Autor: Marlinek (---.play-internet.pl)
Data: 2013-01-10 21:40
"moje wcześniejsze przygody ze wspólnotami były takie, że jak do takiej próbowałam wstąpić czułam się jak intruz" - takie odczucie można mieć na początku. Ale z biegiem czasu, to minie. Kiedy przeczekasz najtrudniejszy moment, prosząc Pana, aby uleczył Cię z takiego odczuwania rzeczywistości, doznasz szczególnej łaski. Po prostu po paru miesiącach, czy nawet roku poczujesz, że już nie jesteś intruzem, że już znasz innych, oni Cię znają. Wspólnoty mają zazwyczaj spotkania integracyjne poza spotkaniami modlitewnymi czy własne rekolekcji, a to zbliża ze sobą ludzi. Nie zrażaj się. Walcz, bo nie jesteś intruzem. Wchodząc do wspólnoty, jesteś dla niej darem, a Bóg chce przez Ciebie działać, więc nie wycofuj się. Powodzenia.
|
|