logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Nie umiem odczytywać Bożych znaków.
Autor: Tomuś (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2011-08-13 16:25

Na pewno są. Wierzę w to, że Bóg mi jakieś daje. Nie umiem jednak ich odczytywać. Co mogę zrobić?

 Re: Nie umiem odczytywać Bożych znaków.
Autor: Michał (---.range86-162.btcentralplus.com)
Data:   2011-08-13 23:19

Modlić się, modlić się, modlić się. I mieć oczy szeroko otwarte. Niestety, najczęściej to jest tak, że Bóg do nas mówi bez przerwy, a my nie widzimy, jesteśmy ślepi, jak Bartymeusz i pozostaje nam jego modlitwa. Mam gorzej, bo nawet jeśli widzę znaki, to trudno w nie uwierzyć. (Raczej wszystko mówi, że się mylę, albo jestem bezczelnie zarozumiały na swoim punkcie, albo bezdennie głupi.) W każdym razie buduję arkę na środku pustyni. Przy czym nie do końca jestem przekonany, że to dobre miejsce i dobry pomysł. Nie mam innego. Całe życie się tego uczę i jak na razie bez specjalnych efektów. Ale - się nie poddaję. Jak nic nie wychodzi, to znaczy, że dobra droga. Jak mówił św. Ignacy (Loyola), "Bóg oczekuje, byśmy szukali, nie jest jednak w naszej mocy znajdowanie". Bo wcale nie chodzi o to, byśmy znaleźli, nie znalezienie (posiadanie) jest najważniejsze, a szukanie. Szukanie, bez końca. Rodzice w Raju nie musieli szukać, ale chcieli WIEDZIEĆ. To był błąd. Nie wiedza, a szukanie jest ważne. Nie da się wszystkiego wiedzieć, to przywilej Boga. Jeśli szukamy, Bóg da nam światło. Na dzisiejszy wieczór. To musi wystarczyć.

 Re: Nie umiem odczytywać Bożych znaków.
Autor: biett (---.play-internet.pl)
Data:   2011-08-16 12:41

Wg mnie nie jest najważniejsze, żeby próbować odczytać Boże znaki, ale żeby zaufać całkowicie Bogu i wierzyć w to, że cały czas On opiekuje się nami. Cały czas mu ufać i kochać Go całym swoim sercem. Hm. pewnie i tak się mylę, ale takie są moje przemyślenia na ten temat. Pozdrawiam. :)

 Re: Nie umiem odczytywać Bożych znaków.
Autor: Franciszka (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2011-08-16 13:02

Módl się do Ducha Świętego o Jego Dary, zwłaszcza o dar rozeznawania, co pochodzi od Boga, a co - od złego ducha.

 Re: Nie umiem odczytywać Bożych znaków.
Autor: Michał (---.range109-148.btcentralplus.com)
Data:   2011-08-28 02:07

Nie jest to miejsce na polemiki, ale nie do końca zgadzam się z takim fideizmem. Zdecydowanie przychylałbym się do zdania pewnego starego metodysty. Gdyby Pan Bóg chciał nas ubezwłasnowolnić, to zamiast głów mielibyśmy antenki ustawione wyłącznie na odbiór. Pamiętam zawzięte dyskusje w pewnej wspólnocie, podparte zgrabnymi teoryjkami teologicznymi pewnego księdza. I cóż stad, że to pięknie brzmiało i niby trzymalo się kupy, gdy w praktyce, wszyscy, łącznie z księdzem, zachowywali się tak, jak gdyby czekali na objawienie. Ale ono nie nastąpiło. My chrześcijanie mamy tendencję do bujania w obłokach. A Pan Bóg jest do bólu konkretny (zaraz, przepraszam, teraz w polsce obowiazuje nowa pisownia, "bulu?" Juz wiem dlaczego notownia nowego prezydenta stale rosną "O biedna polsko..."). Odkrywanie Bożej woli, odczytywanie Bożych znaków, to ciężka harówa na ugorze. Bo myśli Boże, nie są myślami naszymi. Ale to nie oznaczas bierności, bynajmniej, tylko cieżką pracę nad sobą. W znoju i trudzie. Najtrudniej przerobić własne myślenie. Dlatego wielu nawet nie zaczyna. I tak sobie żyją. Szczęśliwi...
P.S
Na wszelki wypadek proszę nie poprawiać pisowni słowa polska. Ta na inną nie zasluguje. Jacy polacy, taka polska.

 Re: Nie umiem odczytywać Bożych znaków.
Autor: mm (---.dip.t-dialin.net)
Data:   2011-09-01 22:41

Podobny temat juz jest, tutaj:
www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=283010&t=283010
Pozdrawiam

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: