logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Co Jezus miał na myśli mówiąc 'pragnę'?
Autor: Rex (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2011-01-17 21:35

Co miał na myśli Jezus Chrystus gdy wisząc na krzyżu wypowiedział słowo "pragnę"?
Pytam bo słyszałem dwie wersje. Pierwszą, że pragnie miłości, a drugą, że pragnie zbawienia każdego grzesznika. A może miał na myśli i jedno i drugie.

 Re: Co Jezus miał na myśli mówiąc 'pragnę'?
Autor: Michał (---.bnet.pl)
Data:   2011-01-17 22:05

Nie co, a kogo - Ciebie.

 Re: Co Jezus miał na myśli mówiąc 'pragnę'?
Autor: Jurek (---.perm.iinet.net.au)
Data:   2011-01-18 07:49

O Jezu! Źródło niewyczerpanej litości, który z głęboką miłością wypowiedziałeś na krzyżu tęsknotę: "Pragnę!". Było to pragnienie zbawienia rodzaju ludzkiego. Proszę Cię, o mój Odkupicielu, rozpal pragnienia naszych serc, byśmy wytrwale we wszystkich podejmowanych czynnościach dążyli do doskonałości. Wygaś w nas całkowicie pożądliwość ciała i żądze światowe. Amen..."
"TAJEMNICA SZCZĘŚCIA"
http://www.guadalupe.opoka.org.pl/prowadzmnie/15M.html

 Re: Co Jezus miał na myśli mówiąc 'pragnę'?
Autor: xc (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-18 11:23

Jest taki miły zwyczaj, że jak się cytuje jakąś wypowiedź Jezusa z Ewangelii to trzeba podać stosowny odnośnik, wskazujący na konkretną księgę, rozdział i werset.
Więc proszę o wskazanie o jaki fragment Ewangelii Panu/Pani chodzi, to wtedy będziemy mogli się do niego odnieść.

 Re: Co Jezus miał na myśli mówiąc 'pragnę'?
Autor: Bogna (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2011-01-18 12:10

"Jest taki miły zwyczaj, że jak się cytuje jakąś wypowiedź Jezusa z Ewangelii to trzeba podać stosowny odnośnik, wskazujący na konkretną księgę, rozdział i werset." -
Gwoli ścisłości, trzeba dodać, że zgodnie z pkt 17 sekcji Zanim zapytasz - http://www.katolik.pl/index1.php?st=cale&typ=pomoc_help - w którym czytamy: "Odwołując się w ODPOWIEDZIACH (podkreśl. moje) do Biblii, dokumentów kościelnych czy wypowiedzi papieskich proszę podać źródło cytatu, tzn. księgę, rozdział i wiersz Biblii, kanon Prawa Kanonicznego czy tytuł i datę wypowiedzi papieża. Cytaty bez podanego źródła będą kasowane." - ten "miły zwyczaj" obowiązuje przede wszystkim ODPOWIADAJĄCYCH, a nie założycieli wątków. Przecież pytania zadają tutaj nie tylko katolicy, czy inni znawcy Pisma Świętego, dokumentów kościelnych, itp.

 Re: Co Jezus miał na myśli mówiąc 'pragnę'?
Autor: xc (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-01-18 12:44

Nie wiem ale ja gdybym prosił kogoś o wyjaśnienie mi kwestii biblijnej nurtującej mnie, to zapytałbym się w ten deseń:

Jak mam rozumieć ten i ten fragment podany w Księdze X, Rozdział a, werset m w wersji podanej w Biblii Gdańskiej, wydanie z roku 1599?

Wtedy pytanie sformułowane tak, że można do niego się odnieść i powiedzieć coś sensownego.

Tak mnie uczyli onegdaj nauczyciele ale dziś pewnikiem ta nauka nie obowiązuje.

 Re: Co Jezus miał na myśli mówiąc 'pragnę'?
Autor: Andrzej 2 (194.39.141.---)
Data:   2011-01-18 15:41

Jestem przekonany, że w tym wypadku miał na myśli, abyśmy po prostu do Niego przyszli, bo wykonało się już wszystko, czego Ojciec pragnął.

 Re: Co Jezus miał na myśli mówiąc 'pragnę'?
Autor: xc (---.181.155.36.nat.umts.dynamic.eranet.pl)
Data:   2011-01-18 21:26

W wersji oryginalnej, greckiej fragment Ewangelii wg św. Jana 19,28 brzmi:
"λεγει διψω"
Powiedział "chcę pić".

 Re: Co Jezus miał na myśli mówiąc 'pragnę'?
Autor: Michał (---.bnet.pl)
Data:   2011-01-18 22:35

Jeśli już rozdzielamy włos na czworo, w sensie ścisłym jest to wypełnienie w tym momencie przez Jezusa dwóch proroctw mesjańskich zawartych w Psalmach 22 i 69:

Moje gardło suche jak skorupa,
język mój przywiera do podniebienia,
kładziesz mnie w prochu śmierci (Ps 22,16).

Hańba złamała moje serce i sił mi zabrakło,
na współczującego czekałem, ale go nie było,
i na pocieszających, lecz ich nie znalazłem.
Dali mi jako pokarm truciznę,
a gdy byłem spragniony, poili mnie octem (Ps 69, 21=22).

ale nie da się trzymać wyłącznie litery tekstu, bo wtedy całe Pismo Święte staje się absurdalne. Gdyby to było takie proste, szatan nigdy by nie dopuścił do śmierci Jezusa na Krzyżu. On tego po prostu nie rozumiał, więc nie bawmy się w ten sposób.

 Re: Co Jezus miał na myśli mówiąc 'pragnę'?
Autor: ewa (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2011-01-18 22:54

Chrystusowa prośba: "Pragnę" to wołanie najbardziej osobiste spośród wszystkich, jakie wyszło z ust Jezusa przybitego do krzyża. Pierwszy i ostatni raz żąda posługi dla siebie. Paradoksalnie - nawet zgięty pod ciężarem krzyża pocieszał płaczące niewiasty na krzyżowej drodze. Choć przy interpretacji słowa przede wszystkim trzeba pochylić się nad jego dosłownością (odwodniony, udręczony do granic wytrzymałości organizm, domagał się przynajmniej kropli wody), tradycja Kościoła nadała mu znaczenie daleko głębsze. Według niej było ono w tak tragicznym momencie danym świadectwem wierności posłannictwu Chrystusa, tj. pragnieniu, by nikt nie zginął. Sprowadziło Syna Bożego na świat, manifestowało się tyle razy wcześniej, kiedy mimo niewierności umiłowanego ludu Bóg pozostał do końca wierny zawartemu przymierzu. Na Golgocie dokonała się kulminacja tej miłości. Już nie dało się bardziej dobitnie, z tragiczną dosłownością jej wyrazić. Wspominało o tym wielu mistyków. Bł. Henryk Suzo (ciekawostka: wspominamy go w liturgii Kościoła 23 stycznia - tego samego dnia, co Męczenników Pratulińskich) na pocz. XIV w. zapisał słowa Chrystusa: "paląca agonia sprowadziła na mnie gorzkość pragnienia, jeszcze bardziej jednak odczuwam pragnienie zbawienia wszystkich ludzi".
KS. PAWEŁ SIEDLANOWSKI
http://www.radiopodlasie.pl/wiadomosci/siedem-slow-z-krzyza---pragne-2beb.html

 Re: Co Jezus miał na myśli mówiąc 'pragnę'?
Autor: Joy (---.lightspeed.austtx.sbcglobal.net)
Data:   2011-01-18 23:25

Pojedyncze greckie słowo w Ewangelii św. Jana: dipso. „Pragnę” (J 19, 28). Na pozór proste, ale jest w nim więcej, niż się wydaje, jest głębia znaczenia, której żaden słownik greki sam nie mógłby uchwycić.

I

Na pozór dwie rzeczywistości wydają się wystarczająco jasne. Po pierwsze, Jezus był fizycznie spragniony; Jego wargi, usta, gardło były straszliwie wysuszone. Jakżeby mogło być inaczej? Przez całą noc w więzieniu, plecy ubiczowane, głowa ukoronowana cierniem, na plecach krzyż od więzienia do Golgoty, powieszony na krzyżu od trzech godzin - jakże musiał pragnąć tej wody, o którą prosił Samarytankę, tego kubka zimnej wody, który kazał nam dawać innym w Jego imię! Być może przypominał sobie własną przypowieść o bogaczu i Łazarzu, modlitwę bogacza w piekle: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu” (Łk 16, 24). Tak, Jezus pragnął wody.

Fakt drugi: jak mówi nam Jan, Jezus powiedział, że pragnie, „aby się wypełniło Pismo”. Jakie Pismo? Może psalm 69, 22: „Dali mi jako pokarm truciznę, a gdy byłem spragniony, poili mnie octem”. Możliwe, że psalm 22, 16: „Moje gardło suche jak skorupa, język mój przywiera do podniebienia”.

Niech nie będzie co do tego żadnych nieporozumień. Nawet wypełnienie Pisma nie zwilżyło warg Jezusa. Cierpiał pragnienie potępionych; był tak spragniony, jak bogacz w piekle.

II

To są proste wyjaśnienia; mają sens, trzymają się faktów. Jednakże jeszcze raz pozwólcie mi zasugerować coś jeszcze bardziej ubogacającego nasze rozumienie Kalwarii. Wiąże się to z Janem Ewangelistą i jego symboliką. Mam tu na myśli częste używanie przez niego słów i zwrotów, które sugerują więcej, niż mogą wyraźnie powiedzieć. Jak możemy połączyć Jezusowe „Pragnę” z własną symboliką Jana?
Zacznijmy od wydarzenia ewangelicznego na pewno wam znanego. Pamiętacie, jak Piotr, by ochronić Jezusa, dobył miecza i odciął prawe ucho Malchusowi, słudze arcykapłana. Co Jezus powiedział do Piotra? „Schowaj miecz do pochwy. Czyż nie mam pić kielicha, który Mi podał Ojciec?” (J 18, 11). Jaki kielich? Cierpienie i śmierć. Przypomnijcie sobie, jak Jezus klęczał w ogrodzie Getsemani pokryty krwawym potem, ponieważ Jego ciało wzdragało się przed cierpieniem, przed śmiercią, a jednak się modlił: ,,Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie” (Łk 22, 42). Na krzyżu samo pragnienie fizyczne, pragnienie takie, jakie się czuje po dniu bez wody na pustyni, było zaiste ogromne; lecz nie pragnienie fizyczne przeważało w umyśle Jezusa. Ponad wszystko Jezus pragnął wypić kielich cierpienia i śmierci, wypić go do ostatniej kropli. Dlaczego? Dlatego, że tylko wtedy, kiedy zakosztował gorzkiego wina śmierci, wola Jego Ojca została wypełniona.

Co zatem było najgłębszym pragnieniem Jezusa, o wiele większym niż pragnienie wody lub wina? Po prostu, pragnął wypełnić to, po co się narodził. Bardziej niż czegokolwiek innego w życiu pragnął śmierci. Za nas. Z czystej miłości.
/.../
Walter Burghardt SJ „Miłość jest płomieniem Pańskim”

Więcej: http://liturgia.wiara.pl/doc/418591.Siedem-ostatnich-slow-Jezusa-na-krzyzu/14

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: