logo
Sobota, 11 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy moja spowiedź była ważna?
Autor: Bartek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2012-09-03 20:33

/.../

Skrupulatom

Meczysz sie stale i myslisz po cichu
ze pan prosiak sie uparl i w twej duszy ryje
a moze to nieprawda. Spojrzyj w serce glebiej
zobaczysz czyste zródlo które jak w Lourdes bije
a przy zródle jak zwykle kladka bez poreczy
krew nie przeraza zadna slepa strzala
i taki nawet spokój jakby wszyscy swieci
szli by zabrac do nieba nasze grzeszne cialo

ks. Jan Twardowski, 'Przed spowiedzia swieta'

 Re: Czy moja spowiedź była ważna?
Autor: Bogumiła z Krakowa (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2012-09-04 11:20

Bartek, po co ty w ogóle chodzisz do spowiedzi do konfesjonału? Nie lepiej się tutaj publicznie wyspowiadać? Będziesz miał możliwość poprawiania spowiedzi do woli. Dostaniesz szereg uwag do wyboru. Na koniec wątku ustalimy wspólnie, czy to był grzech ciężki czy nie. Potwierdzimy na piśmie czy ta spowiedź była ważna. Po co zawracać głowę księdzu? Oczywiście wiem, chodzi o rozgrzeszenie. Ale przecież i tam nigdy nie wiesz, czy rozgrzeszenie jest ważne czy nieważne, było czy nie było, ksiądz dosłyszał czy może nie zrozumiał. A jeszcze jak użyłeś rzeczownika w złym przypadku, to koniec świata. Więc po co konfesjonał? U nas przynajmniej od razu będziesz wiedział, że rozgrzeszenia nie było - i nie będziesz miał żadnych wątpliwości. A już po co masz stałego spowiednika, to kompletnie nie rozumiem. Przecież i tak to właśnie nas pytasz, czy można mu wierzyć, czy nie można, czy miał rację, czy nie miał. Przerzuć się na internet.

Nie, nie wyśmiewam się z ciebie. Chcę ci tylko pokazać bezsens tego co robisz. Obiecaj nam, że przez pół roku nie spytasz nas, czy spowiedź była ważna i zaufasz temu, co mówi spowiednik. A jak natychmiast po spowiedzi przypomnisz sobie tysiąc grzechów, to powiedz sobie: no co w tym dziwnego? Przecież wiem, że jestem wielkim grzesznikiem. Nie da się wszystkiego spamiętać i wypowiedzieć podczas spowiedzi. Ale wiem, że chciałem się dobrze wyspowiadać i to wystarczy. Bóg zmazał wszystkie grzechy do chwili spowiedzi, czy je powiedziałem, czy zapomniałem. Już ich nie ma. A nie mówi się o czymś czego nie ma. Koniec.
I zajmij się już tylko nowymi grzechami, bo naprawdę je popełniasz. Zajmujesz się starymi, a o nowych zapominasz. Jaki w tym interes? Nie lepiej stare rzeczy zapomnieć, a z nowych się dobrze spowiadać?

 Re: Czy moja spowiedź była ważna?
Autor: Marysia (---.ip.xcore.pl)
Data:   2012-09-09 19:50

Czy spowiedź była ważna?
/....

Tak.
moderator

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: