Autor: monika (---.5.14.vie.surfer.at)
Data: 2013-01-06 16:32
witam, jestem praktykujaca katoliczka, ale nie chodze na msze w mojej miejscowosci, gdyz nie moge sie tak pomodlic jakbym chciala, te msze przypominaja bardziej rewie mody i obserwowanie kogos w celu pozniejszego go obgadania, dlatego wraz z moim synkiem jezdze do innego miasta, gdzie czuje to spotkanie z Bogiem i czyni mnie to szczesliwa. ksiadz proboszcz z mojej parafii przy ostatniej koledzie, wiedzac, ze nie chodze do niego na msze najpierw wyslal ministrantow z zapytaniem czy przyjmuje kolede, a potem modlil sie w obecnosci tychze ministrantow i koscielnego o laske wiary dla mnie, jestem do dzisiaj w szoku, ze tak mnie potraktowal, przeciez mnie zna i wie , ze jestem dobrym czlowiekiem a do tego bez wiary nie wyobrazam sobie zycia, jest mi z tego powodu bardzo przykro, czy normalne jest takie potraktowanie mnie.
|
|