Autor: Nastolatek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2011-08-09 17:46
To wszystko zależy od was. Jestem dzieckiem z mieszanego małżeństwa, moja mama jest katoliczką, a tata hinduistą. Jestem katolikiem, a w domu często rozmawiamy ze sobą o Bogu, religiach, etyce, moralności. Ojciec jest wspaniałym, szlachetnym człowiekiem i nie wyobrażam sobie jakichś kłótni na tle religijnym. Religie powinny się szanować i być tolerancyjne wobec siebie. Oczywiście, nie wyobrażam sobie życia jako niekatolik i uważam moją wiarę za prawdziwą, odgrywa ona ważną rolę w moim życiu. Moja mama w ojcu znalazła szczęście i oparcie, to on był dla niej tym jedynym, a jaki jest Twój chłopak? Czy nie będzie stawiał Ci przeszkód? Nie wiem. Musisz zdecydować sama.
PS. Moi rodzice często mówią, że łatwiej porozumieją się wyznawcy różnych religii niż wierzący i ateista. Myślę, że małżeństwo moich rodziców niesłychanie ich wzbogaciło, choć wymagało większej elastyczności i wysiłku w dopasowywaniu się do innej kultury, ale żadnych religijnych niesnasek nie pamiętam.
|
|