logo
Wtorek, 07 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy będą to zmarnowane talenty?
Autor: Ja (---.tvteletronik.pl)
Data:   2012-07-02 11:11

Czy niepodjęcie studiów doktoranckich, pisania doktoratu, jest zmarnowaniem talentów w sytuacji, gdy dana osoba przejawia predyspozycje w tym kierunku? A na swoim koncie ma publikacje naukowe w czasopismach z listy ministerialnej, które publikowała jako tzw. "wolny strzelec".

 Re: Czy będą to zmarnowane talenty?
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2012-07-02 11:41

To zależy. Na doktoracie życie się nie kończy. :)
Są różne talenty i sfery działania. Moja znajoma zamiast zajmować się doktoratem (poświęceniem dla nauki) wybrała poświęcenie dla rodziny.
Brat Albert wybrał towarzyszenie najuboższym ponad sztukę.
To zależy co wybierasz i dlaczego.

 Re: Czy będą to zmarnowane talenty?
Autor: salamanka (---.acnielsen.pl)
Data:   2012-07-02 11:48

Jeśli masz do czegoś predyspozycje, zawsze warto przynajmniej spróbować. Lepiej dać czemuś szansę - w tym przypadku doktoratowi - i przekonać się "w praniu", czy wybór się sprawdza, czy nie, niż z góry zrezygnować i potem może do końca życia żałować, albo zastanawiać się: "co by było, gdyby...". Rezygnacja ze studiów doktoranckich też nie jest grzechem, ani przestępstwem, więc nie masz się czym stresować. ;) Powodzenia.

 Re: Czy będą to zmarnowane talenty?
Autor: Esterka (---.205.4.250.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2012-07-02 13:15

Zależy od motywacji...

 Re: Czy będą to zmarnowane talenty?
Autor: xc (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2012-07-02 14:13

Każdy z nas jest kowalem swojego losu. Każdy ma jakieś swoje cele, marzenia, zadania do wykonania. To co dla jednego jest szczytem marzeń, dla drugiego jest tylko narzędziem lub przejściowym etapem.
Jeden znajduje upodobanie i spełnienie w jednym polu, inny w innym polu. Nie ma jednej, powszechnie obowiązującej recepty.

 Re: Czy będą to zmarnowane talenty?
Autor: xiella (---.ghnet.pl)
Data:   2012-07-02 18:21

Myślę także, że to zależy od sytuacji. Jeśli przyczyną rezygnacji ze studiów jest to, iż masz po prostu inny pomysł na życie – i jest to wg Ciebie pomysł bardziej wartościowy, słuszniejszy, pod jakimkolwiek względem lepszy, ciekawszy, dający Ci więcej radości i spełnienia – to wszystko w porządku. Jeśli natomiast przyczyną jest tylko i wyłącznie lenistwo – to faktycznie można zastanawiać się, czy nie jest to zmarnowanie talentu.

 Re: Czy będą to zmarnowane talenty?
Autor: andrzej (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2012-07-02 20:32

"A zatem proszę was, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście dali ciała swoje na ofiarę żywą, świętą, Bogu przyjemną, jako wyraz waszej rozumnej służby Bożej. Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe" (Rz 12, 1-2).
Nie zależy to więc tylko od motywacji. Zależy od tego jaka jest wola Boża względem ciebie. Chrześcijanin codziennie powtarza: "Bądź wola Twoja".
Najpierw zaczynamy od modlitwy i rozeznania - jeśli nie wiesz jak to zrobić spróbuj z kimś ugruntowanym w wierze.
Predyspozycje to jeszcze nie wola Boża. Nie wiem co Bóg przygotował dla ciebie.
Jeśli podejmiesz studia doktoranckie, może okazać się, że zmarnowałeś czas i talenty, tak samo może się okazać, jeśli ich nie podejmiesz.
Nie należy też rozważać tej sytuacji w kategoriach grzechu, a raczej w kategoriach "co jest dobre, co Bogu przyjemne, a co doskonałe"
Wiesz przecież doskonale, że lepsze jest wrogiem dobrego.

 Re: Czy będą to zmarnowane talenty?
Autor: Marta (---.28.180.70.threembb.co.uk)
Data:   2012-07-02 22:13

Nie. Niektórzy mogliby powiedzieć, że talenty to dopiero na doktoracie można zmarnować na dobre. Jeśli nie kręci Cię doktorat, nie rób go, ostrzegam. Doktorat trzeba chcieć robić, trzeba BARDZO chcieć zrobić doktorat, żeby go w ogóle przeżyć. Jeżeli wolisz działać na polu naukowym jako wolny strzelec, tak zrób. A jeśli w ogóle np. wolisz zostać w domu i gotować żonie/mężowi obiady i zajmować się dziećmi i stać Was na to, też tak zrób.
Co do doktoratu, na zagranicznych uczelniach (przynajmniej niektórych) można zrobić coś co się nazywa "PhD by Prior Output" - tzn. działalność naukową uprawiasz jak tam chcesz, a jak zbierze się kilka dobrych artykułów naukowych, czy jakiś większy dorobek, możesz to zebrać w postaci rozprawy doktorskiej. W ten sposób unikasz tych klasycznych studiów doktoranckich i problemów z nimi związanych.

 Re: Czy będą to zmarnowane talenty?
Autor: Mateusz (---.skytech.pl)
Data:   2012-07-03 09:14

Można też robić zwyczajny doktorat z "wolnej stopy" - nie będę się rozpisywać informacje są w internecie.
Co do samego problemu, powtórzę z uporem maniaka: Bóg powołuje w wolności. :)

 Re: Czy będą to zmarnowane talenty?
Autor: MaBi (---.ip.netia.com.pl)
Data:   2012-07-03 10:08

Ważne, żeby życia nie marnować. Przecież można ten talent wykorzystać nie pisząc doktoratu.
Motywację trzeba mieć wielką, to prawda. I łaskę ołowiu (siedzenia).

 Re: Czy będą to zmarnowane talenty?
Autor: jola (---.myslenice.net.pl)
Data:   2012-07-07 20:37

Nie podchodź tak sztywno do sprawy, jeśli nie chcesz robić doktoratu, nie rób go. zresztą pracy w Polsce nawet po stopniu dra nie ma. Po studiach można zajmować się różnymi rzeczami, niekoniecznie związanymi z tym co się studiowało. Jestem po pedagogice, a mam zamiar zajmować się arch. wnętrz.

 Re: Czy będą to zmarnowane talenty?
Autor: Ja (---.gdynia.mm.pl)
Data:   2012-09-02 20:47

Właściwie to wcale nie podchodzę do tego sztywno. Cały czas się jednak waham - zacząć, czy nie zacząć. Myślenie i pisanie to na pewno moje mocne strony. Bogu dzięki, bo daje mi to sporą satysfakcję. Myślę o doktoracie jednak nie tylko w kontekście naukowym, ale - jako mąż i ojciec - również z punktu widzenia otwarcia nowych możliwości zarobkowania.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: