logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak powinna wyglądać spowiedź po latach?
Autor: anka (---.ip.netia.com.pl)
Data:   2013-01-06 22:30

U spowiedzi byłam 11 lat temu. Już od jakiegoś czasu pragnę wrócić do Kościoła. Jestem osobą bardzo nieśmiałą, nie lubię mówić o swoich emocjach, uczuciach. Spowiedź zawsze była dla mnie wielkim problemem. Przed każdą jedyne myśli jakie miałam to oby ksiądz nie wyzywał, nie krzyczał, o nic nie pytał - wynika to także z tego, że jako dziecko zostałam przez księdza wyzwana, że nie byłam w niedzielę w kościele. Z czasem zaczęłam chodzić do spowiedzi tylko przed Świętami, aż w końcu stwierdziłam, że to nie tak powinno wyglądać, że właściwie tak naprawdę oszukuję Boga i siebie. Wszystko to sprawiło, że z biegiem lat oddaliłam się od Kościoła. Czytałam, że po tylu latach powinno się umówić z księdzem na spowiedź indywidualną w cztery oczy a nie w konfesjonale ale wiem, że ja tak nie będę potrafiła się wyspowiadać.

 Re: Jak powinna wyglądać spowiedź po latach?
Autor: pol (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2013-01-06 23:55

Przedstaw ten problem tak jak tu napisałaś, np. jezuicie lub dominikaninowi. Na pewno pomoże i pokieruje odpowiednio całą sprawą. A tu link do listy stałych konfesjonałów w całej Polsce: http://www.spowiedz.pl/konfes.htm.

 Re: Jak powinna wyglądać spowiedź po latach?
Autor: O. Jan, omi (65.93.202.---)
Data:   2013-01-07 00:43

Nie ma obowiązku umawianie się z księdzem na spowiedź. Można podejść do każdego księdza będącego w konfesjonale. Bywa, że niektórzy wolą usiąść przed księdzem, ale to nie jest konieczne. Każdy czegoś innego pragnie, co innego lubi i nic w tym dziwnego. Ja tu o niczym nie chcę decydować.
Co ważne, to zrobienie dobrego rachunku sumienia i w miarę możliwości wyznanie wszystkich grzechów. Chociaż po takim okresie to może być trudno, może coś przypomnieć się po Spowiedzi. To mniej ważne. Bóg patrzy w serce, wyrozumie. Bóg nie wyrozumie tylko lekceważenia czy zatajenie grzechu. Spotykałem osoby, które przystępowały do konfesjonału na końcu kolejki, aby nie denerwować czekających z powodu długiej spowiedzi. To też znak miłości bliźniego. W miarę spowiedzi lęk ustępuje. Jeszcze ważniejsze jest pomodlenie się jeszcze przed Spowiedzią w intencji spowiednika, pomoc Boża księdzu w konfesjonale jest bardzo potrzebna. W trakcie spowiedzi lęk będzie ustępował, przy odchodzeniu będzie radość znak dobrze odprawionej Spowiedzi, znak, że Bóg przebaczył.

Szczęść Boże!
O. Jan, omi

 Re: Jak powinna wyglądać spowiedź po latach?
Autor: Franciszka (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2013-01-07 10:54

"nie lubię mówić o swoich emocjach, uczuciach" - Nie spowiadamy się z emocji ani uczuć, ale z grzechów, więc mów spowiednikowi tylko swoje grzechy. Pomocą przy robieniu rachunku sumienia jest Dziesięć Przykazań Bożych.

 Re: Jak powinna wyglądać spowiedź po latach?
Autor: Bogumiła z Krakowa (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2013-01-08 10:30

"Czytałam, że po tylu latach powinno się umówić z księdzem na spowiedź indywidualną w cztery oczy a nie w konfesjonale".
Osobiście niczego takiego nie czytałam. Natomiast bardzo często tutaj powtarzamy, żeby nie iść do takiej spowiedzi (która z natury musi być o wiele dłuższa niż inne) wtedy, kiedy jest w konfesjonale kolejka. To dlatego lepiej umówić się z kapłanem, bo przyjdzie wcześniej, kiedy ludzi nie ma, albo będzie mógł zostać dłużej. Nie musi to być spowiedź w cztery oczy, nie musi być poza konfesjonałem. Pewne rzeczy są lepsze, wygodniejsze - ale to wcale nie znaczy, że się coś POWINNO. Jeśli masz jakiekolwiek opory, to się do takich rzeczy nie zmuszaj. I tak spowiedź po 11 latach będzie dla Ciebie trudna, po co dokładać sobie dodatkowe problemy? Idź do spowiedzi zwyczajnie, jak wszyscy, ale nie w pierwszy piątek (kolejki). I najlepiej nie w czasie niedzielnej mszy świętej (w wielu parafiach kapłani muszą wychodzić z konfesjonału pomiędzy kolejnymi penitentami, bo albo idą po składce, albo udzielają komunii). Chyba, że u was ksiądz ma dyżur w konfesjonale i nic go więcej nie obchodzi.

Wszystkie uwagi, jakie gdzieś (lub tu) przeczytasz czy usłyszysz są jedynie podyktowane względami praktycznymi. Żebyś nie miała dodatkowego stresu, gdy ksiądz będzie się zbyt spieszył, albo ludzie "popatrzą wilkiem", bo zajęłaś cały czas spowiadania i sami nie zdążyli. Nie ma żadnych dodatkowych zewnętrznych obowiązków.

 Re: Jak powinna wyglądać spowiedź po latach?
Autor: orelka (---.merinet.pl)
Data:   2013-01-08 20:26

Kiedyś bardzo się bałam, że ksiądz na mnie na krzyczy, ze przyszłam z pewną sprawą po pięciu latach, a nie od razu. Postanowiłam wtedy, ze w takiej sytuacji mu powiem "dobrze, że po pięciu, a nie na przykład po piętnastu, czy pięćdziesięciu"

I tak trzeba na to patrzeć.

A ksiądz wcale nie krzyczał, tylko powiedział najpiękniejsze słowa na świecie: "Bóg, Ojciec miłosierdzia..."

 Re: Jak powinna wyglądać spowiedź po latach?
Autor: Marcin (---.piekary.net)
Data:   2013-02-04 13:09

Byłem dzisiaj w spowiedzi po 6 latach. Skorzystałem z podanej wyżej listy stałych konfesjonałów w Polsce. Nie umawiałem się wcześniej z księdzem. Zdecydowałem się na spowiedź w Archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach, gdzie można wyspowiadać się codziennie w dni powszednie od 6.30 do 18. Trafiłem na wspaniałego księdza, który odpuścił mi grzechy.

Wiem, że spowiedź po latach nie jest rzeczą łatwą, ale naprawdę polecam.

 Re: Jak powinna wyglądać spowiedź po latach?
Autor: Marta (22 l.) (---.range31-50.btcentralplus.com)
Data:   2016-03-13 06:48

Byłam wczoraj wieczorem u spowiedzi po około 5 latach życia w bardzo ciężkich grzechach. przez cały czas płakałam, długo zastanawiałam się jak będzie wyglądać ta chwila, żałowałam wszystkiego co robiłam, czego się dopuściłam, żałowałam, że musiało minąć tyle czasu, aby znaleźć w sobie siłę i odwagę, aby ukorzyć się przed Jezusem, bo szłam na dno nie jak kamień a jak kotwica. Spowiednik był bardzo wyrozumiały, wydawało mi się, że nie raz ocierał swoje łzy z policzków po tym co mu mówiłam. przez ten czas 5 lat uczęszczałam na msze święte, ale nie przystępowałam do Komunii, z początku nie robiłam sobie z tego nic, ale od długiego czasu, gdy wszyscy szli przyjąć Jezusa do swojego serca ja siedziałam w ławce i nie raz łzy cisnęły mi się do oczu i czułam największy smutek i żal, że ja nie mogę tam podejść, bo nie jestem tego godna. Pamiętajcie, jak ważny jest Bóg w naszym życiu, gdyby nie moja modlitwa oraz modlitwa moich bliskich w mojej intencji Pan Bogu jeszcze dłużej zajęłoby, aby dotrzeć do mnie, ponieważ tak zatwardziałe serce miałam. mówię to ja 22 letnia dziewczyna po przejściach, która tak nawywijała w swoim życiu, że dzisiaj mogłabym być stale na samym dnie, strzeżcie się szatana, cały czas kusi nas ludzi do złego i chce zabrać jak najdalej od Pana Boga nasze dusze. Szukajcie w swoim życiu tylko i wyłącznie Boga, JEGO MIŁOSIERDZIE WZGLĘDEM TAKICH LUDZI JAK JA, NAJWIĘKSZYCH GRZESZNIKÓW, NIE ZNA MIARY. amen

 Re: Jak powinna wyglądać spowiedź po latach?
Autor: Asia (---.play-internet.pl)
Data:   2020-02-15 23:01

Wyspowiadałam się po 15 latach. Gdy odchodziłam od konfesjonału poczułam łaskę przebaczenia winowajcom co 15 minut wcześniej było niewyobrażalne. Bardzo szanuję odzyskany stan łaski uświęcajacej. Ulga i spokój niewyobrażalne. Chcę w tym trwać. Pomóż mi Boże.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: