Autor: Iza (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2013-01-14 08:32
"Akurat w nocy przyśniło mi sie że jestem w kościele i otwieram tabernakulum."
Mi w okolicach matury przysnilo sie, ze weszlam do pustego kosciola w nocy i ukradlam Najswietszy Sakrament razem z monstrancja. Po wyciagnieciu zza pazuchy nagle odkrylam, ze Pan Jezus zniknal z monstrancji (czulam, ze nadal mam Go w okolicach serca), wiec wyrzucilam ją w krzaki. Jakos nie przyszlo mi do glowy, ze to znak od Pana Boga, ze mam zostac zlodziejem :-) Czy rozminelam sie z moim powolaniem? Sny to tylko sny, bywaja prorocze (i tak jak kazde proroctwo trzeba je rozeznac, bo moga byc falszywe), ale zdecydowana wiekszosc z nich to zwykle porządkowanie mózgu.
Jak Pan Bog ma dla Ciebie nieodwołalny plan, to bedzie Ci wiercil dziure w brzuchu do skutku:
Uwiodłeś mnie, Panie, a ja pozwoliłem się uwieść; ujarzmiłeś mnie i przemogłeś. Stałem się codziennym pośmiewiskiem, wszyscy mi urągają. Albowiem ilekroć mam zabierać głos, muszę obwieszczać: Gwałt i ruina! Tak, słowo Pańskie stało się dla mnie codzienną zniewagą i pośmiewiskiem. I powiedziałem sobie: Nie będę Go już wspominał ani mówił w Jego imię! Ale wtedy zaczął trawić moje serce jakby ogień, nurtujący w moim ciele. Czyniłem wysiłki, by go stłumić, lecz nie potrafiłem.
Jr 20, 7-9
|
|