Autor: Pablo (---.gdynia.mm.pl)
Data: 2013-01-30 17:22
Moja żona notorycznie mnie okłamuje. W sprawach kompletnie nieistotnych, drobnych. Po prostu kłamie jak z nut. Często też nie mówi mi całej prawdy. Mówi jej tylko część. Albo manipuluje prawdą - zupełnie bez sensu, w różnych sprawach. Jest przy tym kompletnie niereformowalna. Okłamuje mnie od lat. Gdy zostanie przyłapana na kłamstwie (moja reakcja to po prostu załamanie - jestem tym załamany), krzyczy na mnie, wszczyna awanturę.
Powiem jak jest - tak dłużej już po prostu nie mogę żyć. Rozważam samobójstwo.
|
|