Autor: iwona (---.28.220.208.aganet.pl)
Data: 2012-09-20 11:41
Miałam podobnie, tylko bez myśli samobójczych akurat. Ale kiedy pewnego dnia modliłam się bardzo intensywnie, to jeszcze tego samego dnia pod wieczór nachodziły mnie wstrętne myśli, a mianowicie słyszałam w moich myślach wyzwiska i przekleństwa do Boga :(. Jest mi wstyd sie do tego przyznać, ale nie umiałam sobie z tym poradzić :( Im bardziej chciałam sie modlić i pomyśleć o Bogu to automatycznie te wstrętne myśli mi sie wkradały do głowy. Chciałam wcześniej przystąpić do spowiedzi, ale nie miałam odwagi było mi wstyd. Ale po około 3 tyg. zrobiłam to, ksiadz kazał mi odmawiać Pod Twoja Obronę, mówił że to działa jak mały egzorcyzm. Podziałało, ale nie do końca, myśli były nadal, ale mniej intensywne i trochę rzadziej. Potem jednak znowu sie z tego wyspowiadałam po ok. następnych 3 tyg. inny ksiądz kazał modlić mi sie krótkimi modlitwami, ale ja modliłam sie normalnie tak jak zawsze. I muszę powiedzieć, że te spowiedzi pomogły bardzo duzo w pokonaniu złego ducha, który próbuje nam wszystko popsuć, ogarnąć nasze myśli, tak żebyśmy byli dla niego a nie dla Boga.
Radziłabym zjednoczyć sie z Panem przy konfesjonale, a potem Eucharystii, i a na pewno Bóg nam pomoże i zły duch odejdzie.
Z Panem Bogiem :)
|
|