Zostawil mnie miesiac przed slubem. Teraz mam romans z zonatym.
Autor: Coya (---.ceti.pl)
Data:   2009-04-10 21:29

Kasiu,
Po tym, jak mój chłopak mnie rzucił "zbierałam się" prawie półtora roku. Też były myśli, że nikt mnie nie pokocha, ze zawsze będę sama itp. To normalna reakcja w takiej sytuacji.
Powtórzę to, co pisali już inni - powiedz o tym wszystkim Jezusowi. On może to wszystko uleczyć. Czas Paschy jest do tego najlepszym momentem - w końcu On nam pokazuje, że aby zmartwychwstać należy najpierw umrzeć. Tak naprawdę i do końca. Ale też że śmierć to nie koniec - po każdym trudnym doświadczeniu przychodzi zmartwychwstanie.
Wiem, że boisz się bólu. To normalna ludzka reakcja. Ale zachęcam Cię, byś ten strach przezwyciężyła. Bo ten ból prowadzi do życia. Mówię to z własnego doświadczenia. Pierwsze pół roku po tym, jak zostałam porzucona miałam całkiem wycięte z życiorysu, nie zwracałam uwagi na łzy płynące po twarzy, bo to był stan normalny. Przez następne już nie bolało, ale nic nie czułam. Kompletnie nic. Potrzeba było jeszcze kilku miesięcy, żebym wróciła do normy. Ale już nie byłam taka jak wcześniej. Z dziewczyny, która potrzebowała akceptacji ze strony mężczyzny, żeby umieć zaakceptować siebie stałam się kobietą w pełni świadomą swojej wartości. I dopiero teraz wiem, że jestem w stanie wejść w normalny związek z kimś, stworzyć szczęśliwą rodzinę. Ale wiem też, ze nawet jeśli będę sama (na razie jestem) to to w żaden sposób nie wpływa na moją wartość - nadal jestem piękną (nie chodzi mi tu o sam wygląd), wartościową kobietą. I co najważniejsze - kobietą bezgranicznie kochaną. Bezgranicznie, bo aż po Krzyż.
Nie bój się spowiedzi. wiem, ze może być trudno, ale to naprawdę ważne. A nawet jeśli ludzie zobaczą, ze płaczesz to co? nikogo, kto jest mądry to nie zdziwi, a zdaniem głupich nie należy się przejmować :) Ja ostatnio też płakałam przy spowiedzi - ze szczęścia, ze jest Ktoś, kto mnie aż tak kocha.
Kasiu - nie bój się spotkać ze swoim bólem, bo to jedyna droga do Zmartwychwstania. Jezusowi BARDZO na Tobie zależy i bardzo Cię kocha. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości to spójrz na Krzyż - kocha Cię tak bardzo, że oddał za Ciebie życie. Nie zmarnuj tej ofiary i żyj.

 Re: Zostawil mnie miesiac przed slubem. Teraz mam romans z zonatym.
Autor: Grażyna (194.42.110.---)
Data:   2009-04-10 21:42

Popatrzyłaś na Boga po tym wydarzeniu niechętnym okiem. A może to właśnie On (mimo, że mieszkając z narzeczonym złamałaś Jego zasady) uratował Cię. Może nie dopuścił do tego związku, bo leciałaś do ognia, może bał się, że się poparzysz dotkliwie. Kasiu, Ty tylko o sobie, a pomyśl o żonie tego kolegi z pracy. Co musi czuć taka kobieta? Wcześniej, czy później zdradzane żony o tym wiedzą. Chyba powinnaś nie tylko tak rozczulać się nad sobą, ale też pomodlić o tamten związek.
Ty masz otwartą drogę, u niej sytuacja nie jest tak różowa.
Nie krzywdź w przyszłości siebie, ani innych kobiet. Pozdrawiam

 Re: Zostawil mnie miesiac przed slubem. Teraz mam romans z zonatym.
Autor: jumik (---.chello.pl)
Data:   2009-04-10 21:45

"Chciałabym najlepiej pójść na taką szczera spowiedz z księdzem" - to zadzwoń do jakiegoś księdza i umów się z nim na rozmowę i spowiedź. W każdym razie nie pozwól, żeby to się za długo opóźniało lub żeby przez chęć takiej formy spowiedzi w ogóle spowiedź się opóźniała.

Pewien ksiądz powiedział kiedyś, że my, ludzie, chorujemy na dwie śmiertelne choroby - choroba wczoraj i choroba jutro. Choroba wczoraj, to mówienie:
"kiedyś to byłem wierzący, chodziłem co tydzień do kościoła, byłem nawet ministrantem/bielanką".
Choroba jutro to "dzisiaj nie pójdę, ale za tydzień/za miesiąc może pójdę do spowiedzi", "wtedy zacznę się modlić, będę gorliwie, gorąco wierzący, porzucę grzech... ale nie dzisiaj... może jak znajdę czas, może jak będzie bardziej pasowało, jak będzie okazja... może za tydzień, miesiąc... ale nie dzisiaj...".
Proszę Cię, uważaj na śmiertelną "chorobę jutro". Nie zwlekaj.

Bóg z Tobą.

 Re: Zostawil mnie miesiac przed slubem. Teraz mam romans z zonatym.
Autor: Bogna (---.chello.pl)
Data:   2009-04-10 22:00

Kasiu, jeśli nie dasz rady wyspowiadać się jutro przed południem [u nas w Gdyni u o.o. Franciszkanów spowiadają od 9:00 do 16:00] (co może okazać się trudne, z uwagi na to, że potrzebujesz indywidualnej spowiedzi np. w rozmównicy), to spróbuj w Oktawie Wielkiej Nocy, gdyż w Niedzielę Miłosierdzia Bożego (następna po Niedzieli Zmartwychwstania) masz możliwość uzyskania dla siebie odpuszczenia wszystkich swoich grzechów, do tej pory popełnionych. Musisz być w tym dniu w stanie łaski uświęcającej, przyjąć Komunie św. i mocno wierzyć w to, że Bóg chce Ci wszystko przebaczyć i odpuścić.

PS. Tak, jak obiecałam, miałam Cię dziś podczas Liturgii Wielkiego Piątku w modlitewnej pamięci... I dalej będę Cię wspierać, cobyś nabrała odwagi i znalazła dobrego spowiednika.
Aha jeszcze jedno. 23 lata to piękne młode lata. Spokojnie jeszcze ułożysz sobie życie i będziesz szczęśliwa... Caaaaałe życie przed Tobą. :)


Święto Miłosierdzia Bożego zostało ustanowione w 2000 r. przez papieża Jana Pawła II. Przypada w pierwszą niedzielę po Wielkanocy.

Według objawień św. Siostry Faustyny Kowalskiej, ustanowienia tego święta żądał Pan Jezus i dał obietnice związane z nim. Poprzedza je nowenna do Miłosierdzia Bożego rozpoczynana w Wielki Piątek.

"Pragnę, ażeby pierwsza niedziela po Wielkanocy była świętem Miłosierdzia"
(Dzienniczek, 299)

"W dniu tym otwarte są wnętrzności miłosierdzia mego, wylewam całe morze łask na dusze, które się zbliżą do źródła miłosierdzia mojego; która dusza przystąpi do spowiedzi i Komunii św. dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar..." (Dzienniczek, 699)

Nowenna:
www.katolik.pl/index1.php?st=rozne&id_r=161&id=595&rodzaj=modlitwy

 Re: Zostawil mnie miesiac przed slubem. Teraz mam romans z zonatym.
Autor: B (---.chello.pl)
Data:   2009-04-10 23:31

W takich sytuacjach zwykle "krzyczę": Jezu, ratuj. Najlepsza modlitwa, która obnaża naszą słabość i bezsilność wobec wydarzeń, które nas dotykają. A Jezus przychodzi wśród moich łez i daje mi siłę...

 Re: Zostawil mnie miesiac przed slubem. Teraz mam romans z zonatym.
Autor: andrzej (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2009-04-11 18:28

Gratuluję, wybór jak najbardziej nie w tym kierunku, który daje perspektywy, których oczekujesz. Nie wnikam kto był winien opuszczenia Cię na miesiąc przed ślubem. Faktem jest że mimo mieszkania razem miał prawo za twoim przyzwoleniem aby cię wykorzystał. A teraz chcesz zbudować nowy związek na gruzach tamtego i mieć szczęśliwą rodzinę. W jaki sposób?
Po pierwsze jeśli on ze swojego zobowiązania ślubnego sobie kpi i wiąże się z tobą to nie licz na to, że gdy po kilku latach gdy znajdzie się "nowszy model" nie zakpi i z ciebie. Ma to przećwiczone i to zrobi opowiadając tej następnej jaka ona to jest naj... a jaka ty be. Lepiej się nie angażować i uniknąć takiego bolesnego rozstania. A jeśli chcesz zacząć wszystko od nowa i coś dla kogoś znaczyć to zaangażuj się w takie miejsce, gdzie ten któremu będziesz służyć nie będzie się mógł w żaden sposób odwdzięczyć. Nie wiem hospicjum, fundacja, jakiś ruch. Zobaczysz jak dużo będziesz znaczyć dla tych ludzi. A odnośnie rodziny to spokojnie właśnie w takich miejscach najczęściej się spotyka ludzi, którzy chcą być darem dla innych. Może jest tam ktoś kto będzie chciał być darem dla ciebie i którego i ty mogłabyś sobą obdarować.
Andrzej

 Re: Zostawil mnie miesiac przed slubem. Teraz mam romans z zonatym.
Autor: olga (---.dynamic-ww-11.vectranet.pl)
Data:   2016-06-11 16:19

Już nie daje rady psychicznie, bolą mnie mięśnie, serce mi krwawi. Tak bardzo się modlilam i milość i spotkalam jego. Oswiadczyl sie i mnie rzucil bo jego mamie sie to nie podobalo bo bylam za biedna. Juz minelo dwa miesiace od kiedy odszedl a jak cierpie coraz bardziej. Moi rodzice to samo. Tak bardzo chcialam miec swoją rodzinę, męża, dziecko. Mam 32 lata i dla mnie to juz jest koniec. Nadal bardzo go kocham :(

 Re: Zostawil mnie miesiac przed slubem. Teraz mam romans z zonatym.
Autor: G_JP (---.nycmny.fios.verizon.net)
Data:   2016-06-11 23:39

Droga Olgo,

Bardzo mi przykro, że cierpisz. Pokochałaś mężczyznę, który jest uzależniony od matki i nie był w stanie się jej przeciwstawić. Poślubiając go, właściwie poślubiłabyś jego mamę. Chyba dobrze się stało, że nie doszło tego — prawda?. Może w ten sposób zostałaś ochroniona od zrujnowania Twojej psychiki w przyszłości. Mówi się trudno i żyje się dalej. Czas leczy rany. Jesteś dalej młodą kobietą i masz szansę na małżeństwo i na dzieci. Nie załamuj się i ufaj Bogu. Jeszcze wiele przed Tobą.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: