logo
Czwartek, 16 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Chcę utwierdzić się w wierze. Jak to zrobić?
Autor: Marlena (20 l.) (---.tktelekom.pl)
Data:   2013-01-07 17:47

Witam wszystkich. Mam 20 lat. Stoję na rozstaju dróg, bardzo chciałabym z kimś podzielić się tym co mnie gryzie. Mianowicie zauważyłam, że moja wiara, jest tylko powierzchowna. Uczęszczam co niedzielę do kościoła, często chodzę do spowiedzi, ale poczułam, że coś jest nie tak. Wszystkie wątpliwości w wierze które miałam przez te lata spychałam podświadomie gdzieś w głąb siebie i w końcu wyszły ze mnie. Aktualnie rozmawiałam z moim tatą, próbuje mi je tłumaczyć ulga niestety przychodzi na krótko. Wątpliwości mam cały czas. Gdy jakoś uspokoję jedne zaraz następują drugie. Dziś rano zastanawiałam się nawet czy ja w ogóle kocham Jezusa, czy on istnieje, przecież to nie możliwe, że Biblia to stek bzdur, że Jezusa nie było, że nie wierze, że wiara nie jest prawdziwa i wiele innych które mnie bolą i ciągle przychodzą. Wiele myśli ale tylko tezy bez argumentów za ani przeciw na które nie umiem od razu odpowiedzieć co jeszcze bardziej mnie stresuje. Nie chcę aby przychodziły, ale są prawie cały czas natrętne, ostatnio nawet przy modlitwie "Wierzę w Boga". Bardzo się boję. Chciałabym utrzymać moją wiarę. Dziś zrozumiałam, że chyba nie umiem w pełni zaufać Bogu jak siostra Faustyna Kowalska... nie wiem czy to jest powód mojego zachowania.. Z drugiej strony pewnie ciągle myśle o tym, co powiedzą ludzie... np. że będą gadać. Rozumiem, że może nie zasłużyłam na tą łaskę umocnienia w wierze, że to może musi przyjść z czasem, ale ta niepewność mnie wykańcza. Gdy wracałam do domu poprosiłam, żebyśmy wstąpili do kościoła... potem w domu to skomentowano i bardzo mnie to zdenerwowało... że ktoś zwraca na to uwagę.
Czasem mam momenty, że chyba czuję Boga, wtedy jest mi tak lekko i mam ochote płakać, ze szczęścia wtedy nie myślę o tym, że nie ma Boga lub, że jest niesprawiedliwy... Jestem wtedy pewna, że jest i czuwa nade mną. Jestem bardzo niewdzięczna, powinnam ciągle dziękować za to co mam. Chcę wierzyć prawdziwie i utwierdzić się w wierze. Jak mam to zrobić?

Wiem, że gdy to wyślę nowe myśli zaczną mnie męczyć jak sobie z nimi radzić?

 Re: Chcę utwierdzić się w wierze. Jak to zrobić?
Autor: Piotr (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-01-07 20:19

Pan Jezus puka do drzwi Twojego serca, otwórz mu.

Nie martw się, te natrętne myśli to tylko podszepty złego ducha, który stara Ci wmówić wiele nieprawdziwych rzeczy, nie przejmuj się tym - niech te myśli sobie "chodzą", nie zwracaj na nie uwagi, a w końcu zły zobaczy, że nic nie osiąga.

Proś o pomoc, umocnienie w wierze, bo sami z siebie nic nie potrafimy - tylko Pan Bóg jest w stanie z nas wykrzesać wiarę, bo wiara od nas nie pochodzi.

Pokusy zawsze towarzyszą nam w życiu, pod różnymi postaciami, jedna odchodzi, przychodzi druga - trzeba być czujnym, ale nie ma się czym martwić, wystarczy poprosić o pomoc Pana Jezusa.

I trzeba to po prostu przeczekać, być cierpliwym, zwiększyć jeszcze swoje modlitwy, uczestniczenie w sakramentach. A co do "komentarzy" nie zwracaj na to uwagi. Wiara to nasza osobista relacja z Panem Bogiem, i nie przejmuj się różnymi komentarzami, kochaj Pana całym swoim sercem, duszą, ciałem, myślą, słowem, czynem.

Wiara jest jak ziarenko, i oczywiście gdzie to ziarenko wpadnie, tak wykiełkuje. Trzeba prosić, aby to ziarenko wpadło na żyzną glebę, aby nasza wiara była umocniona i otwarta na pomoc bliźnim. Wszystko dzieje się powoli, tak jak ziarenko obumiera i daje owoc, tak samo nasza wiara, powoli kiełkuje, wzrasta, umacnia się.

Może to dziwnie zabrzmi, ale jesteśmy szaleńcami Chrystusa, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. :)

Jak najczęstsza spowiedź, szczególnie w chwilach pokus i Eucharystia, to podstawa. A wolę umacniamy modlitwą, i postem (nie przesadzonym, najlepiej uzgodnić z kapłanem jak ma on wyglądać).

Obiecuje modlitwę, i głowa do góry. Czeka Cię wielka przygoda z Bogiem i Naszą Mamą Maryją. :)

Niech Cię Pan Bóg Błogosławi i Strzeże, niech rozpromieni nad Tobą swoje Boskie, a Najświętsza Maryja Panna swoje Matczyne oblicze. Niech Pan Cię obdarzy radością i pokojem.

 Re: Chcę utwierdzić się w wierze. Jak to zrobić?
Autor: Andrzej2 (83.238.194.---)
Data:   2013-01-07 20:30

Poszukaj wspólnoty, tam gdzie mieszkasz. We wspólnocie wrasta się w wierze łatwiej.

 Re: Chcę utwierdzić się w wierze. Jak to zrobić?
Autor: Franciszka (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2013-01-08 11:15

Marlena, to pięknie, że myślisz o Bogu. Jeśli masz wątpliwości, to może znaczyć, że poszukujesz Pana Boga. Uwierz w swoją słabość i w Jego Moc, że On wszystko może i kocha cię taką, jaka jesteś. Tylko módl się wytrwale. Nie przejmuj się tym, co mówią na twój temat, komentują. Ważne, abyś trzymała się mocno Jezusa i otwierała na natchnienia Ducha Świętego. Już On ci powie w odpowiednim czasie co i jak masz zrobić.
Pomocą w "utwierdzaniu się w wierze" może być wspólnota religijna. Poszukaj takiej, gdzie spotkasz ludzi w swoim wieku. Wybierz się przynajmniej na jakieś skupienie weekendowe ze wspólnotą czy dłuższy wyjazd wakacyjny w rodzaju "Wakacji z Bogiem". Czytaj Katechizm Kościoła Katolickiego.

 Re: Chcę utwierdzić się w wierze. Jak to zrobić?
Autor: Iza (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-01-08 13:51

Po pierwsze, "Pan Bóg to nie są śmierdzące skarpetki, żeby Go koniecznie czuć" - nie pamiętam, gdzie zasłyszałam czy przeczytałam to zdanie, ale bardzo mi się podoba. Wiara to zaufanie choćby wbrew własnym myślom, a nie wzruszenia.
Matka Teresa z Kalkuty przez 50 lat zyla w ciemnosciach duchowych tak wielkich, ze w zasadzie byla niewierzaca. A mimo to Pan Bog w tej ciemnosci byl i owoce tej obecnosci widac bylo na zewnatrz. Dlaczego? Bo wierzyla wbrew temu, co czula. Bo potrafila byc wierna ślubowi, a nie kierowala sie własnym widzimisię w stylu "jesli Boga nie czuje, to znaczy, ze Go nie ma". Idealnie opisuje to maksyma "Contra spem spero" - wierzę wbrew nadziei. Taka wiara to jest dopiero jakas tam częściowo zasługa (bo w sumie kazda wiara to łaska); wiara, która jest w Tobie "ot, tak", która przychodzi bez najmniejszego wysilku - to tylko łaska.

Po drugie, jesteś w wieku krytycznym, kiedy z wiary dziecieco-mlodziezowej sie wyrasta jak z za małego ubranka. Burza, ktora przechodzisz, to oczyszczenie, z ktorego powinnas przejsc do dojrzalszej, bardziej swiadomej i dobrowolnej wiary. To proba, po ktorej bedziesz mogla powiedzec, ze jestes katoliczka nie dlatego, ze rodzice Cie ochrzcili w niemowlectwie i na katoliczke wychowywali, ale dlatego ze Ty sama postanowilas zaufac Bogu. Bog nie chce byc kochany "z przyzwyczajenia". Bog chce być pożądany, dlatego czasami się ukrywa. Ukrywa się także dlatego, żeby dać Ci okazję udowodnić diabłu, że naprawdę kochasz Boga, a nie przyjemne emocje wywołane niedojrzałą wiarą. On to robi po to, zeby temu, ktorego Pismo Sw. nazywa Oskarzycielem, wytrącić z ręki zarzuty przeciwko Tobie.

Po trzecie, zeby przejsc przez te probe zwycięsko, potrzebujesz wparcia. Dobrym pomysłem jest wspólnota, ale niebagatelne znaczenie ma rowniez poglebianie wiedzy, bo czasami jak czytam "zarzuty" przeciwko Kosciolowi, to sa tak ewidentnym skutkiem braku elementarnej wiedzy, ze rece opadają, mózg i wszystko inne.

 Re: Chcę utwierdzić się w wierze. Jak to zrobić?
Autor: baranek (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2013-01-08 14:14

Na początek żart:
Przechodzień pyta na ulicy:
- Jak dostać się do Filharmonii?
- Ćwiczyć, mój drogi, ćwiczyć!

Na Twoje pytanie dam taką radę:
Módl się się, módl się dużo. Nawet jak Cię wyrywa z kościoła razem z ławką. Szybko przyjdzie ufność, wiara, nadzieja, pewność, bliskość. Bez modlitwy żadne rady i tłumaczenia nie trafią do serca.

 Re: Chcę utwierdzić się w wierze. Jak to zrobić?
Autor: andrzej (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2013-01-08 16:53

Tylko dwa fakty w temacie
1. Wiara rodzi się z słuchania Słowa Bożego - więc słuchać z otwartym sercem.
2. Wiara jest łaską. - Nie można na nią zasłużyć

 Re: Chcę utwierdzić się w wierze. Jak to zrobić?
Autor: szukamdrogi (---.176-107-173.citysat.com.pl)
Data:   2013-01-08 21:31

Polecam rekolekcje ignacjańskie, na początek Fundament. Namiary znajdziesz na wyszukiwarce jezuitów albo w Centrum Formacji Duchowej salwatorianów. Mnie bardzo pomogły wzrastać w wierze. Ktoś przecież musi poprowadzić, przynajmniej na początku. Polecam bardzo.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: