Autor: B. (---.acn.waw.pl)
Data: 2010-02-05 22:25
Wierz w Boga, Jego miłość, miłosierdzie i sprawiedliwość. Przodek w nerwach przeklął nieposłuszne dziecko, nie wytrzymał, zgrzeszył. Poszedł do spowiedzi, żałował i Bóg odpuścił ten grzech. Dziecko też poszło do spowiedzi. W czym więc rzecz?
Wklejam Ci niżej wypowiedź z podobnego wątku (linka Ci nie podam, bo wątek został wykasowany).
Pytasz o tzw. "grzech pokoleniowy", o to samo, o co pytał BÓG ustami proroka na długo przed narodzeniem Chrystusa: "Z jakiego powodu powtarzacie między sobą tę przypowieść o ziemi izraelskiej: Ojcowie jedli zielone winogrona, a zęby ścierpły synom?" Ez 18,2.
I kontynuując Bóg odpowiedział:
"Na moje życie - wyrocznia Pana Boga. Nie będziecie więcej powtarzali tej przypowieści w Izraelu. Oto wszystkie osoby są moje: tak osoba ojca, jak osoba syna. Są moje. UMRZE TYLKO TA OSOBA, KTÓRA ZGRZESZYŁA" Ez 18, 3-4.
A tutaj zasada odpowiedzialności indywidualnej:
"Ojcowie nie poniosą śmierci za winy synów ani synowie za winy swych ojców. KAŻDY UMRZE ZA SWÓJ WŁASNY GRZECH" Pwt 24,16.
Jak to więc było?
W wyjaśnieniach do Pwt 24,16 jest napisane: "Prawo odpowiedzialności zbiorowej stosowano na całym Bliskim Wschodzie (Kodeks Hammurabiego i asyryjski). Podano także odnośnik do sceny "targowania się" Abrahama z Bogiem w sprawie zagłady grzesznej Sodomy, gdzie Abraham starał się wyjednać u Boga stopniowo stosowanie coraz mniejszej odpowiedzialności zbiorowej (Rdz 18, 23-32).
W Ez 14, 12-23 jest także szeroko omówiona odpowiedzialność - wszyscy niesprawiedliwi poniosą karę, ale trzej sprawiedliwi będą ocaleni zarówno od głodu, jak i od dzikich zwierząt, miecza, czy zarazy...
W czasach przed Abrahamem, gdy kwitło jeszcze pogaństwo, wielobóstwo, musiały panować praktyki odpowiedzialności zbiorowej. Abraham, przez którego Bóg rozpoczął historię zbawienia i zaczął się ludziom objawiać (po okresie całkowitej "wolności", czyli po grzechu pierworodnym, która doprowadziła ludzkość do wielobóstwa i wynikającego z tego barbarzyństwa), Abraham rozpoczął modlitwy do Boga o zmianę tych zasad (w/w Sodoma). A potem, w prawie Mojżesza (Pwt 7, 9-10 oraz Pwt 24,16), Bóg wprowadził już "prawnie" zasadę odpowiedzialności indywidualnej: "Uznaj więc, że Pan, Bóg twój, jest Bogiem, Bogiem wiernym, zachowującym przymierze i miłość do tysiącznego pokolenia względem tych, którzy Go miłują i strzegą Jego praw, lecz który odpłaca każdemu z nienawidzących Go, niszcząc go. Nie pozostawia bezkarnie tego, kto Go nienawidzi, ODPŁACAJĄC JEMU SAMEMU" Pwt 7, 9-10.
Owa ekonomia zbawienia: Bóg wkracza w zastane stosunki ludzkie stopniowo, nie gwałtownie, i stopniowo je humanizuje. Jeżeli są jeszcze inne aspekty, to jestem pewna, że w odpowiednim momencie Bóg je nam wyjawi.
Pierwszą(?) wzmiankę o odpowiedzialności zbiorowej zauważyłam w Rdz 9, 18-29, kiedy Noe jako pierwszy zasadził winnicę, niechcący upił się i nagi leżał w namiocie. Jego syn Cham śmiał się z ojca, zaś pozostali synowie tyłem weszli do namiotu, aby nie patrzeć na ojca i przykryli go. Noe przeklął nie syna Chama, ale wnuka o imieniu Kanaan, a z kontekstu wynika, że przekleństwo dotyczyło całego pokolenia Kanaana. Zwróć uwagę, że TO NIE BÓG zastosował odpowiedzialność zbiorową, ale Noe. Noe postąpił zgodnie z panującymi ówcześnie obyczajami pogańskimi.
Mimo tych zasad odpowiedzialności indywidualnej, ogłoszonych w Księdze Powtórzonego Prawa, u Żydów musiało chyba "pokutować" myślenie w kategoriach odpowiedzialności zbiorowej - przykładem są słowa Żydów, którzy domagali się od Piłata, aby wydał wyrok ukrzyżowania Pana Jezusa. Oni tam SAMI zawołali "Krew Jego na nas i na dzieci nasze" (nie Bóg lecz sami Żydzi przyjęli odpowiedzialność zbiorową):
"Piłat widząc, że nic nie osiąga, a wzburzenie raczej wzrasta, wziął wodę i umył ręce wobec tłumu, mówiąc: Nie jestem winny krwi tego Sprawiedliwego. To wasza rzecz. A CAŁY LUD ZAWOŁAŁ: Krew Jego na nas i na dzieci nasze" Mt 27, 24-25.
Wklejam Ci kilka fragmentów Pisma Świętego na temat odpowiedzialności, jak z nich wynika, jednak indywidualnej:
"Lecz nie skazał na śmierć synów zabójców - zgodnie z tym, co jest napisane w księdze Prawa Mojżeszowego, gdzie Pan przykazał: Ojcowie nie poniosą śmierci za winy swych synów ani synowie za winy ojców. Każdy umrze za swój własny grzech" 2 Krl 14,6.
"Lecz nie skazał na śmierć ich synów, zgodnie z tym, co jest napisane w księdze Prawa Mojżeszowego, gdzie Pan przykazał: Ojcowie nie poniosą śmierci za winy synów ani synowie za winy swych ojców. Każdy umrze za swój własny grzech" 2 Krn 5,4.
"W tych dniach nie będą już więcej mówić: Ojcowie jedli cierpkie jagody, a synom zdrętwiały zęby" Jr 31,29.
Serdecznie pozdrawiam.
|
|