logo
Niedziela, 12 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Potrzebuje sie wygadac - pustynia duchowa.
Autor: Piotr (26 l.) (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2013-01-28 22:13

Pisanie nie jest moja mocna strona, dlatego prosze o wyrozumialosc. Abym mogl opisac pokrotce problem, ktory mi doskwiera opisze kim jestem. Pracuje jako windykator terenowy juz od kilku lat, jestem osoba wierzaca, zero zycia prywatnego - w sumie to nie narzekam. Od jakiegos dluzszego czasu zle znosze stres, stalem sie pracoholikiem, jestem jednym wielkim wulkanem energii, pracuje nad soba ale czasami swoich zachowan nie jestem w stanie pohamowac, staje sie chamski, wulgarny. Przeszkadza mi to. Zaniedbuje modlitwe chodze do kosciola probuje zblizyc sie do Boga. Szanuje ludzi jednak nie radze sobie z emocjami. Zanim podjalem ta prace tez bylem zywiolowy i szukalem Boga, jednak teraz czuje, ze jako czlowiek powoli brne ku zlemu- seksoholizm, czy uzywki. Kazdy mi powie zmien prace ale w tym kraju gdy jest sie mlodym czlowiekiem " na swoim" z dobrze platna praca i pomaga sie czlonkom rodziny, ktorzy na razie nie maja pracy jest to trudne, przez to mam tendencje do umartwiania sie jak to bedzie jak zrezygnuje z dotychczasowej pracy no i dochodze do wniosku ze nie moge sobie na to pozwolic. Probuje wszystkiego sa okresy kiedy odcinam sie od zlych nawykow, jednak kiedy jest ze mna dobrze i czuje sie jakbym wzrastal, jakbym zaczynal od poczatku budowac relacje z Panem Bogiem to akurat wtedy zawsze (nie zmyslam) zaczyna sie moje zycie zawodowe sypac (firma zaczyna naciskac, wiekszy natlok pracy a i ludzie jacys bardziej oporni i agresywni) wtedy czuje to "cisnienie" nie wytrzymuje i sie zaczyna znowu staczanie w dol, probuje modlitwy jednak jej nie czuje jakbym walil grochem o sciane jedna wielka cisza i proznia. Spowiadam sie dosc czesto walcze o ta relacje ale cos tu jest nie tak, nie moge pojac co. Drodzy forumowicze moze ktos z Was udzieli mi jakiejs porady, bo z tymi problemami zostalem sam czuje sie jakbym byl w kropce. Jak mam walczyc? Staram sie przyjmowac wszystko na spokojnie ale jest to silniejsze ode mnie.

 Tematy Autor  Data
 Potrzebuje sie wygadac - pustynia duchowa. nowy Piotr (26 l.) 
  Re: Potrzebuje sie wygadac - pustynia duchowa. nowy MaryLou 
  Re: Potrzebuje sie wygadac - pustynia duchowa. nowy Ewa 
  Re: Potrzebuje sie wygadac - pustynia duchowa. nowy Piotr 
  Re: Potrzebuje sie wygadac - pustynia duchowa. nowy Franciszka 
  Re: Potrzebuje sie wygadac - pustynia duchowa. nowy ewelina 
  Re: Potrzebuje sie wygadac - pustynia duchowa. nowy Kasia 
  Re: Potrzebuje sie wygadac - pustynia duchowa. nowy MaryLou 
  Re: Potrzebuje sie wygadac - pustynia duchowa. nowy Piotr 
  Re: Potrzebuje sie wygadac - pustynia duchowa. nowy Piotr 
  Re: Potrzebuje sie wygadac - pustynia duchowa. nowy Gosia 
  Re: Potrzebuje sie wygadac - pustynia duchowa. nowy Iza 
  Re: Potrzebuje sie wygadac - pustynia duchowa. nowy Andrzej2 
  Re: Potrzebuje sie wygadac - pustynia duchowa. nowy Maja 
 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: