Autor: Franciszka (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 2011-08-22 11:49
"Z seminarium można zrezygnować, jak z każdych innych studiów" - Oczywiście, że można zrezygnować. Idąc tym tropem myślenia, można równie dobrze powiedzieć, że nigdy nie jest za późno, by zrezygnować. Jednak - z tego co napisała Dziewczyna - on NIE ZREZYGNOWAŁ.
Przecież wybór seminarium to nie jest to samo, co wybór studiów na wydziale, np. turystyki albo marketingu i zarządzania. Kapłaństwo to nie jest zawód taki sam, jak prawnik, marketingowiec, piekarz, malarz pokojowy czy fryzjer. To jest wyłączna SŁUŻBA Bogu. Tym różni się seminarium duchowne od innych studiów, że przygotowuje kandydata do sakramentu kapłaństwa, czyli sakramentu nieodwracalnego, który jest w tym wypadku jednym jedynym - na całe jego życie.
Jeśli ten kleryk w tej konkretnej chwili życia jest w seminarium, to można mu najwyżej powiedzieć: dopóki tu jesteś, możemy kochać się wzajemnie siostrzano-braterską miłością, jako brat i siostra w Chrystusie, naszym wspólnym Panu. Będziemy modlić się za siebie nawzajem, ale coś więcej - jest do mocnego zastanowienia się.
Kleryk musi mieć pozostawioną wolność wyboru: pozostać w seminarium lub z niego zrezygnować. Aby miał tę wolność wyboru, kobieta musi zachować dystans w kontaktach, o ile w ogóle nie zaprzestać ich, informując go wcześniej o powodach swojej decyzji.
|
|