logo
Sobota, 27 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy myśli natrętne o wierze pochodzą od złego?
Autor: Bolo (---.eia.pl)
Data:   2011-08-11 17:44

Witam. Mam pytanie. Czy natrętne myśli na temat wiary mogą być od złego ducha? Męczą mnie cały czas i w żaden sposób nie mogę się od nich uwolnić. Byłem na Mszach o uzdrowienie na razie nic dało. Co mam robić?

 Re: Czy myśli natrętne o wierze pochodzą od złego?
Autor: Marlinek (---.rzeszow.vectranet.pl)
Data:   2011-08-11 21:58

http://pierzchalski.ecclesia.org.pl/index.php?page=10&id=10-01&sz=&pyt=553

 Re: Czy myśli natrętne o wierze pochodzą od złego?
Autor: xc (---.146.68.36.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2011-08-11 22:20

zgłosić się do lekarza-psychiatry. Istnieje jednostka chorobowa (F42.0 wg klasyfikacji WHO) zwana zaburzeniami obsesyjno-kompulsyjnymi (obsesja to nic innego jak natręctwo, a Pan pisze, że myśli Pana mają charakter natrętny). Nauka psychiatrii wymienia religię jako jeden z tematów takich myśli, obok np. higieny, seksu czy agresji.

Chodzenie na Msze nie zastępuje normalnego leczenia wg zasad sztuki lekarskiej. Nie mylmy wiary z zabobonnym traktowaniem jej jako środka magicznego, który ma "coś dać".

Chorobę F42.0 można leczyć zgodnie z zasadami sztuki lekarskiej i jest to choroba wyleczalna.
Kościół już dawno odrzucił pogląd o szatańskim źródle chorób.

Osobiście wyznaję pogląd, że szatan nie ma możliwości sterowania naszymi procesami umysłowymi i przenikania nieśmiertelnej duszy człowieka.

 Re: Czy myśli natrętne o wierze pochodzą od złego?
Autor: B. (---.warszawa.mm.pl)
Data:   2011-08-12 01:09

"natrętne myśli na temat wiary" - to zależy, nie napisałeś co to znaczy, czego dotyczą te myśli. Przypuszczalnie wszyscy święci myśleli niemal nieustannie na temat wiary, wierności Bogu, miłości do Boga (np. św. Franciszek, św. Faustyna). I wcale nie chcieli uwalniać się od tych myśli. Takie myśli mogą być dobre, można uporządkować je poprzez powiększenie wiedzy religijnej (czytanie Katechizmu Kościoła Katolickiego, Pisma Świętego, słuchanie katechez w radiu katolickim, oglądanie np. programów z cyklu "w namiocie Słowa" w tv Trwam).

 Re: Czy myśli natrętne o wierze pochodzą od złego?
Autor: xc (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-08-12 12:20

Osobiście, po lekturze "Dzienniczka" i "Kwiatków świętego Franciszka", nie zaryzykowałbym tezy, że ci święci nieustannie (natrętnie) myśleli na temat wiary.
Święty Biedaczyna całkiem sporo myślał o innych ludziach, o zwierzętach, o radości światem.
Św. Faustyna poddawana była niezależnym, kompleksowym badaniom psychiatrycznym, które nie stwierdziły u niej choroby natręctwa.

Wiara chrześcijańska nie może być źródłem zgryzoty, konfliktu wewnętrznego, niepokoju. Jeśli tak się dzieje, to coś tu nie gra.
Moim zdaniem można zacząć od porozmawiania o swojej wierze z duchownym i konsultacji lekarskiej. Jedno nie wyklucza drugiego, wręcz przeciwnie.

 Re: Czy myśli natrętne o wierze pochodzą od złego?
Autor: Bolo (---.eia.pl)
Data:   2011-08-13 17:10

Te myśli natrętne są przeciwko Bogu.

 Re: Czy myśli natrętne o wierze pochodzą od złego?
Autor: Michał (---.range86-162.btcentralplus.com)
Data:   2011-08-14 01:38

Natręctwa, to natręctwa. Ks. Turek opowiadał o pewnym panu, który przed wejściem do domu, musiał podejść do latarni i podnieść nogę do góry jak piesek. Bardzo się tego wstydził i czasem czekał do nocy. Pisałem, o pewnej pani docent, z którą musiałem 3 razy obejść całą pracownię, powtarzając przed każdym gniazdkiem: wyłączone, wyłączone, wyłączone. Potem odbywaliśmy slalom między kolumnami według specjalnego klucza. To była "dusza człowiek". Tak, natręctwa, to jest dręczenie szatańskie. Nie ma to nic wspólnego z chorobą psychiczną, choć w psychiatrii jest zdefiniowane jako nerwica natręctw. Nie ma na to lekarstwa. Trzeba zachować spokój. To jak skrupulanctwo. Polecam stałego spowiednika, Przypadkowi nie pomogą. Jest to długotrwałe ćwiczenie na pokorę. Bóg dopuszcza takie cierpienie (dręczenie), na dobrych ludzi, bo to niegroźny sposób by ćwiczyć się w pokorze i cierpliwości wobec samego siebie. Absolutnie niegroźne. Msze o uzdrowienie niewiele tu pomogą. Wyzwolenie przyjdzie stopniowo i z czasem, o ile człowiek przestanie zwracać na siebie uwagę. Stały spowiednik, zdecydowanie. Powiedzieć mu o co chodzi i słuchać bezwzględnie. Przecież sam widzisz, że to głupie. Tylko głupie. Pytam retorycznie. Czy nie jesteś skrupulantem?

 Re: Czy myśli natrętne o wierze pochodzą od złego?
Autor: Bolo (---.eia.pl)
Data:   2011-08-14 09:57

Witaj, swego czasu byłem skrupulantem, jakoś teraz mi to "przeszło". Te myśli po prostu nie dają mi żyć.

 Re: Czy myśli natrętne o wierze pochodzą od złego?
Autor: Michał (---.range109-149.btcentralplus.com)
Data:   2011-08-14 13:18

Nie do końca się wyleczyłeś, ale jesteś na dobrej drodze. Cierpliwością i pracą ludzie się bogacą. (Podobno. Przynajmniej w Anglii to działa)

 Re: Czy myśli natrętne o wierze pochodzą od złego?
Autor: Małosia (---.olsztyn.vectranet.pl)
Data:   2011-08-14 20:22

Myśli natrętne to choroba. Wiem, bo sama na nią cierpiałam. Obsesyjnie męczyły mnie wulgaryzmy przeciwko Bogu. Byłam przerażona - poszłam m. in. do egzorcysty. Pomogła jednak dopiero terapia u psychologa, wspomagałam się również farmakologicznie - poszłam do psychiatry i dostałam leki, które skutecznie zadziałały, co było dla mnie ogromną ulgą. I miałam ten sam problem - skrupulanctwo. Także polecam, naprawdę - nie bać się lekarza. :) Wiem, że to wielki problem, iść do psychiatry, też miałam dużo oporów, ale naprawdę, warto. Po terapii u psychiatry, która trwała ok. półtora roku - zmuszona byłam odstawić leki, ze względu na ciążę - problem obsesyjnych myśli zniknął. Powodzenia i odwagi zatem. :)

 Re: Czy myśli natrętne o wierze pochodzą od złego?
Autor: michal_90 (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2011-08-14 23:08

Witam, miałem ten sam problem. Czasem one nie pochodzą od złego ducha, tylko od nadmiernych naszych obaw. Pozbyłem się ich w następujący sposób"

1. Na początku modlitwy powiedziałem: "Panie Jezu, jeśli cokolwiek złego przyjdzie mi w myślach, nie zgadzam się z tym, bo Cię kocham."

2. Nie formułowałem negatywnych poleceń, tzn. Jeśli powiesz sobie: "nie myśl o czerwonym słoniu", to o nim pomyślisz, bo umysł chce to niejako przetestować. Tak samo nie formułuj takich poleceń z "nie" bo to właśnie sobie wyobrazisz. Przyjdzie do Ciebie to, czego się obawiasz, a jeśli nie będziesz się obawiać tych myśli, to one nie przyjdą, bo powiesz Panu Jezusowi, że przecież się z nimi nie zgadzasz. "Jeżeli kocham Jezusa, to nie zgadzam się z nimi i nie muszę się ich obawiać". - Czyli przed modlitwą, unikaj sytuacji: "teraz się będę modlić i znowu się pojawią te myśli" - bo w tym momencie sam je wywołujesz, powiedz "jeśli w ogóle przyjdą, to i tak ich nie zaakceptuję"
U mnie to na przykład podziałało. :)

 Re: Czy myśli natrętne o wierze pochodzą od złego?
Autor: biett (---.play-internet.pl)
Data:   2011-08-15 20:29

Cieszę się, że ktoś na tym forum napisał o natrętnych myślach. Też mam z nimi problem od ponad roku i wiem jakie to trudne. Czasami nie potrafiłam zrobić czegokolwiek, ponieważ przeszkadzały mi w tym złe myśli. Najgorzej było w nocy, ponieważ w ogóle nie mogłam spać. Do tego dochodziły różne odruchy, próbując powstrzymać myśli uderzałam się, itp. Zgłosiłam się jednak do psychiatry, dostałam tabletki i trochę pomogło. W tym roku je odstawiłam i znowu wróciły. Nie jestem całkowicie pewna, że są one natury psychicznej, ale mam taką nadzieję. Co mogę doradzić Ci w tych sprawach? Nie wdawaj się w "dyskusje" z tymi myślami. Nie wiem czy Ty też masz taki problem, ale u mnie one mówiły mi na przykład, że mam coś zrobić, a ja krzyczałam w myślach nie, nie, one na to tak, tak. I powstawało błędne koło. Najlepiej je ignorować. Nie wierz również w to co one mówią, typu, że coś się ma jutro stać, itp. Staraj się również zajmować innymi rzeczami, chociaż wiem, że czasami jest to strasznie trudne. Pozdrawiam. :)))

 Re: Czy myśli natrętne o wierze pochodzą od złego?
Autor: Michał (---.range86-155.btcentralplus.com)
Data:   2011-08-16 08:28

Do Małosi. Kapitalne jest to co napisałaś. Napisałaś wszystko. Ale (być może się mylę) nie przemyślałaś swojej lekcji do końca. Warto ją przerobić, bo to cenne doświadczenie.

 Re: Czy myśli natrętne o wierze pochodzą od złego?
Autor: Michał (---.range86-155.btcentralplus.com)
Data:   2011-08-16 17:29

Co do Bola: spróbuj przekształcić te natręctwa w modlitwę nieustanną. Jak? Np. poprzez dziękczynienie za nie. Powiedzmy: - Panie dziękuję Ci za te myśli, którymi pozwalasz szatanowi mnie doświadczać. One sprawiają, że uczę się pokory i coraz bardziej pragnę być bliżej ciebie.

 Re: Czy myśli natrętne o wierze pochodzą od złego?
Autor: Małosia (---.olsztyn.vectranet.pl)
Data:   2011-08-16 21:21

Do Michała: Nerwicy której doświadczyłam nie byłabym w stanie i nie chciałabym nawet wymazać z pamięci i żyć jak gdyby nigdy nic się nie stało. To cenna nauka, dzięki której moje życie ogromnie się zmieniło, szczególnie jeśli chodzi o życie duchowe. Ale dla osoby znerwicowanej wzrost duchowy bez terapii jest wg mnie trudny. Przykładowo nie rozróżniałam pokory od samooskarżania, wywołanego obniżoną samooceną, która charakterystyczna jest dla nerwic. Gdy czytam niektóre posty, czasem mam wrażenie, że nie tylko ja się w tym gubiłam. Wnioski wyciągam każdego dnia. Bardzo dużo by o tym mówić, ale to już zupełnie inny temat. Pozdrawiam serdecznie.

 Re: Czy myśli natrętne o wierze pochodzą od złego?
Autor: Michał (---.range86-130.btcentralplus.com)
Data:   2011-08-16 22:31

Nie w tym rzecz. Niektórzy mają dar wyciągania esencji, czasem bezwiednie. Jeśli studiowałaś, pewnie wszyscy pożyczali od ciebie notatki (z uwagi na mój charakter pisma moje rozczytywała tylko jedna osoba, ale ona oddawała, wiec pożyczałem). Twój opis jest świetny, zawiera wszystko. I możesz spokojnie polecać znajomym swojego lekarza. Jest rzeczywiście dobry. Natomiast radzę, żebyś przemyślała swoje przeżycia, nawet ich opis, który tu podałaś. Skorzystasz. Osobiście tego za Ciebie nie zrobię, bo to na nic.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: