logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Rodzice nie akceptują prawosławnego chłopaka.
Autor: Karolina (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2012-01-02 18:43

Witam, od pół roku spotykam się z chłopakiem, który jest prawosławny. Jest wierzący, oboje praktykujemy i jesteśmy dla siebie przede wszystkim najlepszymi przyjaciółmi. Moim rodzicom od razu się spodobał, bo jest naprawdę wartościowym człowiekiem i nawet ze współżyciem planujemy poczekać do ślubu. Jednak kiedy moi rodzice dowiedzieli się, że jest prawosławny kazali mi z nim zerwać. Bardzo mnie to rani, bo wiem, że mają dużo racji, ale sporo z chłopakiem o tym rozmawialiśmy i sam przyznał, że swoją wiarę wolałby zachować, ale w przyszłości chciałby mieć katolickie dzieci. Moi rodzice natomiast nie zauważają faktu, że jest człowiekiem wartościowym i przyznają się, że woleliby jakiegokolwiek, oby katolika. Wiadomo, jakie są teraz czasy i nawet po moich znajomych widzę, że ciężko jest znaleźć odpowiedniego człowieka. Rozmawiałam z rodzicami wiele razy, ale do nich to nie dociera. Wiem, że się o mnie martwią, ale większą krzywdą byłoby dla mnie zerwanie. Przecież jeszcze nie biorę ślubu, nie współżyję, więc w czym problem? Zawierzam całe życie Jezusowi, i nie nastawiam się na nic zbytnio, bo przyjmę każdy Jego plan. Ale ta sytuacja mnie boli. Co powinnam zrobić? Może ktoś miał taką sytuację? Serdecznie pozdrawiam.

 Re: Rodzice nie akceptują prawosławnego chłopaka.
Autor: odpowiedz (---.mlyniec.gda.pl)
Data:   2012-01-02 19:01

Związek dwojga ludzi polega na tym, że to drugie staje się dla Ciebie pierwszym i najważniejszym na świecie. Pierwszym, oznacza ważniejszym niż rodzice, ojczyzna, inni ludzie, itp. Tylko Bóg stoi wyżej. Prawosławie jest bardzo zbliżoną religią do katolicyzmu, wiele sakramentów w jednej i drugiej wzajemnie te religie akceptują. Uważam, że Twoi rodzice nie posiadają wiedzy religijnej, dobrej woli i ludzkiego współczucia. Nie ma powodu, dla którego w ogóle należałoby rozstrzygać dylemat dlaczego katoliczka może żyć w udanym, pobożnym związku małżeńskim z prawosławnym. To niedorzeczne. Twoi rodzice nie mają "wiele racji".

 Re: Rodzice nie akceptują prawosławnego chłopaka.
Autor: sstaszek (---.tvkdiana.pl)
Data:   2012-01-02 20:05

http://www.dyskusje.katolik.pl/viewtopic.php?f=1&t=19319
Na pewno warto poczytać. Czy Twoi rodzice woleliby np. "oziębłego katolika" lub niewierzącego?

 Re: Rodzice nie akceptują prawosławnego chłopaka.
Autor: Ewa (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2012-01-02 20:21

A ile masz lat? Akurat prawosławne wyznanie Twojego chłopaka nie powinno być przeszkodą, ponieważ prawosławie jest najbliższe katolicyzmowi. Rodziców też spróbuj zrozumieć, czyli nie przekonywać ich na siłę, ale przyjaźni z chłopakiem też nie zrywać, skoro jest wartościowym człowiekiem i dobrze się rozumiecie. To Ty odpowiadasz za swoje życie, Ty wybierasz swojego przyszłego męża, z którym Ty spędzisz życie, a nie oni. Życzę Wam dalszego rozwoju pięknej przyjaźni.

 Re: Rodzice nie akceptują prawosławnego chłopaka.
Autor: Maciej (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2012-01-02 20:27

Rodzice może nie wiedzą jak jest wiara prawosławnych. Nie wiedzą jakie święta obchodzą, nie byli na ich nabożeństwach. Może zaproponować im, aby poczytali o wyznaniu prawosławnym, poszli do cerkwi na Liturgię. Jest teraz dobra okazja, będą ich święta Narodzenia Pańskiego. Może chłopiec zaprosi Was na Wigilię i Nabożeństwo?

 Re: Rodzice nie akceptują prawosławnego chłopaka.
Autor: LO (---.ghnet.pl)
Data:   2012-01-02 22:21

Spotykaj się z nim, nie róbcie głupstw i będzie dobrze. Jeśli będziecie dojrzewać w tym związku, to i Twoi rodzice dojrzeją do takiego zięcia, a jak nie dojrzeją to i tak dojrzeją, tylko później. Aż mnie korci rozwinąć to "woleliby jakiegokolwiek, oby katolika" - ale nie zrobię tego bo post jest Twój, a nie rodziców. Ale zatrzymam się nad tym, bo to Twoje: "Bardzo mnie to rani, bo wiem, że mają dużo racji" - proszę o rozwinięcie tej myśli, szczególnie w kontekście tej racji, wyłuszcz te racje jeśli możesz.
Ogólnie to jest tak, spróbuj na razie nie przykładać jakiejś specjalnej miary do tego związku. Traktuj normalnie jak napisałem na wstępie i daj mu rozwijać się. Co do wyznania prawosławnego Twego wybranka, i to z zastrzeżeniem, że będziecie wychowywać ewentualne dzieci w ewentualnej wspólnej przyszłości w wierze katolickiej, w ogóle bym się tym nie przejmował. Poczytaj sobie o różnicach między katolicyzmem a prawosławiem. Porozmawiaj z wybrankiem, może to być ciekawe doświadczenie dla Was obojga. Dziwi mnie jeszcze deklaracja Twego chłopaka: "wiarę wolałby zachować, ale w przyszłości chciałby mieć katolickie dzieci". - Ciekawe dlaczego tak myśli. Czyli dlaczego WOLAŁBY zachować wiarę - to taka dosyć słaba deklaracja (a może to tylko semantyka). Dlaczego che aby Wasze dzieci były wychowywane po katolicku. Ale to jakby nieco na uboczu głównego problemu postu.
Osobiście nie czyniłbym mojej córce problemów z powodu ślubu z wyznawcą prawosławia. Co więcej parafrazując słowa Twoich rodziców, wolałbym dobrego prawosławnego niż jakiegokolwiek katolika. Ale wybór i tak byłby mojej córki, a nie mój. Uważam, że człowiek dojrzały do małżeństwa, decyzję w tej sprawie podejmuje sam. Mądry rodzic zgodnie ze swym sumieniem radzi pokazując różne aspekty ewentualnych problemów. Ale nie podejmie decyzji za dziecko.

 Re: Rodzice nie akceptują prawosławnego chłopaka.
Autor: Marzena (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2012-01-03 09:49

50 lat temu moja ciocia katoliczka wzięła ślub z prawosławnym wujkiem. Z tego co wiem, przed ślubem zostało ustalone, że dziewczynki z tego związku będą chrzczone i wychowywane w religii katolickiej, a chłopcy w prawosławnej. Chociaż oczywiście dzieci te wyrosłyby w domu, gdzie kultywuje się i żyje obydwoma wyznaniami, dzieci miałyby okazję mieć większą wiedzę religijną. Co prawda wujek mój zginął w wypadku niedługo potem, ale to inna historia.
Wracając do Ciebie, uważam, że to wielkie bogactwo mieć w przyszłości męża praktykującego, wierzącego, a że prawosławnego, to mu w niczym nie ujmuje. Może znasz jakiegoś fajnego księdza, który mógłby rodzicom wytłumaczyć twoją sytuację. A w ogóle, to stwierdzenie, że "byleby katolik", uważam za jakieś zaślepienie, ważne jaki CHRZEŚCIJANIN. Może rodzice boją się o obchodzenie świąt rodzinnie w przyszłości, ale wydaje mi się, że to nie problem, nawet zaleta, bez szkody i przykrości dla kogokolwiek rodzina, którą ewentualnie stworzylibyście razem, mogłaby bez problemu świętować Boże Narodzenie najpierw z Twoimi rodzicami, a później kolejne z rodzicami Twego męża, prawda? Życzę powodzenia. Pamiętaj, że i Ty i on jesteście chrześcijanami.
PS: może Twój chłopak mógłby jakoś przekonać Twoich rodziców? Co prawda już po świętach, ale nadejdą kolejne. Niech podaruje im z okazji Wielkiej Nocy np. ikonkę Chrystusa Zmartwychwstałego z jakąś prawosławną modlitwą - rodzice muszą poznać, żeby zrozumieć i zaakceptować. Możesz im krótko napomknąć, że: teraz obchodzą Boże Narodzenie, teraz Trzech Króli, a innym razem kolejne święto, które jest i u nas. :)

 Re: Rodzice nie akceptują prawosławnego chłopaka.
Autor: AsiaBB (---.c192.msk.pl)
Data:   2012-01-03 10:49

Ale wybrzydzają, a prawda jest taka, że i tak sama wybierzesz sobie męża, bo ty z nim będziesz żyć, nie rodzice. W porównaniu z niektórymi tzw. katolikami, twój prawosławny chłopak może wypadać zdecydowanie korzystniej.

 Re: Rodzice nie akceptują prawosławnego chłopaka.
Autor: Asia (---.kredytbank.com.pl)
Data:   2012-01-03 12:07

"Niechaj więc nikt o was nie wydaje sądu co do jedzenia i picia bądź w sprawie święta czy nowiu, czy szabatu. Są to tylko cienie spraw przyszłych, a rzeczywistość należy do Chrystusa. Niechaj was nikt nie odsądza od nagrody, zamiłowany w uniżaniu siebie i przesadnej czci aniołów, zgłębiając to, co ujrzał. Taki, nadęty bez powodu zmysłowym swym sposobem myślenia, nie trzyma się mocno Głowy - [Tego], z którego całe Ciało, zaopatrywane i utrzymywane w całości dzięki wiążącym połączeniom członków, rośnie Bożym wzrostem" (Kol 2, 16-19). Bóg z Wami. :)

 Re: Rodzice nie akceptują prawosławnego chłopaka.
Autor: Karolina (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2012-01-03 19:53

Bardzo dziękuję Wam za poświęcony czas i pomoc. Podnieśliście mnie na duchu i mam nadzieję, że Bóg dobrze pokieruje moim życiem. Będę starała się, aby rodzice zobaczyli w nim dużo zalet, które posiada i zaakceptowali go, nawet z tego powodu, że jest moim najlepszym przyjacielem i posiadam w nim oparcie. Rodzice są naprawdę dla mnie ważni, bo poświęcili dla nas całe swoje życie, pełne wielu wyrzeczeń i bólu. A wszystko to, aby nam żyło się lepiej. Doceniam to i pomagam na każdym kroku, jak tylko mogę. Po moim starszym rodzeństwie wiem, że mieli dużo racji w pomocy podczas podejmowania ważnych decyzji. Gdyby posłuchali rady naprawdę mądrych rodziców, w ich życiu nie byłoby tyle kolein. Dlatego zawsze miałam na uwadze ich zdanie, także i w tej sprawie. Jednak uważam, że warto jest brać sprawę "na rozsądek", tak też zrobiłam i pozostaję w tej relacji z moim chłopakiem, w jakiej byliśmy. Wiem, że rodzice się martwią i ciężko im pokazać, że nie dzieje mi się żadna krzywda. Mam nadzieję, że z czasem sami to zobaczą.
Oczywiście traktuję ten związek z pewnym dystansem, nie planuję niepotrzebnie, bo wiem, że dużo rzeczy może się zmienić, przez to odrzucam być może rozczarowanie.
Chłopak wolałby zachować wyznanie z powodu sentymentu, tak został wychowany. Jednak uważa, że katolicyzm jest łatwiej dostępny i łatwiejszy do zrozumienia, przede wszystkim ze względu na język, a także różne ugrupowania, rekolekcje. Jest to bardziej powszechne. Oczywiście nic jeszcze nie prognozuję, co będzie to będzie. :) Myślę, że w końcu rodzice pozbędą się stereotypów, nie tylko ze względu na ten związek, ale i na przyszłość, dla siebie.
Na razie zawierzam wszystko Panu Bogu, a Wam jeszcze raz serdecznie dziękuję za przydatne rady. Niech Was Pan Bóg pobłogosławi za ważną dla mnie otuchę i pomoc. Dziękuję.

 Re: Rodzice nie akceptują prawosławnego chłopaka.
Autor: Marlinek (---.play-internet.pl)
Data:   2012-01-03 22:39

A może daj rodzicom przeczytać ten wątek?

 Re: Rodzice nie akceptują prawosławnego chłopaka.
Autor: ola (---.kalisz.mm.pl)
Data:   2012-01-03 23:13

Bądź z chłopakiem, jeśli go kochasz. Módl się do Boga o rozeznanie, czy to prawdziwa miłość i aby rodzice tę miłość zaakceptowali. Ale to nie rodzice będą z nim żyć cale życie, tylko ty. :)

 Re: Rodzice nie akceptują prawosławnego chłopaka.
Autor: Ava (---.ksi-system.net)
Data:   2012-01-04 00:23

To ty wyjdziesz za niego za mąż, a nie Twoi rodzice. Wiem, że każdy rodzic chce dla swego dziecka jak najlepiej i to rozumiem, ale są pewne granice.

 Re: Rodzice nie akceptują prawosławnego chłopaka.
Autor: Bogdan (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2012-01-04 23:59

Nikt jeszcze nie zaproponował, by z rodzicami porozmawiał (albo rodzice porozmawiali) z księdzem. Pewnie trzeba dodać: sensownym księdzem. Myślę, że dla sprawy kapitalne, a może i decydujące znaczenie, miałaby rozmowa z księdzem, który umiałbym temat właściwie ustawić i irracjonalne (chyba jednak irracjonalne) obawy rodziców rozwiać. Pozdrawiam serdecznie.

 Re: Rodzice nie akceptują prawosławnego chłopaka.
Autor: LO (---.ghnet.pl)
Data:   2012-01-05 22:28

Po lekturze Twego drugiego postu postanowiłem dodać. Miłość i szacunek do rodziców nie wyklucza własnego zdania, a szczególnie w sprawach dla Ciebie fundamentalnych, jeśli chodzi chodzi o Twoją przyszłość małżeńską. Sądząc po Twojej wypowiedzi masz wiele szacunku dla nich i tego nie trać, ale pamiętaj: "opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem" (Ef 5,31). To wzywa Ciebie do pewnego zerwania więzów z rodzicami, należy to dobrze rozumieć, chodzi chociażby o odwagę samodzielności i samodzielnego ponoszenia konsekwencji swych działań, chodzi o odwagę zawierzenia mocy sakramentu małżeństwa. Twoi rodzice staną się niejako mniej ważni dla Ciebie, niż Twój mąż i tak jest właściwie. Piszę to, bo wyczuwam (może mylnie), że masz z tym lekki problem, ale przecież pewnie szmat czasu przed Tobą na medytację tematu.
Jeszcze odnośnie pewnych wątpliwości, które miałem, i poprosiłem o bliższe wyjaśnienia. Napiszę tylko, że pozytywnie rozumiejąc Twoje doprecyzowania, można by powiedzieć, że Twój wybranek ma dosyć ekumeniczne spojrzenie na sprawy wyznania. To raczej dobrze rokuje i otwiera być może różne dobre możliwości. Miej cierpliwość, życzę spokoju w rodzinie. Z Bogiem.

 Re: Rodzice nie akceptują prawosławnego chłopaka.
Autor: aga (---.183.244.178.dsl.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2012-01-08 23:40

Miałam w swoim otoczeniu osoby prawosławne, lub katolików związanych z prawosławnymi. Od nich wiem, że ekumenizm w prawosławiu nie działa. Mówiąc krótko - duchowni prawosławni bardzo nalegają, by osoby prawosławne brały ślub w cerkwi, po prostu nie dają pozwolenia/dyspensy. W sytuacji, gdy katolik nie chce brać ślubu w cerkwi i przyrzekać, że wychowa dzieci w wierze prawosławnej, kończy się sprawa na ślubie cywilnym. :( Stąd rozumiem obawy rodziców.
Nie wiem, na jakim etapie jest ta znajomość, ale zapytaj Twojego wybranka, jakie jest podejście duchownych prawosławnych do ślubu z katolikami.

 Re: Rodzice nie akceptują prawosławnego chłopaka.
Autor: B. (---.warszawa.mm.pl)
Data:   2012-01-09 10:01

Prawosławny może być. :) Katolik w kościele prawosławnym może nawet przyjąć Komunię świętą w razie potrzeby. Znajdź jakieś rzeczowe materiały o oficjalnych uzgodnieniach, o podpisanych porozumieniach między Kościołami rzymskokatolickim i prawosławnym i daj rodzicom do poczytania. Myślę, że jeżeli zadzwonisz, lub napiszesz maila do sekretariatu Episkopatu Polski, tam pokierują Cię kompetentnie gdzie (ewentualnie na jakiej www) będziesz mogła takie materiały znaleźć.

 Re: Rodzice nie akceptują prawosławnego chłopaka.
Autor: ewka (---.dynamic.isp.telekom.rs)
Data:   2012-01-12 00:51

Mam podobną sytuację w domu. Przed paroma dniami chłopak mojej córki, który jest wyznania prawosławnego poprosił ją o rękę. Są już ze sobą kilka lat i powinnam może być na to przygotowana, że taka chwila nastąpi, ale w głębi serca, jako matka i katoliczka miałam nadzieję, że jej losy potoczą się inaczej i że wyjdzie za mąż za mężczyznę wyznania katolickiego. Byłoby to może i trudne do realizacji, gdyż mieszkamy w kraju prawosławnym. Niemniej jednak żyłam do tej pory taką nadzieją. Jest on (na ile go poznałam, gdyż mieszka w innym mieście) dobrym człowiekiem, ale obawiam się, że prędzej czy później mogą wyjść jakieś problemy chociażby z chrztem, typu w którym kościele i późniejszym wychowywaniem dzieci. Patrząc z boku łatwo jest mówić - "ale fajnie, bo i Boże Narodzenie czy Wielkanoc wam się wydłużają, gdyż mrzecie je świętować podwójnie wg dwóch kalendarzy". - Ale w pewnym momencie stanie przed nimi pytanie - "to czyje święta są ważniejsze?" - bo przecie nie da się w sposób duchowy (i nie tylko) podwójnie świętować świąt. Znam kilka małżeństw mieszanych, udanych z dość długim stażem, ale niestety z wiarą jest u nich na bakier. Są to sprawy, ktorych nie można bagatelizować, bo małżeństwa się nie da spróbować na chwilę i sprawdzić jak to będzie funkcjonować, małżeństwo jest na całe życie.
Serdecznie pozdrawiam.

 Re: Rodzice nie akceptują prawosławnego chłopaka.
Autor: sylwia (---.ip.telfort.nl)
Data:   2012-01-14 16:23

Witaj,
jestem w małżeńskim związku z protestantem od 17 lat. Były problemy, lecz nigdy mój mąż nie wtrącał się w mój katolicki styl życia, Biblię mamy tę samą, nie mam więc z tym kłopotów, w święta także, jeżeli obydwie strony szanują swoje religie i nie zmuszają do bycia kimś innym i chrzczenia dzieci po takiemu, nie innemu, to dlaczego on i jego wyznanie ma być gorsze, kocham Boga i Jezusa i zawsze będę. Bóg z wami.

 Re: Rodzice nie akceptują prawosławnego chłopaka.
Autor: dorotka (---.cpe.net.cable.roger)
Data:   2012-04-28 05:26

Witaj,
Moja córka ma chłopaka prawosławnego i szczerze odradzam każdej katoliczce spotykania się z chłopakiem z tej wiary. Przeżywa koszmar. Chłopak nie godzi się na ślub w kościele katolickim, ani na chrzest dzieci w kk. Choć do cerkwi nie chodzi zbyt często, upiera się przy swoim. Dla mnie jest to głupie. Podzielam zdanie twoich rodziców, choć wcześniej nie widziałam w tym problemu. Teraz widzę jak okropny błąd zrobiłam pozwalając córce z nim się spotykać. Lepiej byłoby, gdyby od razu dali sobie spokój. Moja młodsza córka, po tym jak widzi co przeżywa starsza siostra, mówi, że nigdy nie chce żadnego innego chłopaka, niż katolika. Radze ci zostaw tego chłopaka, bo będziesz tego bardzo żałować w przyszłości. Twoi rodzice są mądrzy i przezorni. Powodzenia.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: