logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Dostałam jako pokutę spowiedź za miesiąc.
Autor: Gosia (---.opera-mini.net)
Data:   2012-03-28 19:34

Byłam u spowiedzi, ksiądz jako pokutę zadał mi spowiedź za miesiąc. (Może dlatego, że raczej rzadko się spowiadam.) Zaskoczyło mnie to, bo dopiero za miesiąc będę mogła wykonać tę pokutę. Czy miał ktoś kiedyś taką sytuację? I jeszcze jedno pytanie: czy gdy za miesiąc pójdę do spowiedzi to mam powiedzieć księdzu, że "nie odprawiłam pokuty"? Czy, że właśnie ją odprawiam? Zastanawiam się także nad pójściem do tego samego księdza. Nie wiem, proszę o pomoc.

 Re: Dostałam jako pokutę spowiedź za miesiąc.
Autor: anunnka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2012-03-28 22:48

Możesz pójść do tego samego księdza i przypomnieć o co chodzi, możesz iść do innego i też powiedzieć, a możesz po prostu nie mówić. Stałe spowiednictwo ma wiele zalet, więc może warto wrócić do tego kapłana?
Myślę, że w tutaj ważne jest, byś nie podeszła do tej spowiedzi jako do pokuty, którą musisz odbębnić, ale spojrzała na nią jako na pojednanie się z Bogiem, jako oczyszczenie i spotkanie z Jezusem. Trzymaj się. PAX.

 Re: Dostałam jako pokutę spowiedź za miesiąc.
Autor: kawa (213.134.163.---)
Data:   2012-03-28 22:51

Po pierwsze, zastanów się, czy to była pokuta czy bardziej zachęta. Przy kolejnej spowiedzi możesz po prostu powiedzieć, że dostałaś taką pokutę.
Jeśli to faktycznie jest Twoja pokuta, może warto pomyśleć, co jeszcze możesz zrobić przez ten miesiąc. Nie mam na myśli jakiejś próby ukarania się za grzechy, bo nie na tym polega pokuta. Pomyśl, co możesz zrobić, żeby w tym czasie (do następnej spowiedzi) zbliżyć się do Boga. Jak przeżyć Święta, żeby był to czas umocnienia z Nim relacji.
A jeśli z księdzem nawiązało się jakieś porozumienie, może to dobry pomysł, żeby znowu skorzystać z jego posługi. Dobrze jest mieć stałego spowiednika.

 Re: Dostałam jako pokutę spowiedź za miesiąc.
Autor: Mateusz (---.skytech.pl)
Data:   2012-03-28 23:02

To rzeczywiście, jak dla mnie, dość dziwna forma pokuty. Na Twoim miejscu zrobiłbym tak jak piszesz: na najbliższej spowiedzi - niezależnie u jakiego księdza - wspomniałbym, że na poprzedniej dostałem taką pokutę.
Przy czym gdyby - nie daj Boże - stało się tak, że wcześniej utracisz stan łaski uświęcającej, bynajmniej nie czekaj, aż minie rzeczony czas ze względu na owo "zadanie", tylko udaj się do spowiedzi, gdy tylko będziesz mogła (i chciała).
Innych problemów już nie dostrzegam. :)

 Re: Dostałam jako pokutę spowiedź za miesiąc.
Autor: Ewa A. (---.range109-151.btcentralplus.com)
Data:   2012-03-29 10:50

Możesz również od siebie jako zadośćuczynienie podjąć dodatkową pokutę - np. Msze św. w dni powszednie, lekturę i medytację Słowa Bożego (Pismo Św.), modlitwy: koronka do Miłosierdzia Bożego czy Różaniec, dzieła miłosierdzia, jałmużna itp. Po prostu na co Cie stać. Otrzymasz wiele łask od Pana Boga, poczujesz się szczęśliwa, że możesz swój czas i swoje serce oddać Bogu.

 Re: Dostałam jako pokutę spowiedź za miesiąc.
Autor: Gosia (---.opera-mini.net)
Data:   2012-03-29 21:28

Dziękuję za Wasze posty. :)
Kawa, jestem pewna, że to była pokuta, chociaż już wcześniej, podczas "nauki", ksiądz zachęcał do comiesięcznego sakramentu pokuty. Szczerze mówiąc, nie zastanawiałam się wcześniej nad stałym spowiednikiem, tym bardziej, że spowiedź jest dla mnie baardzo stresująca. :( Ale może przy stałym spowiedniku byłoby mi lżej. Myślę, że pójdę za miesiąc do tego księdza, a co będzie dalej, to w ręku Boga. :)

 Re: Dostałam jako pokutę spowiedź za miesiąc.
Autor: Mati (---.centertel.pl)
Data:   2012-03-31 15:54

Jeśli pójdziesz za miesiąc do spowiedzi, będzie to odprawieniem pokuty i nie musisz o tym wspominać. Ważne byś na tę, jak i na pozostałe spowiedzi popatrzyła nie tylko jako na pokutę, która została nakazana, ale zobaczyła w spowiedzi dar pojednania z Bogiem, coś co będzie powoli Cię prowadziło do świętości. Pozdrawiam.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: