Autor: hanna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2013-01-17 23:00
Moim zdaniem walczyć należy nie w kancelarii, ale we własnym życiu, ponieważ żyjesz w związku niesakramentalnym. I jako człowiek żyjący - no, trudno - w grzechu, w cudzołóstwie, nie jesteś niestety przykładem dla chrześniaka, nie dajesz wzoru.
Przysięga sakramentalna obowiązuje dozgonnie, nawet jeśli to żona Cię opuściła. Małżeństwo, jeśli zostało ważnie zawarte, nadal trwa. Przed Bogiem jesteś mężem tej, która Cię porzuciła.
Nie wiem też, co rozumiesz przez bycie praktykującym katolikiem. Żyjąc w niesakramentalnym małżeństwie nie możesz korzystać z sakramentów. Niewykluczone, że poza tym jesteś bardzo dobrym, porządnym facetem, wspaniałym ojcem, ale jednak konkretny grzech Cię odgradza od sakramentów.
Wejdź na stronę Duszpasterstwa Małżeństw Niesakramentalnych
www.niesakramentalni.pl
|
|