Autor: Anna (---.debica.mm.pl)
Data: 2012-04-24 20:44
/.../
Tylko mali grzesznicy spowiadają się długo w niepokoju gorących warg. (...) Ale wielcy grzesznicy na błysk mały przyklękną i wypłaczą się jednym tchem - potem noc mają cichą i jak dobry łotr świętą - byłem z nimi, klękałem, wiem.
Ks. Jan Twardowski
Skrupulatom
Męczysz się stale i myślisz po cichu
że pan prosiak się uparł i w twej duszy ryje
a może to nieprawda. Spojrzyj w serce głębiej
zobaczysz czyste źródło które jak w Lourdes bije
a przy źródle jak zwykle kładka bez poręczy
krew nie przeraża żadną ślepą strzałą
i taki nawet spokój jakby wszyscy święci
szli by zabrać do nieba nasze grzeszne ciało
Łata
'Nikt nie przyszywa łaty z surowego sukna do starego ubrania. W przeciwnym razie nowa łata obrywa jeszcze część ze starego ubrania i robi się jeszcze gorsze przedarcie' (Mk 2,21).
Po rozgrzeszeniu nie odchodzimy w połatanej, pozszywanej szacie, ale w szacie całkiem czystej. Odchodzimy w szacie, którą otrzymujemy przy chrzcie lub pierwszej spowiedzi.
Mówimy 'wierzę w grzechów odpuszczenie', a stale opłakujemy stare dziury.
Spowiedź jest oderwaniem się od tego, co było niedobre i co już utonęło w Miłosierdziu Bożym.
Ewangelię tę powinni czytać skrupulaci, którzy spowiadają się i uważają, że po spowiedzi została jeszcze niezałatana dziura.
ks. Jan Twardowski, Przed spowiedzią świętą.
Więcej do poczytania np.
tutaj
p.o. moderatora
PS. Warto jednak słuchać spowiednika.
|
|