Autor: Venus (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 2012-09-19 10:16
Witajcie. Mam kłopot z modlitwą. Wiem, że powinnam modlić się gorliwie, w skupieniu, z zapałem i wiarą. Zauważyłam, że moja modlitwa ma nie tyle zerową skuteczność, co przynosi odwrotny skutek. Przykład: proszę o zdrowie dla dziecka, to właściwie prawie na drugi dzień jest ono chore. Proszę o to by przestało płakać idąc do przedszkola, następnego dnia jest jeszcze gorzej (banalnie opisuję, ale problem jest nieco głębszy), proszę o spokój wewnętrzny, o zgodę w małżeństwie o cokolwiek i za każdym razem jest albo odwrotnie, albo nic się nie dzieje. Może źle się modlę? Zazwyczaj krótko, ale staram się żyć tak jak nakazuje Pan, często wchodzę do Kościoła i rozmawiam z Panem, ale nie czuję obecności Pana obok mnie, mam wrażenie że dobijam się do Niego a On mnie ignoruje. Wiem, że On mnie kocha itp itd, ale nie odczuwam tego. Gdzie robię błąd?
|
|