Autor: Joanna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2013-02-09 14:03
Miałam ze swojego doświadczenia epizod, ze zaczęłam modlitwę w intencji osoby. I początkowo była taka sama reakcja, czyli mój ból i cierpienie. Także powiedziano mi, że modlitwa na pewno tej osobie bardzo pomaga, nawet, kiedy odbywa sie to kosztem mojego dyskomfortu. Wytrwałam i piękne były owoce. Zmieniłam tylko intencję, prosząc Boga, aby poukładał tę relację po "Swojemu" i na Swoją chwałę. Jesli jednak będziesz dłużej cierpiała, to masz pełne prawo odstąpić od modlitwy w intencji swojego przyjaciela, zwłaszcza, ze sama sobie tę "pokutę" zadałaś.
|
|