Autor: AsiaBB (---.158.217.95.pat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data: 2013-01-18 12:32
Co myślisz o tym, co zrobił twój mąż? Pochwalasz to czy przeciwnie - potępiasz? Jeśli i ty go zdradzisz, będziesz dokładnie taka sama jak on, ani trochę lepsza. Chcesz tego? Nie ma znaczenia, że "to on pierwszy zaczął". Jesteś jego żoną, ślubowałaś mu wierność w dobrym i złym. Teraz jest to złe. On odpowie za to, co zrobił, ale jeśli i ty ułożysz sobie życie z kimś innym, też odpowiesz, nie będziesz miała usprawiedliwienia przed Bogiem. Jednak to wszystko nie znaczy, że masz czuć się samotna i nie mieć nikogo u boku. Zainteresuj się Ruchem Wiernych Serc - jest on miejscem wsparcia małżonków w kryzysie, osób zdradzonych i opuszczonych przez współmałżonka. Otocz się ludźmi, przyjaciółmi, rodziną, poszukaj kierownika duchowego. Zajmij się dziećmi, jeśli je macie, zaangażuj w coś dobrego dla innych, rozwijaj swoje pasje. Zobacz, że nie jesteś sama, że istnieje wiele kobiet żyjących samotnie i nie jest nieszczęśliwych. Módl się za męża, jeśli nie z chęci zaufania mu ponownie, to dlatego, że wybierając cudzołóstwo, znalazł się on na prostej drodze do piekła. Jeśli się nie opamięta, to nadejdzie taki dzień, że strasznie będzie żałował, że opuścił żonę, ale będzie już za późno. Grzech jest fajny tylko przez krótką chwilę. Potem są jego opłakane konsekwencje.
|
|